spotkanie wkurwionych – kostrzyn 2014
- This topic has 7 replies, 3 voices, and was last updated 9 years, 4 months ago by .
- You must be logged in to reply to this topic.
Komentarze są wyłączone.
spotkanie wkurwionych – kostrzyn 2014
Home › Forums › Pasje i zainteresowania › spotkanie wkurwionych – kostrzyn 2014
Hej ho, chuje. Skoro wybieram się w tym roku na brudfest w celach naukowych i słyszałem, że parę osób z tego szanownego grona też się pojawi, więc zrealizujmy ten pomysł! Piszcie do mnie na maila(jest na MW, kto szuka ten znajdzie) lub tutaj pod wpisem. A jak nie, to nie i chuj wam w dupę.
Niestety, będę musiał tego chuja w dupie jakoś zdzierżyć :( W tym roku, nie dam rady zaszczycić was swoją obecnością na tegorocznym „festiwalu błota, kucy i Jurka Owsiaka”.
Ten chuj to wyjątkowo wielki i murzyński jest. A masz czego żałować Pogromco, albowiem LP okazał się być wściekłym demonem o koźlich rogach, otoczonym przez aurę śmierci i zła.
To pewnie Letalny, złożył na jednej z licznie tam organizowanych czarnych mszy ofiarę z „tego” o którego śmierci było tak głośno! D:
A tak w ogóle, to opiszcie może co się tam działo, jak było itp. – Ciekawy jestem! :(
Było fajnie.
było zajebiście!:D Fajnie było się poznać po takim czasie osobiście;) Myślę, że gdybym był ogarnął się wcześniej to trzecia butelka też by poszła. Może nie tego dnia, ale napewno:D
W każdym razie, dupy dałeś sromotnej Pogromco, ominęła Cię cieplutka wódka, rzygi w kształcie uśmiechu, jakiś pieprzony Holender mówiący tylko brzydkie słowa i inne mikro pierdółki, które nawet nie umywają się do zobaczenia zakazanej mordy Faqusia:D
Ano, mój ryj jest bardzo zakazany. Tak naprawdę, za każdym razem kiedy muszę się ogolić/spojrzeć w lustro to wypijam duszkiem dwie sety, bo na trzeźwo własnej mordy nie zniesę. :D
Szczerze wątpię, żebym się odważył pojechać drugi raz, no chyba, że dla Kryszny. Zdecydowanie najlepsza część całego Bruda.
Właśnie, Letalny, widziałeś Roguckiego :D ? Osobiście lubię Comę(przynajmniej 2 pierwsze płyty, bo potem jest równia pochyła do gówna) ale patrząc na niego nie dawałem rady wyć do tekstu. O właśnie, dość ciekawe spostrzeżenie: z początkowych kawałków Comy nikt nie śpiewał z nim, a z najnowszego szajsu to wyli wszyscy. Smutne, bo te nowsze teksty są naprawdę obtoczone w gównie i to kręci ludzi. Ot, taka dygresja.
Jedyny koncert na jakim byłem to: nic. Przekrzyczałem w 5 min. „wiejske dziewczyny” The Billa, ok 20 min Budki Suflera i z 30 min. Bladego Krisa, który na żywo zachowuje się wciąż jak pajac, ale beatboxuje dobrze.
Roguckiego słyszałem z koncertu (nie byłem na nim) tak z 8 lat temu i już wtedy zachowywał się jak na imprezie dla nastolatek. Przerywał sobie koncert i psuł atmosferę, idź pan w huj. Znam dobrze tylko pierwszą płytę, Rogucki obrzydził mi Comę.
Może wśród Comy panowała taka publika, ale koleżanka (chyba poznałeś, ale nie kojarzę jej przy arbuzie z wódką) była na Budce i mówiła, że mieli tyle przyzwoitości, żeby nie grać wszystkich świętych i tym podobnych weselnych rmf. Honor nie wszystek umarł ;)
Kryszna nie jest potrzebna do ciepłej wódki!
Komentarze są wyłączone.
luke: Mentzen to juch!
luke: "Nasz kraj zmaga się z nowym podwariantem koronawirusa, któremu nadano przydomek "kraken"." Gazeto.pl spierdalaj do Izraela!!!
Letalne Prącie: Góóównooo
kot: I o moim życiu...
luke: kiedyś Bolec nawijał "jebana szopka" teraz już wiem, że to o polskim sejmie...
luke: Jebać PiS !!!!
Letalne Prącie: Prezydent, który przyjeżdża w nocy na audiencję do prezesa partii? Dziwne:D idealnie go Ucho Prezesa przedstawiło
kot: Ta, wybrał premiera i chyba go pojebało.
Letalne Prącie: Ooo, co tym razem, wybrał już prezesa rady ministrów?
luke: Andrzej Dupa to jebane pisowskie ścierwo!!!
luke: Niech żyje Letalne Prącie !
Letalne Prącie: Jest i videowkurw, senior!