Zawsze, kiedy wydaje mi się, że już wiem wszystko o życiu, wtedy przychodzi do mnie niespodziewana lekcja, jak by celowo ścinała mnie z nóg. Podcina mnie kosą i chowa się za drzewo, patrząc jak upadam. Prosto pod samochód. Teraz patrzę na to z boku, ale sama nie wierzę, że mi się to wszystko przytrafiło – […]
Miałam kiedyś u siebie na studiach dwie dziewczyny. Pierwszą z nich nazwijmy A. Drugą M. A. z M. zaczęły się przyjaźnić na drugim semestrze pierwszego roku, kiedy to M. do nas dołączyła, przenosząc się z innej uczelni. Na początku jeszcze były w miarę normalne, w sensie szło z nimi normalnie pogadać, wyjść gdzieś czy coś. […]
– Cześć i czołem! Tak zawsze witała się moja była szefowa. Wchodziła do biura i wszyscy wiedzieli, że ani „cześć”, ani „czołem” nie zweryfikuje tego, w jakim weszła nastroju. Mogła to być zarówno kipiąca pokrywka, jak i bigos dochodzący na małym ogniu. Nikt nie wiedział, czy jej szalony uśmiech z porcelanowymi zębami to zwiastun piątkowego […]
Myślę, że większość z Was czytała kiedyś George’a Orwella i zanim jeszcze napiszę cokolwiek, będziecie wiedzieli, o czym będzie mowa. Żyjemy w czasach, gdzie bieżące informacje o wojnie, iście katastroficzny nastrój wpędzają nas w jeszcze większy stres, ale już po krótkim spocie informacyjnym, jest reklama Princessy i Milki. To trochę tak jak ten bieg maratoński. […]