Dlaczego ludzie z Ukrainy żyją w takim brudzie?

I od razu powiem, nie są to ani sporadyczne ani pojedyncze przypadki. Ten naród raczej już tak ma. Spadnie coś, za chuja nie podniesie. Wanna, brodzik? Czarne! Zlew? Brązowy! Kibel? Tu kolory się skonczyły. Kurz, piach… norma. Każda podłoga a okna myją – jedynie warunki atmosferyczne. Kurwa! Mieszkałem miesiącami z różnej rasy człowiekami. Głównie praca za granicą. Głównie Araby, Afryka i nawet Rumunia. Każdy z nich wiedział co to ściera do podłogi, mop, że kibel się myje, okna też a pościel pierze choćby kurwaaaaa raz w miesiącu a ręczniki choćby raz w tygodniu wymienia. Masakra prawdziwa – kurwa – im nie głupio?? Ja rozumiem – wojna – ale czy Putin zajebał mopa, mydło, proszek do prania i upierdolił do piachu wszystkie ściery?

To, to jeszcze nic. W robocie obstawę mamy. Znaczy się, obstawiamy. Kibel obok, zlew też – zliczamy, ilu Ukraińców po wyjściu z kibla łapy umyło. Na razie jest coś koło 150 do 10 (dycha to ci, którzy umyli).

Jebać jednak syf pod wyrem i brudne łapska albowiem – jest coś bardziej mdlącego. Twarz się myje, prawda? To czemu Ukraina nie myje? Zielone, zaschnięte mazie w ślipiach tuż przy porannej kawie u każdego.

Ja pierdolę. Wiecie, mamy takiego pacjenta – od 19 miesięcy nie dotknął gąbki do mycia naczyń aby umyć sztućce, michę i kuban. Serio ludziki! Opłukuje zimną wodą tuż po paszy i sru do szafki. Kombinezon roboczy – dostał nowy – wyprał razy : 0  (też 19 miesięcy temu). Ostatnia sprawa – po robocie w piątki – ci co nie jadą na chatę i biorą weekendowe fuchy – czemu się nie myją? Ja serio mówię. Na fajrant zgrzewek kilka, butelek też, chlanie do prawie rana a potem na fuchy. Po powrocie z fuchy późnym wieczorem – większość po paszy do wyra a bardziej wytrzymali w czyste portki i sru na impreze. Która „da” takiemu oblepieńcowi syfem??? Po powrocie z disco gdzieś nad ranem … pasza, piwko i sru do wyra. Mycie będzie późną nocą lub w poniedziałeczek przed zmianą.

(jeszcze nie oceniane)

Loading...

Tagi: Czystośc ukraińców, ukraina brudasy