Pytania graniczne.

11 lutego, 2023, Autor:

Niniejszym wpisem rozpoczynam cykl 'Perły Przed Wieprze’

Zgodnie z tytułem wpisu, mam zamiar pochylić się nad pewnymi zagadnieniami nieuchronie zmuszającymi do refleksji.

Po pierwsze.

Czy konceptualizmem był moment taskania pod pachą pisuaru przez Duchamp’a do galerii sztuki, czy dopiero ustawienie tegoż pisuaru i nazwanie go 'Fountain”?

Czy konceptualizm nie jest przypadkiem tylko i wyłącznie wymówką dla artystycznego lenistwa i bezproduktywności?

Po drugie.

Czy Matematykę człowiek stworzył, czy odkrył? Upraszczając – czy Matematyka istniała przed pojawieniem się człowieka na Ziemi?

Po trzecie.

Po kiego chuja na Ziemi żyły dinozaury i jaki z nich był hipotetyczny pożytek?

Po czwarte.

Po kiego chuja na Ziemi żyją ludzie i jaki jest z nich hipotetyczny pożytek?

Po piąte.

Po kiego chuja istnieje wszechświat?

Po szóste.

Po kiego chuja istnieją wszechświaty równoległe?

Po siódme.

Czy nieskończoność jest jedna, czy istnieje nieskończona ilość nieskończoności?

Po ósme.

Zakładajac, że na jednego mędrca przypada dziewięciu głupców, to lepiej żeby było więcej mędrców czy mniej głupców?

Po dziewiąte.

Czy majętny prostak zdaje sobie sprawę z faktu, że nadal jest prostakiem?

Po dziesiąte.

Kiedy, do kurwy nędzy, będzie cieplej?

 

1 Wkurwik2 Wkurwiki3 Wkurwiki4 Wkurwiki5 Wkurwików6 Wkurwików7 Wkurwików8 Wkurwików9 Wkurwików10 Wkurwików (oceniano 2 raz(y), średnia ocen: 10,00 na 10)
Loading...
Lubisz to, kurwa?!

Tagi: ,

Kategoria Perły Przed Wieprze

komentarzy 10 do “Pytania graniczne.”

  1.  Nuka pisze:
    11 lutego, 2023 o godzinie 20:51

    Dziesiąte mnie najbardziej interesuje, ale w ciągu ostatniego tygodnia słyszałam już wiosenne trele za oknem, więc można mniemać, że… niebawem.

    Mam taką teorię, że nasz umysł chce wszystko uzasadniać, a prawda jest taka, że są rzeczy, które się nam nawet nie śniły i nie na wszystko znajdziemy racjonalne wytłumaczenie.
    Znamy wszechświat taki, jakim podadzą nam go naukowcy, aby było nam go łatwiej przyjąć i zresztą takim go ludzie kupili.
    Nie mamy pojęcia, ile jeszcze jest niezbadane. Skoro nawet lot trzmiela przeczy prawom fizyki, to na co my się porywamy.
    Fajnie powiedział o tym kiedyś nasz noblista Andrzej Dragan, że „jeśli fizyka czegoś nie rozumie, to nadaje temu nazwę”. Zamiótł.

    A po jedenaste – ode mnie:

    Jeśli prawa genetyki obowiązują, to czy Ewa była murzynką, czy Adam był Chińczykiem?

    Po dwunaste: ich dzieci łączyły związki kazirodcze, czy gdzie popełniono błąd w tej teorii?

    Pozdrawiam.

  2.  luke pisze:
    11 lutego, 2023 o godzinie 21:58

    Dziękuję bardzo za opinię.
    I za przewidzenie przyszłości…gdyż mój następny wywód ma być o tym jak nas naukowcy robią w chuja…
    Prorok – a nie bo wyborcza by napsała Proroczka lub Proroczyni jakaś czy coś….

