Wkurwy z tego tygodnia
20 stycznia, 2010, Autor: TyrQWitam,
Śpieszę się podzielić moim wkurwieniem ze wszystkimi obecnymi.
1. Pierwszy wkurw…Mieszkam sobie na ładnym osiedlu, nowym, z super trawniczkami, zielnikami, jakieś fajne rośliny tam rosną nawet nie wiem jak je nazwać ważne, że przez większość część roku cieszy to moje oko. Jednak kurwa w zimę postać rzeczy się zmienia. Spada śnieg, też jest ładnie ale do czasu. Kiedy przestaje padać śnieg wychodzą ludzie z psami. Jako, że jest to wielkie blokowisko jest i psów sporo. Dlatego kurwa później jak sobie idę do sklepu wszędzie ale to wszędzie nasrane w okół bloku. Gówna wilczurów są wielkości ludzkiego gówna. Śnieg nie pada od tygodnia więc trzeba nad tymi gównami niemalże przeskakiwać to samo tyczy się żółtego śniegu. Każdy słupek, w okół żółty śnieg. Czy to tak ładnie wygląda ? Ale jakby człowiek ludzką kupę im pod oknem postawił to by był bulwers, a ja się pytam czym się różni gówno psie od ludzkiego ? Kurwa edukują, żeby po psie ładnie kupę sprzątnąć to nie kurwa niech srają a gówna aż do wiosny leża, później jak są roztopy to pływa wszystko na trawnikach, już takie białe kupy. Ktoś idzie z kebabem to na pewno mu na apetyt dobrze działa. Psa to kurwa trzymać w domku jednorodzinnym albo po nim sprzątać albo sobie kota kupcie co do kuwety robi. Wkurwiają mnie kupy na śniegu, jedna obok drugiej i później na trwanikach.
2. Drugi wkurw…Na konkurs przysłowie polskie się nada Panie Adminie :P. Kupiłem sobie płyn do spryskiwaczy…zimowy do -22 stopni…Chuj zamarzł już drugiego dnia przy -11…Bo ja chciałem być sprytny i w Anchuan najtańszy kupiłem..”Kto mało płaci ten dwa razy płaci”. To jest stare i mądre przysłowie.
3. Kupiłem sobie kurteczkę zajebistą po przecenach, okazyjka, dwie dzielnice dalej…Wracam do domu a tu w rękawie co ? Chujów sto ! Nie wyjęli mi tego co powoduje, że bramki piszczą….No kurwa noo… Już drugi raz…od roku mam tak kapcie szczepione tym gównem teraz kurtka, będę musiał do nich jechać przez te jebane korki znowu jutro kurwaaaaa do chuja !!! Co ja czas na loterii wygrałem ? Wyprzedaże to już same w sobie wkurwiają takie fajne takie fajne rzeczy, tak tanio ale nie kurwa. Za karę wszystko albo za małe albo za duże. W twoim rozmiarze się już skończyło.
4. Już edukowałem żeby ptaków nie dokarmiać chlebem, więc powtarzam. Kaczek kurwa, łabędzi i innych chujów nie karmić chlebem ani bułką ani sucharami. To są ptaki i ich żołądki trawią tylko ziarna. Wiec jak nie macie ziarna to nie dokarmiać, bo to jakbyście śmierć im rzucali a nie chleb. W ogóle dokarmianie ptaków zaburza ich naturalną migracje zapytajcie ornitologa. Zawsze były zimy, a nie zawsze ludzie dokarmiali ptaki jak teraz.
To na dziś by było tyle ale czuje, że niedługo znów się wkurwie.
Kategoria Różności
20 stycznia, 2010 o godzinie 18:49
Co do gówien to masakra. Właściciele tych psów myślą, że mogą srać, gdzie popadnie.
