Pierdoleni kierownicy, czyli jak popsuć weekend.

20 marca, 2010, Autor:

Dawno nie pisałam bo o dziwo nic mnie nie wkurwiało, a jeśli coś mnie wkurwiało, to nie warto pisać o tym. Były to wkurwy o wszystko i o nic, ale do rzeczy.

Nie ma nic gorszego niż w piątek telefon, że w sobotę do pracy! Oczywiście, że dostałam sms, że mam przyjść i roboty jest mało, góra do 12. Ok, poświęcę się, a tu okazało się, że byłam do 15. Nie dość, że poświęciłam czas i wstałam, to jeszcze wyraźnie mnie w bambuko walą. O zapłacie do pensji za sobotę można pomarzyć. Liczy się to jako nadgodziny i ani grosza nie dołożą. Niby z tego można wolne wybrać, ale chuj , jak wciąż coś jest do zrobienia. W poniedziałek dostanie mu się porządny opierdal, bez jaj. Nie jestem instytucja charytatywna.

Wróciłam z pracy, jakże inaczej zjebany weekend, nie śpię od dwóch tygodni dobrze bo nie mam wolnego. Albo praca, albo szkoła i tak w kółko. Usiadłam sobie oblookać Kiepskich na necie. Oczywiście licznik megawkurwu musiał skoczyć bo jakże inaczej, przerywało. Nigdy tak nie było, ale akurat dzisiaj, kurwa jego mać. Używam programu ipla i wkurwiają mnie reklamy przed filmem. Jak słyszę „Królowa jest tylko jedna” w wersji Dody, albo Tomasza Karolaka, to mnie skręca. Mam nadzieję, że jutro pośpię i, że nikt nie ośmieli się mnie obudzić. Dałam do zrozumienia w domu, że może się palić, walić, ale ja śpię, kurwa. Amen.

1 Wkurwik2 Wkurwiki3 Wkurwiki4 Wkurwiki5 Wkurwików6 Wkurwików7 Wkurwików8 Wkurwików9 Wkurwików10 Wkurwików (oceniano 6 raz(y), średnia ocen: 8,50 na 10)
Loading...
Lubisz to, kurwa?!
Kategoria Różności

komentarze 3 do “Pierdoleni kierownicy, czyli jak popsuć weekend.”

  1.  HrabiaOlaf pisze:
    20 marca, 2010 o godzinie 22:41

    Hahaha…za pierwszym razem przeczytałem „Pierdoleni kierowcy” i jak obczaiłem cały tekst to się zacząłem zastanawiać, gdzie tu o tych kierowcach…dopiero po chwili zajarzyłem, że to o „kierowników” chodzi :D

  2.  panikara pisze:
    21 marca, 2010 o godzinie 07:36

    ja też :P

  3.  Ark pisze:
    23 marca, 2010 o godzinie 18:25

    Na tworzymyhistorie (czy jakoś podobnie) bywają mniejsze lagi niż na ipli (ale i dużo mniej jest na stanie), bo trzeba przyznać, że od kiedy zaczęli się reklamować w tv, to faktyrznie nawet regnąć się ciężko.

Napisz komentarz