Może i nieaktualny, ale pewnie pouczający
2 marca, 2010, Autor: ArkDawno temu (więc i może przepisy się zmieniły, chociaż pewnie jeśli nawet, to na gorsze) stało, że przedsiębiorca zatrudniający 40 osób musi zgodzić się na związki zawodowe, o ile 'załoga’ czegoś takiego spróbuje.
Znam (może za mocno powiedziane) człeka, który mógłby i chciałby rozkręcić się, ale właśnie ten debilny przepis go wyhamował.
39 ludzi na umowę, reszta na dochodzenie, łącznie z księgową i magazynem (inna firma),
bo co ja się będę martwił, że mi produkcja stanie jak się im zachce podwyżek i strajków (cyt.)
I wiedzcie że efekt niezły jest – firma prosperuje, rotacja – owszem, ale dosłownie 10-procentowa, a człek płaci dobre (jak na jego okolicę) pieniądze.
Kategoria Ludzie, Miejsca, Praca