Idę rano do miasta, aby załatwić coś w ksero. Stoję przed światłami na pasach, czekam na zielone. Niedaleko mnie, za moimi plecami, idzie matka z dzieckiem. Po chwili mnie zaczepia przeciągłym: „Przepraszaaaaaam?!!!” Odwracam się do niej, kobieta ledwo trzyma tego malca za rękę, wyraźnie zaintrygowana czymś innym. – Czy pani pali może elektrycznego papierosa? – […]
Zawsze, kiedy wydaje mi się, że już wiem wszystko o życiu, wtedy przychodzi do mnie niespodziewana lekcja, jak by celowo ścinała mnie z nóg. Podcina mnie kosą i chowa się za drzewo, patrząc jak upadam. Prosto pod samochód. Teraz patrzę na to z boku, ale sama nie wierzę, że mi się to wszystko przytrafiło – […]
Miałam kiedyś u siebie na studiach dwie dziewczyny. Pierwszą z nich nazwijmy A. Drugą M. A. z M. zaczęły się przyjaźnić na drugim semestrze pierwszego roku, kiedy to M. do nas dołączyła, przenosząc się z innej uczelni. Na początku jeszcze były w miarę normalne, w sensie szło z nimi normalnie pogadać, wyjść gdzieś czy coś. […]
– Cześć i czołem! Tak zawsze witała się moja była szefowa. Wchodziła do biura i wszyscy wiedzieli, że ani „cześć”, ani „czołem” nie zweryfikuje tego, w jakim weszła nastroju. Mogła to być zarówno kipiąca pokrywka, jak i bigos dochodzący na małym ogniu. Nikt nie wiedział, czy jej szalony uśmiech z porcelanowymi zębami to zwiastun piątkowego […]