Teraz chujowo jest, bo ludzie jak tanio sprzedają to zazwyczaj szajs. Co do kaczek to kiedyś widziałam jak mała dziewczynka karmiła osiołka delicjami. Jeszcze jak mój ojciec zwrócił uwagę to się zdziwili. Chcą dobrze dla zwierzątek, a później do weterynarza lub do uśpienia.
20 stycznia, 2010 o godzinie 20:57
Ad 1
Obsrane blokowiskowe chodniki to oczywiście masakra, ale jeśli to pocieszy, to mam sąsiadkę (jednorodzinne domki), która wyprowadza pieska po to, żeby zesrał się pod moją bramą, a nie na jej podwórku.
Ad 2
Mój niegdysiejszy szef mawiał inaczej: biednego nie stać na taniochę. Na jedno wychodzi – czasami nie warto oszczędzać.
Ad 3
Witam w klubie, bo też kurtka. Co ciekawe, to to, że po zakupie parę razy mijałem bramki i było wszystko w porządku, jednak pewnego razu alarm się włączył. Po wyprostowaniu sprawy dowiedziałem się, że te takie małe, pochowane w kieszeniach plasterki, na które trąbi bramka nieusunięte, aktywują się po jakimś czasie przez zwiększoną wilgotność powietrza.
Ad 4
O tym chlebie nie wiedziałem (sam pozwalałem Małej rzucać ptaszorom niezjedzone frytki). Dzięki, zapamiętam.
3 lutego, 2011 o godzinie 20:37
a to kurwa ja nie wiedział też, że ptaki nie są kontatybilne z pieczywkiem alem głupi… Przypomniała mi się fajna historia jak to raz kompletnie zjarani zobaczyliśmy uszkodzonego łabędzia. Ziomek dostał wkrętki i zniósł chłopa go do piwnicy, włożył w karton przyniósł mu wodę kurwa jedzonko, pamiętam każdy kto wchodził do kanciapy nie zlepiał akcji. A co to!? łabędź kurwa nie widzisz i aaaaaaaaaaahahaha. Niestety nie udało się chłopa uratować, ale przynajmniej próbowaliśmy xD
3 lutego, 2011 o godzinie 20:58
ale chlebek z ziarna jest i pani w podstawówce też rzucała chlebek ptaszkom!A jak im mam ziarenka w wodę rzucać kurwa?Przecież zatoną kurwy natychmiast w odmęcie!Te ziarenka ma się rozumieć.Ale czy napewno te ptaszki umrą od tego chlebka?Bo my ludzie jemy dużo różnego gówna i żyjemy?A Pan ornitolog to se statystyki psuje jak nie zdechnie wymagana ilość kaczek w zimie…
3 lutego, 2011 o godzinie 21:01
trzeba mu rzucać tylko bułki siedem zbóż i sobie sam wtedy wydziobie ziarenka te które lubi a resztę utopi xD
3 lutego, 2011 o godzinie 21:06
no muszę się przyznać wszem i wobec, że jako mały szczylek, chodząc na ryby miałem w zwyczaju dokarmiać łabędzie ołowiem (taki do dociążania spławika, kto łowił ryby wie o co chodzi), mam nadzieję, że bóg mi wybaczy…xD
3 lutego, 2011 o godzinie 21:07
Ze zbóż to ja znam owies,żyto,pszenicę,jęczmień kurwa ryż jeszcze,ale te dwa więcej?Co?Pszenżyto?Może zburz mój spokój kurwa…
3 lutego, 2011 o godzinie 21:10
kukukurwarydza może
3 lutego, 2011 o godzinie 21:12
AAA i kukurydzę,ale czy ona jest zbożem?Zapomniałem,chyba tak!Ale czy występuje w chlebku,bułce siedem zbóż?A!!!Może proso albo inne siemię lniane kurwa,kurwa z tymi nasionkami…teraz dałeś.
3 lutego, 2011 o godzinie 21:15
wiem jedno bez zboża nie ma dobrego chlania
3 lutego, 2011 o godzinie 21:21
I tu masz rację!I soku z ziemniaków..