Jazda polska

21 grudnia, 2009, Autor:

Witam.

Takie sobie pytanie od lat zadaje jeżdżąc za kółkiem po pięknych polskich drogach…Czy ludzie po zdaniu egzaminu na prawo jazdy nagle tracą całą wiedzę jak się kurwa kulturalnie jeździ czy z natury są pojebani i chcą innym utrudnić życie ? To nawet nie tyczy się tylko młodych kierowców ale kierowców w każdym przedziale wiekowym. Mnie osobiście wkurwiają niektóre kasty kierowców:

1. Pierwsza kasta – chuj włączający kierunkowskaz razem z obrotem kierownicy.  Stoisz na skrzyżowaniu, chcesz wyjechać z podporządkowanej, nie możesz bo od 10 minut jadą wariaci na tej z pierwszeństwem. Stoisz stoisz, patrzysz czy może ten z lewej skręci w Twoją stronę i bedziesz miał parę sekund na wyjechanie. Ale te chuje albo nie włączą kierunku albo włączą już skręcając a Ty kurwa czekasz następne minuty na możliwość wyjechania….To samo na drogach jedziesz i nie wiesz czemu kutas jedzie 50 km/h gdzie można 90. A on nagle pach kierunek, ledwo mu w dupe nie wjedziesz, bo on właśnie skręca – niespodzianka. Kiedyś przez takiego chuja miałem wypadek zapierdalałem ostro. Wskakuje na lewy pas juz 100 metrów wcześniej bo gościu się nysą wlecze 20km/h i on kurwa kierunek razem ze skręcaniem jak ja już go prawie wyprzedziłem, cały bok mi załatwił kutas. A się specjalnie patrzyłem czy czasem kierunku nie wrzuca i nie będzie skręcał.

2. Druga kasta – włączają lewy kierunek na rondzie. No kurwa, super. Co to ma pokazywać ? że dojeżdżając do ronda pod prąd się wpierdolisz ? Czy, że bedziesz się kręcił na rondzie do usranej śmierci ? Analogicznie można jadąc prosto jechać na awaryjnych.  Nie mogą tępe chuje zrozumieć, że rondo to też skrzyżowanie a na normalnym skrzyżowaniu chyba nie włączasz kierunku w lewo pokazując, że nie skręcasz w prawo a jadąc prosto. No kurwa taka logika. Raz mi instruktor powiedział 10 lat temu i pamiętam. Innym widzę trudno. Kierunek włącza się tylko i wyłącznie przy zjeździe z ronda.

3. Trzeci rodzaj, aktywny zimą szczególnie – włączanie świateł awaryjnych podczas holowania. No ja pierdole kurwa. Jadąc za takim pacanem nie wiesz czy będzie skręcał, czy co będzie robił, czy „dziękował” komuś i zapomniał awaryjnych wyłączyć.  Już w ogóle na 3pasmówce to jest jazda jak holujący kutas zmienia pas, a samochody z boku, z tyłu holowanego nie są uprzedzone o tym manewrze, bo widzą tylko awaryjne, że mrugają a nie mają informacji, że ktoś pas właśnie zmienia. Nauczcie się do wacława, że holowany samochód oznacza się trójkątem ostrzegawczym, przekręca kluczyk w stacyjce tak aby było wspomaganie i działały niezbędne światła. Nie użyjesz kierunkowskazu mając awaryjne. Kurwa no zero wyobraźni.

4. Czwarty rodzaj – kierowcy w czapkach.  Często w szalikach, w kożuchach i takich tam. Zawsze jadąc za dziwnie zachowującym się kierowcą (tam gdzie można 90, jadą 50, jak jest korek to przed sobą robią 100 metrów wolnego sprawiając, że jedzie się jeszcze wolniej, jadą lewym pasem wolno i trzeba ich wymijać prawym pasem, który jest przeznaczony dla tych wolniejszych debili, nie zostawiają miejsca dla tego co ich wyprzedził itd). Często po takich akcjach widzę kierowcę z nakryciem głowy. Gdzieś wchodzicie, zdejmujcie czapkę.

Jest oczywiście cała lista jeszcze innych debili ale to może przy okazji opiszę.

