Wkurwy oznaczone tagiem: ‘pajace’
798 słów o stanie rzeczy…
2 października, 2013, Autor: Szturmierz92Będzie o polityce, więc mogę przynudzać. Ostrzegam, masz jeszcze czas, żeby pojebać te wypociny ;)
Mija już ponad miesiąc kiedy to nie miałem styczności z polską telewizją i rzecz jasna innymi mediami. Nawet nie wiecie jak ja się z tego cieszę! Wczoraj serfując po necie, karmiłem umysł korwinizmami, prawdziwie prawicowymi poglądami, słuchałem wykształconych mądrych głów i zatracałem się w prostocie liberalnej myśli politycznej. Chcąc/nie chcąc, w pewnym momencie trafiłem na konfrontację prawdziwej polityki i tego co mamy w Polsce i europie. Wystarczyło kilka zdań naszych politykierów, na tematy, które w ogóle na dobrą sprawę powinny mnie i każdego myślącego człowieka na prawdę gówno obchodzić. Tym bardziej w czasach w jakich przyszło nam (w wielu przypadkach) wegetować od 1wszego do 1wszego. Uświadomiłem sobie wtedy, że kiedy codziennie wlepiałem wzrok, co prawda z obrzydzeniem i odrazą w serwisy informacyjne w TV, mimo swojej niechęci i ogólnego pojęcia kim są i co robią nasi posłowie, tak na prawdę nie dostrzegałem ogromu i powagi tego zdebilnienia! Przecież to banda kretynów, skorumpowanych, zakompleksionych idiotów, którzy nie widzą bądź nie chcą widzieć tego jaki wpływ mają na to państwo. Nie interesuje ich nic, poza czubkiem własnego nosa, lecimy w dół na łeb kurwa na szyję, a te zjeby od kilkudziesięciu lat zasłaniają nam oczy jakimiś popierdolonymi dziecinnymi gierkami. „Bo Prezes Jarek to psychopata, tylko by się kłócił, nie daje nam rządzić, chuj mu w dupę, niech zbiera wiśnie”. Z drugiej strony słyszę – „A Donek i jego świta to złodzieje, komuniści i w ogóle swołocz moskiewska, to był zamach a wina rzecz jasna Tuska!”. Chuj z tym że gospodarka leży i robi pod siebie, chuj tam, że ZUS to bankrut i że o emeryturze wszyscy możemy zapomnieć, chuj że próbuje się to łatać pieniędzmi z OFE, wszystko chuj – ważne że Jarek krzyczy a reszta mu odpowiada pięknym za nadobne. Czasem ktoś zamorduje niemowlę, temat na kilka dobrych lat, czasem jak jest zbyt nudno zaatakuje się prawdziwą opozycję, wiecie – kibole, naziole i psychopata Mikke ku uciesze lemingów. I tak to się toczy. Ludziom mami się w głowach i mimo że wszyscy widzimy co się z tym krajem dzieje i dokąd to zmierza, nikt niema odwagi stanąć, powiedzieć stanowcze „basta kurwy!” Myśli taki „jakoś to będzie, skoro było do teraz”. Pytam tylko do kiedy „jakoś to będzie”? Bo z tego co widzę, to na prawdę stoimy na krawędzi przepaści i niedługo zrobimy krok w przód. Z tym że nie będzie to słynny krok w czeluść Gomółki, tylko poważny rozjeb. Nie winię tutaj nikogo za bierność, wielu z nas próbuje z tym walczyć, ale nadal jest nas kurwa za mało. Nie dziwne że boimy się radykalnych zmian, sam się ich boję. Niemal pół wieku Socjalizmu zrobiło swoje, starsze pokolenie przyzwyczaiło się że „jakoś to będzie, państwo mi da w razie czego, chuj tam, jakoś przeżyję”. Otóż kurwa czas obudzić się i sprawy wziąć we własne ręce. Już niedługo państwo lewackie nomen omen, socjaldemokratyczne jakim jest ponoć „wolna” Polska i cała ta unia nie będzie miała czego dawać – już mamy taki dług że ja pierdole, od chwili narodzin przypada na nas spora sumka zadłużenia. Płacimy prawie połowę pensji na pierdolone podatki, z których to utrzymujemy urzędasów, bezrobotnych, którzy jebią jakakolwiek pracę mając co miesiąc kasę za free, składamy się na upadająca służbę zdrowia, która na rozpoczęcie leczenia nowotworu każe czekać latami, a jeśli już się komuś uda, może się okazać że NFZ nie przedłuży kontraktu ze szpitalem i za leczenie albo zapłacisz sobie sam, albo gnij kurwo i z dychaj. Kurwa, wypierdalamy tyle pieniędzy na państwo nieudolne, które zmierza ku kurwa zagładzie i ciągnie nas ze sobą. Ja pierdole, jak sobie człowiek uświadomi w jakiej ciemnej dupie jesteśmy chce się kurwa usiąść i wyć! Ale nie takie jest rozwiązanie! Owszem trzeba sobie to w końcu wbić do łba, że podatki są stanowczo za wysokie, a to na co te podatki idą, nie spełnia najmniejszych kurwa oczekiwań. Jesteśmy bezprawnie okradani do kurwy no! Ale chuj, jeszcze raz powtórzę, nikogo nie osądzam, nie stawiam się ponad kimś, kto mimo, że widzi to całe gówno nic nie robi. Nie dziwne -na prawdę kurwa, wszystkiego się odechciewa, nie namawiam tez nikogo do pospolitego ruszenia internetowym wpisem, jakich dziesiątki tysiące w sieci, bo wiem że chuja to da, tym bardziej że mówca ze mnie kiepski. Ale kiedyś to się kurwa urwie, prędzej czy później wyjdziemy na ulice, a wiecie dlaczego? Ktoś kiedyś powiedział mi coś bardzo mądrego, coś czego uczy historia, która to jak wiecie lubi się powtarzać – „Niema wojny, póki niema głodu” Póki każdy z osobna tak na dobrą sprawę nie uświadomi sobie tego w czym tkwi po łokcie, nic na lepsze się nie zmieni a będzie tylko gorzej i gorzej, aż to wszystko w końcu pierdolnie a polski i europejskie ulice na nowo spłyną krwią.
Pozdrawiam was moi drodzy! Wyłączcie TV, włączcie myślenie.
Tagi: dość, los, łzy, pajace, polityka, Polska, smutek, strach, zatroskany