Czasozapierdalacz
30 października, 2009, Autor: bimbeltNie wiem jak u was, ale u mnie czas tak zapierdala niemiłosiernie i żaden czasowstrzymywacz z reklamy nie pomaga. Ciągle coś do zrobienia, ciągle ktoś pogania, a ja zawsze do tyłu. Spieszy się człowiek, stara, żeby wyrwać chwilę tylko dla siebie i kurwa nic z tego. I jeszcze ten weekend niby świąteczny. Jakie to kurwa święto. Ani odpocząć, ani radości żadnej. Do dupy z tym. Znowu będę dymał na cmentarz przez całe miasto w nabitym jak puszka z sardynkami tramwaju, żeby tylko postawić świeczki przodkom i innej rodzinie. Później obowiązkowy obiad u babci jednej lub drugiej i ani się kurwa obejrzę, znów będzie kurwa poniedziałek. Po cholerę są takie weekendy. Lepiej byłoby pracować 7 dni w tygodniu, przynajmniej by się może więcej zarobiło. Tylko kiedy kurwa to wydawać? Oddajcie mój czas! Złodzieje!
Tagi: brak czasu, czas
Kategoria Życie
30 października, 2009 o godzinie 20:18
No właśnie u mnie też zapierdala tylko jakoś w celi się zatrzymał na w piz-du !!!