1 Wkurwik2 Wkurwiki3 Wkurwiki4 Wkurwiki5 Wkurwików6 Wkurwików7 Wkurwików8 Wkurwików9 Wkurwików10 Wkurwików (oceniano 10 raz(y), średnia ocen: 8,00 na 10)
Loading...
Lubisz to, kurwa?!

Tagi:

Kategoria Ludzie, Samochody, Transport

komentarzy 8 do “Jazda polska”

  1.  HrabiaOlaf pisze:
    21 grudnia, 2009 o godzinie 23:41

    Co za chuj daje jedynki ostatnio? Te oceny powinny być jakoś uzasadniane, bo dobre teksty tracą przez to na średniej :)

    Nie zgodzę się z oceną „Kasty drugiej”. Różnie uczą instruktorzy, ale generalnie zaleca się włączanie kierunkwoskazu lewego przed wjazdem na rondo, a przy dojechaniu do zjazdu, prawego. Rondo to szczególny typ skrzyżowania, a na skrzyżowaniach sygnalizujesz chyba, że skręcasz w lewo? Dajesz też tym samym znak ludziom, z naprzeciwka, którzy chcą wjechać na rondo, żeby się nie wpieprzali. Nie masz kierunku? Znaczy jedziesz prosto, a zatem mogę jadąc z naprzeciwka wjechać na rondo. Ufff…mam nadzieję, że nie zamotałem za bardzo. Ale tak uczą instruktorzy.

    Co do „Kasty czwartej” Baaaardzo zgoda! :)

  2.  TyrQ">TyrQ pisze:
    22 grudnia, 2009 o godzinie 13:04

    Domyślam się kto daje jedynki :). Pewnie jakiś kutas z powyższych kast :D.

    HrabiaOlaf: Jak to powiedział pewien policjant: Ci instruktorzy, którzy uczą włączania kierunkowskazu lewego przed wjazdem na rondo to się nadają do ziemniaków sadzenia. Przytoczę tutaj teksty źródłowe aby udokumentować słuszność mojej najmojszej racji ;).
    „1. Jazda po rondzie nie jest zmianą kierunku ruchu – jak twierdzą instruktorzy. ,,Zmianą kierunku ruchu jest skręt w lewo, w prawo lub zawrócenie. Nie jest nią wykonanie skrętu wówczas, jeśli wiąże się to z kształtem drogi, to znaczy skręca ona w sposób naturalny”. A. Jasiński, W. Kotowski – Prawo o ruchu drogowym w praktyce.”
    „Zarówno charakter ronda, które jest skrzyżowaniem skanalizowanym, a więc o określonym kierunku ruchu jak też znak zakazu C12 pokazują jednoznacznie, w jakim kierunku należy jechać. Dlatego trudno tu mówić o zmianie kierunku jazdy. Po prostu nie możemy jechać inaczej, jak w lewo. Dlatego włącznie lewego kierunkowskazu, przy wjeździe na rondo jest absolutnie zbędne. I bezsensowne.

    Jest ono jedynie potwierdzeniem, że i tak będziemy musieli jechać w lewo. Dlatego lepszym rozwiązaniem jest skupienie się na tym, by właściwie sygnalizować zamiar zjazdu z ronda. Odpowiednio wcześnie i wyraźnie, by jadący za nami wiedzieli, jak mają się zachować.
    Nie bardzo wierzę, że przekonałem niedowiarków, ale takie są przepisy. Które należy przestrzegać.”

    Cały artykuł o tym by nie włączać kierunku w lewo na rondzie tutaj:
    http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090119/ZAKIEROWNICA/367905407

  3.  HrabiaOlaf pisze:
    22 grudnia, 2009 o godzinie 13:52

    Prawda jest taka, że w przepisach ruchu drogowego brak jest precyzyjnego wyjaśnienia tego problemu.

    Są różne szkoły, ale nawet w tym tekście, który przytaczasz jest zdanie: „Dlatego lepszym rozwiązaniem jest skupienie się na tym, by właściwie sygnalizować zamiar zjazdu z ronda. Odpowiednio wcześnie i wyraźnie, by jadący za nami wiedzieli, jak mają się zachować.” Pamiętaj ,że kierowcy są nie tylko za nami, ale i przed nami. I Irytuje mnie, kiedy stoję na rondzie, ktoś jedzie z naprzeciwka, bez kierunku, więc sobie myślę: logiczne, jedzie prosto – a on mi się wpierdala pod koła, bo jedzie jednak w lewo. Dlatego jestem jak najbardziej za sygnalizowaniem zamiaru skrętu w lewo.

