Patrioty z plastiku
22 sierpnia, 2009, Autor: ZiutekW końcu nasz rząd dogadał się z USA. Odnieśliśmy wspaniały sukces, nasza dyplomacja jak zwykle błyszczy, nie daliśmy amerykańcom żadnych szans w negocjacjach, tańczą jak im zagramy. Tak więc już wkrótce pojawią się u nas plastikowe rakiety patriot. Takie podobno są lepsze, bo nie zanieczyszczają środowiska, są w pełni recyclingowalne i zawsze można je przerobić na torebki foliowe lub szybkoschnące koszulki. Poza tym ryzyko wypadku, przypadkowego odpalenia, a tym samym ranienia obsługi baterii, lub trafienia w dom lub stodołę, topnieje do zera. A skuteczność bojowa jest dokładnie taka sama jak prawdziwych.
Brawo!
Tagi: Patriot, tarcza antyrakietowa
Kategoria Aktualności
24 sierpnia, 2009 o godzinie 10:01
JAK zwykle zostaliśmy ośmieszeni ja nie wiem ale ja bym im powiedział krotko jak nie to spierdalać i oddał bym im te f-16 co się psują..a przy stoczniach to kurwa tez był fajny numer
19 grudnia, 2009 o godzinie 20:53
Mnie wkurwiło co innego. Mówi się tyle o tym, że jesteśmy sojusznikiem USA. Jeżeli ktoś z Was interesuje się technika wojskową, a ja do takowych należę, to warto wiedzieć, że cena baterii Patriot dla Poslki została skalkulowana na 100% wyższą niz cena dla ostatniego klienta czyli Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Mamy własne radary i systemy dowodzenia, brakuje nam tylko rakiet, a te ( o parametrach nie gorszych od Patriotów ) zapewni nam europejski MBDA za o wiele niższą cenę i zupełnie inną strategię ( sami możemy je produkowac na licencji, a przypadku Patriotów dokręcenie śrubki wymagałoby wezwania fachowca zza oceanu, śrubka kosztowałaby 35000 USD ) .
Weźcie tez pod uwagę coś innego – tu chodzi o to, że jak ktoś zaatakuje nasz kraj, to tak jakby zaatakował USA, bo ich żołnierze stacjonują u nas ( chyba, że w chwili zagrożenia będą spieprzać jak z Wietnamu )
Gdyby każdy biedniejszy kraj z NATG – Litwa. Łotwa, Estonia, Bułgaria, Rumunia, Czechy, Węgry, Portugalia, Albania – zażądał od USA stacjonowania jego wojsko na swoim terytorium i obrony własnej przestrzeni powietrznej – byłoby to raczej niewykonalne.
19 grudnia, 2009 o godzinie 21:08
:)
Najważniejsze, że tu w końcu trafiłeś :) Od dziś jesteś wśród swoich!