Kurwy z krótkimi włosami…
19 marca, 2023, Autor: lukeZ mojego doświadczenia życiowego wynika,że większość kobiet obciętych z fryzurami na chłopa, czyli krótko, to najgorsze feministyczne kurwy i zdziry.
Coś w tym jest, że szmata obcina się na chłopa. Ma coś zjebane w mózgu, o przepraszam, w głowie, bo mózgu to coś nie ma.
Wszystkie feministki powinny zostać wyeliminowne, bo te kurwy są wbrew naturze.
Tagi: feministki won
Kategoria Aktualności
20 marca, 2023 o godzinie 07:25
Co racja to racja, lesby znaczy feministki nie nadają się do niczego, dlatego lubują waginy :) a nie ptaki, wszak każdy ptak od takiej odleciał :)
Baby nie umiejuu rządzić, niestety, z deka zapodasz władzy i pierdolec po całości. A co do fryzury to nie zgadzam się, dużo normalnych babek pracuje np. w gastro, a tam nie dasz rady stać w pudlowatych kłakach 8-10h przy kuchenkach.
20 marca, 2023 o godzinie 18:32
Przyznam, że napisałem wzburzony i wkurwiony i subiektywnie, gdyż oglądałem film „John Wick 3”
i tam wyjątkowa kurwa, była taką kurwą wkurwiającą z krótkimi kudłami.
Poza tym byłem wcięty :)
21 marca, 2023 o godzinie 10:39
Nie przejmuj się, dobra żona to „dobra kurwa”, zatem „kurwienie” na panie to prawidłowe określanie „dobrych pań” przez samców z jajami. Dobra żona powinna mieć duszę, serce, rozum, pazury, wściekliznę, za dnia powinna być aniołem a nocą diabłem i tylko „te kurewskie” samice nadają się do życia, serio. Ja swojego niuniuśka (właśnie takiego jak piszę) mam już ponad 2 dekady u boku swego i ni chuja, nie zamienię nigdy w życiu na nikogo innego. Szmata w nocy a anioł za dnia i dla jasności: ja też myję okna, piorę, prasuję, sprzątam chałupę i gotuję. Nigdy z moją samiczką o nic się nie pogryzłem, nigdy od czasów szczenięcych nie mieliśmy ani jednego zgrzytu, awantur,cichych nocy,dni i osobnych łóżek. Nikt z nas nigdy choćby przez chwilę nie pomyślał o rozstaniu. Czemu? Oboje pochodzimy z domów dziecka (i stamtąd się znamy). Wyszliśmy w świat bez niczego, ja miałem plecak i trochę szmat + 500zł a ona tylko łachy. Tuż po ukończeniu 18 roku życia zmieniliśmy szkoły na zaoczne i wieczorowe, siedzieliśmy w namiocie 3 miesiące bo za 150zł kupiliśmy dwa rowery i pojechaliśmy… do Szwecji na jagody. Litwa, Łotwa, Estonia, Rosja, FInlandia i Szwecja. 3 tygodnie jazdy! Na jagodach i grzybach zarobiliśmy przez sezon ponad 5000zł, kupiliśmy po powrocie do PL (już promem) Fiata 126p i nim pojechaliśmy w ciemno do Włoch, bo wtedy było głośno że szukają dużo ludzi na zbiory. Tam siedzieliśmy prawie rok, cały sezon od września do maja. Zarobiliśmy na mieszkanie w Polsce, wróciliśmy, kupiliśmy M2 w Gdańsku, wzięliśmy cywilniaka i korepetycje, aby zdać matury. Zaliczyli nam zaocznie, udało się i tak … powstało nowe życie. A rodzinki które odnalazły się po latach – to niech ich Putin rozpierdoli jak najszybciej. Stąd mamy awersję do fałszywych polaczków. Cięzko mi jest nazywać kobity kurwami, no ale … moja sama przyznaje wprost: dobra żona to dobra „i kurwa” w jednym. I się zgadza! Nigdy nie miałem „sił” zerkać na inne :))) serioooooo … Moja jest pozytywnie pierdolnięta i nawiedzona, nigdy nie przestanę kochać. Mój TAŚTASIEK (taś taś pochodna od nawoływania małych kaczuszek). Tak, tak, ja samiec +48 lat też mieć serce i z deka dziecinności. Ciało się zestarzało ale człowiek został w środku tym, kim był gdy był młody. O nie, nie, ja nie będę moherował, o kurwa nie !!! Taśka, taśtaśka, SZZZZZZ (bo ona słyszy tylko SZZZZZ gdy ją wołam MYSZYYYY choć tu). Jest jeszcze tuptusiek (no bo on cichuteńko tupta gdy po coś przyłazi). Ale ja ją kurwa kocham, nawet teraz gdy piszę te słowa z deka łzy nalatują. Przysięgam na Boga, gdy odejdzie pierwsza to ja za nią, od razu! Butelka, dach 12 piętro i sruuuu do żonuni! Nie będę żył bez niej minuty a dzieciaki już tak wychowane, że sobie spokojnie bez tatuśka poradzą.
Moja kurewska kocica… kochanica najukochańsza – jedyna. Amen!