Szwedzka pogoda
19 lutego, 2010, Autor: adminJa pierdole, jak mnie wkurwia szwedzka pogoda. Normalnie zimno i zimno, co rano wyjdę, to widzę jeszcze więcej śniegu, i tak codziennie, bez końca. A dzisiaj nieopatrznie sprawdziłem na temperaturę w Polsce, i co? I co, kurwa? Odwilż, piękna, wiosenna odwilż, cudowne 3 jebane stopnie Celsjusza, a tu? A tu minus kurwa 10!! Kurwa, jak zimno, jak mi dzisiaj gęba zmarzła w drodze do pracy, no żesz ja pierdole, kiedy to się skończy?!?!?!
Kategoria Pogoda
19 lutego, 2010 o godzinie 23:13
A u mnie zgodnie z prognozą – w dzień na plusie, nocą też nie tak strasznie zimno. Efekt? Rzeki kurwa i jeziora na chodnikach, ulicach i wszędzie. I jeszcze dziś wieczorem zaczęło padać jakby samo białego, topniejącego gówna było za mało na te powodzie.
Tak czy srak, mogło by kurwa przestać w końcu.
19 lutego, 2010 o godzinie 23:14
Współczuję tobie Adminie. Ja już wolę odwilż, ponieważ wiem że zbliża się wiosna małymi krokami. I takie słoneczko wiosenne świeci. Ale Szwecja jest o wiele bardziej na północ, więc tam jest zimniej.
19 lutego, 2010 o godzinie 23:17
Ark to u was pada? Co do odwilży to najgorzej, że tyle tego napadało. Teraz będą przeciekać bloki mieszkaniowe, będą zalewane gospodarstwa, zaś inni będą mieli to w dupie.
21 lutego, 2010 o godzinie 17:45
Wczoraj przestało padać i już tylko topniało wszystko co mogło robiąc z ulic i chodników rzeczki i jeziorka, a dziś w tych miejscach powstają naturalne lodowiska – 10-minutowy spacer pół godziny temu dał mi aż 3 szanse na artystyczną glebę.
20 lutego, 2010 o godzinie 13:12
Piękna odwilż?! Już pomijam sam fakt temperatury (jak dochodziło do -28 to się cieszyłem, że tendencja się utrzyma , tak do -40 dojdzie i misie polarne się zalęgną, ale gdzie tam, kurwa, ociepliło się…), ale co jest pięknego w kałużach, psich kupach wyłaniających się ze śniegu, błocie, psich kupach, soli na butach, ogólnym brudzie i syfie oraz psich kupach? No i oczywiście jak mróz zelżał to z miejsca łeb zaczyna boleć! Czas na wielką wiosenną deprechę…