Regulatorzy
6 lutego, 2010, Autor: TyrQOj kurwa jak mnie regulatorzy wkurwiają !
Pisałem już o tym trochę w jeździe polskiej ale teraz to już na maxa mnie wkurwili. Jadę kurwa jadę w wężyku samochodów i tak 30 km przejechałem bo jakiś chuj-regulator ruchu musi jechać 60-70 km/h. Po chuj kurwa masz piąty bieg pacanie jeden z drugim ? Po to żeby w słoneczny dzień, na czarnym, suchym asfalcie, gdy nie ma dużego ruchu napierdalać 60 km/h tam gdzie można 90km/h ? Ja rozumiem, że może ktoś lubi wolno, nie śpieszy się mu niech sobie jedzie ale kurwa na dwupasmówce, czy gdzie jest możliwość wyprzedzenia takiej cioty. Ale kurwa nie, widzi iż już niezły wąż za nim niczym za traktorem, a wyminąć go nie można bo w przeciwnym kierunku napierdalają, a to zakręt, a to ciągła, a to pod górkę, a to zakaz wyprzedzania no kurwaaaaa ile ja tak mogę jechać ? Czy oni tak specjalnie jeżdżą zmuszając mnie do werbalnych wykurwień ?
Dziś też kierowcę w czapce spotkałem – bak otwarty, drzwi dobrze nie zamknięte i jeszcze lewym pasem wolno zapierdalał, bo prawym go mijałem….przeginacie kurwa…zdejamaj chłopie czapkę jak jesteś uczestnikiem ruchu drogowego kurwa, uszy odsłoń, główka się pocić nie będzie, ogrzewanie przecież jest w samochodzie do chuja wacława.
O i jeszcze baby w PKSach mnie wkurwiają. Wejdzie taka lat 60, dwa miejsca niemal zajmuje. W autobusie kierowca ogrzewanie na maxa napiera ja już rozebrany prawie topless, a baba kurwa w czapce, palcie, szaliku i tak kurwa 2 godziny ubrana w parniku jedzie. No kurwa, a później kolejki u lekarza, bo przewiało, bo chora bo kurwa coś tam. Wyjdzie spocona z PKSu na -20 to się nie dziwie, że grypa później łapie ale kurwa rozebrać się to nie łaska. Najlepiej kurwa przepocić równo ubranka z kalesonami aż po palto i na mróz wyskoczyć. Jebane bezmózgi.
Kategoria Ludzie, Samochody, Transport