  4.  TyrQ">TyrQ pisze:
    22 grudnia, 2009 o godzinie 14:18

    nie rozumiem. Skoro nie zjezdza z ronda, nie wrzuca kierunku. Kiedy zjezdza wrzuca kierunek. To wszystko. Jakby kazdy sie do tego stosowal dla wszystkich byloby prosciej. Dlaczego sadzisz, ze przepisy nie precyzuja tej kwestii ? Przeciez jasno okreslaja, ze kierunek wlacza sie przy zakrecaniu w lewo, w prawo i zawracaniu. Rondo jest skrzyzowaniem kanalowym czyli wymusza kierunek jazdy, nie zmieniasz kierunku jazdy, nie wrzucasz kierunkowskazu. To tak jak ASPIRYNA nizej pisze – glowna droga skreca pod katem 90 stopni i kierwocy wlaczaja niepotrzebnie kierunek.

    „Jak używać kierunkowskazów

    Wjeżdżając na rondo błędem jest używanie kierunkowskazu. Jazda rondem jest traktowana właściwie jak jazda prostą ulicą z odchodzącymi w prawo zjazdami. Na rondzie używamy kierunkowskazów do:

    * zasygnalizowania zamiaru zmiany pasa ruchu na rondzie (w zależności od pasa w prawo lub w lewo
    * zasygnalizowania zamiaru opuszczenia ronda – w takim wypadku używamy do tego kierunkowskazu w prawo

    Jak widać na ulicach, to niestety bardzo często mamy do czynienia z sytuacją, że kierowcy albo w ogóle nie używają kierunkowskazów albo wjeżdżając na rondo włączają kierunkowskaz w lewo. Jest to postępowanie błędne – najważniejsze jest sygnalizowanie zamiaru opuszczenia ronda, jest to ważna informacja dla pojazdów oczekujących na wjazd na rondo.”
    http://www.poradopedia.pl/motoryzacja/sposob-jazdy-na-rondzie-kiedy-kierunkowskaz-kto-ma-pierszenstwo,88.html

  5.  SzyKam pisze:
    22 grudnia, 2009 o godzinie 00:15

    Mi czwarta kasta kajarzy się bardziej (przepraszam tak się akurat składa) z babami. Pal licho że jedzie takie na lewym pasie. Zabawnie jest jak przez 10 km chce sobie popoglądać sąsiada z prawego pasa z boku. Jak w końcu mijasz księżniczkę jadącą w pozycji „noskiem dotykam przedniej szyby a kierownicą smyram się po cycuszkach” to już wiesz dlaczego nie wpadła na genialny pomysł…wyprzedzę albo zwolnię. My męskie knury nie wiemy przecież że trzeba pogadać z misiem przez telefon / poopowiadać z siedzącą obok kolegówną że ten nowy czerwony lakier schnie 10,34 sek. szybciej idt. A skróbuj strąbić gwiazdę…łojezu.

  6.  ASPIRYNA pisze:
    22 grudnia, 2009 o godzinie 06:40

    A co powiecie na to jak jest droga główna i mamy na tej drodze np:zakręt o 90stopni i kierowcy dają migacz że skręcają zawsze się zastanawiam po jakiego chuja dają jak są na drodze głównej do które jak i przed i po zakręcie nie ma doczepnego żadnej bocznej.poprzecznej,równoległej i wspak idt.drogi

  7.  Miro pisze:
    22 grudnia, 2009 o godzinie 09:15

    Mnie najbardziej wkurwiaja parkingi. W czasie jazdy mozna uniknac kolizji ale nie kurwa na parkingu. Juz mi sie w chuj razy zdazylo, ze jakis kutas zadrapal mi lakier jak bylem w sklepie albo w domu a samochod stal na parkingu. Kurwa! Oczywiscie zwial w pizdu.

  8.  Scapa pisze:
    22 grudnia, 2009 o godzinie 21:44

    To wszystko to chuj.Nic nie przebije kutasów,którzy wyjeżdżając z drogi podporządkowanej czają się do ostatniej chwili i wytaczają swój złom (najczęściej tico albo starą corsę) prosto przed maskę twojej fury….

Napisz komentarz