Królewna Szpieżka
14 lutego, 2023, Autor: lukeTak, tak. Szpieżka… Proszę nie regulować odbiorników.
A teraz najgłupsze zdanie, jakie udało się mi sklecić na nurtujący mnie temat :
Gościnią programu była ministra, z zawodu chirurżka, z pasji nurkinia, która za komuny była ruską szpieżką.
Kurwa! Jak mnie wkurwiaja te wszystkie, na siłę klepane żeńskie formy.
Po co to?
Przecież kierowca – kierujący/a pojazdem już wygląda po damsku, bo ma na końcu a.
To może faceci powinni optować za formą : kierowiec ?
Świat się zjebał, a co ciekawe polskim babom zależy, żeby podkreślać żeńskość formy, a czeskim babom odjebało w druga stronę.
Czeskie baby dojebały się, że dyskryminuje je końcówka nazwiska – ova – bo to – jest przypisowane kobietom i widać, że to kobieta.
A co ma być kurwa traktor?
I tak teraz Pendrakova chce sie nazywać Pendrak.
Choćbym chciał, zrozumieć nie umiem…
A już do szaleństwa doprowadza mnie inne psucie języka polskiego.
Przykład:
Influencerka z bloga/u parentingowego z folowersami…
No tu kurwa polskie jest tylko zet – dwa razy…
I to jest przykre.
Przynajmniej dla mnie…
Tagi: czeskie baby, feminiatywy, influencerka parentingowa kurwa jej mać, polskie baby
Kategoria Perły Przed Wieprze
15 lutego, 2023 o godzinie 15:50
Przyznaję, że bez kontekstu nie wiedziałem co to szpieżka:D
Baaardzo fajnie opisuje to typ na jednym z TEDxów:
FEMINATYWY. O genderowej nowomowie słów kilka. | Maciej Makselon | TEDxKoszalin
15 lutego, 2023 o godzinie 17:46
Tyle właśnie wart dzisiejszy świat i zjebanie mentalne społeczeństwa.
16 lutego, 2023 o godzinie 18:15
Jako kobiecie, nie przeszkadza mi w zupełności fakt, że stosowane są głównie męskoosobowe formy. Wręcz uważam za prześmiewcze dopominanie się żeńskich końcówek w stosunku do zawodów. Jak świat światem, nikomu to wcześniej nigdy nie przeszkadzało, ale dziwne czasy mamy. Zza rogu zaraz wyskoczy temat osób, które nie identyfikują się z żadną płcią i zaraz będzie topic „kierowc” i inne hybrydy… Eh.
16 lutego, 2023 o godzinie 20:03
kiedyś poprostu mówiono, że gościem programu była Pani minister i wszystko grało…
nikt nie zwracał na to uwagi…
a Pani minister się też nie obrażała…
i niech nie pierdolą, że przed wojną to było tych żeńskich form od metra, a zniszczyła to komuna, bo film z 1937 roku ma tytuł :’Pani Minister tańczy”
a nie kurwa Pani Ministra tańczy…