Wbrew nazwie i powszechnemu mniemaniu, nie ma ten temat na celu wstawiania cytatów użytkowników MW. Robię go z myślą o fajnych cytacikach z różnych źródeł pisanych.
Dzisiaj w nocy(tzn. z 1/2) zacząłem i skończyłem wesołą książkę i mam dwa cytaty dla was wkurwieni!
,,To jakieś plemię półludzi, odchowanych w dolnej warstwie społeczeństwa, żyjących pod chodnikiem mutantów, wychodzących co noc na krwawy żer.”
,,I wtedy najpierw dotarło do mnie, że to nie jest tak, że ona i ja; że jej nie ma; i że nie ma mnie, że to jest jedno Święte Światło, że zamieniamy się w plamę boskiej leguminy, że to jest właśnie banalne to, co próbowała wyskrobać nieskończona armia literatów-onanistów, a potem nagle, jakbym połknął szklankę spirytusu, zobaczyłem, że to przecież tylko i wyłącznie mój film; że to moja recepcja; że ona po prostu po raz pierwszy się do kogoś przytula, i pewnie przytuli się jeszcze nie raz. I wtedy poczułem się kurewsko źle.”
Rozumiem, jak ktoś nie złapię myśli tego tematu, ale po prostu poczułem potrzebę podzielenia się tym z wami :D. Aha, ten drugi cytat dedykuję dla Szturmierza.