Teraz to się wkurwiłem!
3 marca, 2010, Autor: anonimTeraz to się wkurwiłem. Czy ludzie muszą być tacy popierdoleni i na każdym kroku mnie wkurwiać? Nie wiem czy kurwa robią to specjalnie czy chuj wie o co im chodzi. Na dodatek jestem chory co wkurwia mnie jeszcze bardziej!
O 8 wstaje do pracy. Wszystko fajnie aż tu nagle.. nic kurwa nie jest fajnie! Jestem niewyspany a co za tym idzie kurewsko zły! Jak co rano ze złością czytam sms od dziewczyny że jest już w szkole itd itp, oraz kilka miłych słówek które chwilowo poprawiają humor. Chwilowo bo kurwa pierdoleni robotnicy nie mają kiedy srać czy tam kurwa sikać tylko akurat w tym momencie jak ja kurwa wstaje i szykuje się do pracy? Jakby tego było mało drą mordy bez sensu od samego rana. Nie wiem czy oni krzyczą czy chuj wie co, ważne że jest głośno.
Wkurwiony przez robotników wsiadam w auto i wciskam pedał gazu do deski, redukując swoje wkurwienie. Ale kurwa nie! Za chwile znów hamulec bo pierdolone osły kurwa zdały prawo jazdy za kostke masła i jeżdżą kurwa w kapeluszach 20km/h! No ja pierdole jak tak można! Jakby tego było mało, pchają się na lewy pas ze swoją kosmiczną prędkością zamiast kurwa jechać sobie niezauważonym prawym pasem i kurwa musze bawić się w jakiegoś pierdolonego rajdowca żeby ominąć ten slalom idiotów porozstawianych na drodze.
Wchodze do pracy i widze moją wspaniałą współpracownice ktora jak co rano pyta czy zrobic mi herbatke. Bez zastanowienia się zgadzam. Idę, chwile pogadam, nerwy troche przejdą. Aż tu wybija godzina 9 i trzeba otworzyć sklep. Wchodzą te pierdolone baby, pchają się kurwa na Ciebie i udają wielkie paniusie. (Pracuje w sklepie odzieżowym). Przeglądają te ciuchy na wieszakach i kurwa nie potrafią złapać jak człowiek tylko spada im to na ziemie i co? I kurwa nic! Popatrzą się na to, później głupio na mnie i pójdą dalej! Gdzie jest ta kurwa kultura!? Czy to aż taki problem podnieść to co się zrzuciło? Albo przychodzi z jednym ciuchem do kasy, ale jednak cena jest zbyt duza. Za chwile przychodzi z innym i powtarza się to samo. Przychodzi poraz trzeci, ważę, podaję cene (głupie kurwa 5zł,10gr) a ona do mnie kurwa mówi: „drogo” i wychodzi kurwa bez słowa ani chuj Ci w dupe ani do widzenia. Pierdolone stare baby grube i tłuste w moherowych beretach.
Udało mi się przetrwać ten dzień, mimo że zużyłem 12 paczek chusteczek higienicznych bo mam kurewski katar! Jadąc do domu znów trafiam na bezmózgich Yeti który nie wiedzą chyba do tej pory do czego służy pedał gazu i bieg nr 4. Wchodze na podwórko gdzie witają mnie moje słodkie 2 pieski.. ale kurwa znów jest źle, bo skaczą i kurwa brudzą ciuchy tymi łapskami!
Zmęczony po 10h pracy ide pod prysznic i proszę mame ktora caly dzien siedziała w domu czy moze zrobic mi kolacje. Wychodze spod prysznica i co? Chuj kurwa! Nic! „Sam se zrób” najbardziej wkurwiające 3 słowa jakie można kurwa usłyszeć! wkurwiony wsiadam w samochód i jade sobie po pizze żeby zrobić każdemu na złość. Przyjeżdżam i chamsko nie dziele się z nikim, mimo że wiem że nie zjem całej. I co słysze? „Daj XXX (imię mojej siostry) pizze!” Drze się mama. Więc co człowiek wkurwiony może odpowiedzieć? Żeby se kurwa kupiła. Nie chciało się zrobić kolacji to sam sobie zrobiłem. I wielkie fochy do konca dnia.
Najedzony i zmeczony polozylem sie o 19 spac. Piekny i gleboki sen, mimo oślinionej poduszki przez zapchany nos, aż tu nagle? „Dryń Dryń, Dryń dryń” No kurwa gorzej być nie może! I znów monotonne przeglądanie NK, Onetu i Demotywatorów, bo oczywiście raz obudzony już nie moge usnąć. I mija godzina po godzinie, z myślą że już nic mnie dziś nie wkurwi siedze i pisze na gg aż nagle dzwoni telefon:
– Siema ziomuś, dobijesz na melanżyk? Już wszystko jest.
A ja kurwa co? Katar że nie moge oddychać, krew z nosa i pierdolona gorączka!
Czy dzień może wkurwić jeszcze bardziej?
Pozdrawiam
—
Wysłano z formularza nowego wpisu.
3 marca, 2010 o godzinie 17:09
Hahahaha, kawałek o pizzy mnie rozwalił :)