  3.  Nuka pisze:
    11 lutego, 2023 o godzinie 22:49

    Cieszy mnie, że ludzie stawiają sobie wiele pytań, innych – niż standardowe: „co było najpierw, jajko czy kura?” – i prowokują innych do myślenia.
    Zauważmy, że nauka zresztą stara się nie pozostawiać za dużo miejsca na samodzielne myślenie, ona mówi nam już wprost: jest tak i tak, a jak się sądzi inaczej – to karze zbierać tytuły i robić samodzielne badania ze specjalistycznym sprzętem.

    Ten temat jest zresztą bardzo szeroki.

    Wiemy, co się działo na przestrzeni ostatnich 3 lat. A tu przykład pierwszy z brzegu – dlaczego tabuny ludzi nie kwestionowały przyjmowania produktów, o których świat do tej pory jeszcze nie słyszał, gdzie pozwolili na sobie stestować coś, co jeszcze stestowane nie było?
    Czy to sam autorytet mediów i pań z przychodni, czy coś innego za tym stoi?

    Mam bardzo dużo do powiedzenia w takich tematach, ale Luke – niecierpliwie oczekuję na kolejny wpis od Ciebie.
    Pogadamy na pewno.

    Good food for my brain.

    Pozdrawiam.

  4.  luke pisze:
    11 lutego, 2023 o godzinie 23:36

    Nuka. Jest mały problem. Ludziom, którzy zadają niestandardowe pytania nie żyje się zbyt dobrze. Wiem po sobie. Ile nocy nie przespałem rozkminiając problemy, które normalny człowiek ma gdzieś.
    Ja przez to, że nie przyjąłem magicznej substancji wyleciałem z roboty w UK. Może to kiedyś opiszę. Czasami mam wrażenie, że warto być głupkiem. Majteczki w kropeczki i do przodu. Mnie niestety pokarało myśleniem…

  5.  Nuka pisze:
    12 lutego, 2023 o godzinie 08:27

    To prawda.
    Ludziom, którzy przymykają oczy, dają sobie wchodzić na głowę, bądź totalnie nie rozumieją co się dzieje (udają, czy nie), żyje się na pewno o niebo łatwiej.

    Pytanie jednak, czy warto takim być?
    Przecież żyjemy tylko raz. Bynajmniej w tej formie.

    Jeśli chce się coś zmieniać, trzeba liczyć się z tym, że będzie trudno.
    Może już nie tak górnolotnie teraz o traceniu ideałów, ale choćby jakieś słowo o osobistej godności i honorze. Jest sporo ludzi, którzy nie mają większych refleksji i albo ślepo pójdą za tłumem, albo czekają, aż ktoś nada ich życiu kierunek. I jeśli to im pasuje, nic nam do tego. Nie wiedzą jednak jeszcze, że ten kierunek spełnia cele innych.

    Bo ja raczej też z tych, co idą pod prąd, szukają prawdy w chaosie i trzasną drzwiami, kiedy trzeba.
    Jednak jeśli nie ma głębszych refleksji na co dzień, to co różni nas od szympansa? Mamy mniej włosów i jesteśmy ewolucyjnie wyżsi?

    Co do pracy, Luke. Raczej odwróciłabym tę sytuację. Gdybyś np. miał się dowiedzieć, że ta utrata była najlepszą rzeczą, jaka Ci się zdarzyła, bo gdybyś tam nadal pracował, zdarzyłby Ci się jakiś przykry wypadek przy pracy, który by Cię poskładał na parę lat, albo i w ogóle.
    To jaką teraz masz perspektywę tej utraty? Może właśnie ocalono Ci zdrowie. Myślę, że widzimy tylko jakiś mały wycinek z życia, a świat jest pełen różnych alternatyw.
    Niektóre rzeczy dzieją się dla nas, nie przeciwko nam. Widocznie czeka coś lepszego.

    Pozdrawiam.

  6.  luke pisze:
    12 lutego, 2023 o godzinie 14:02

    Ja sie zaczynam Ciebie bać…gdyż faktycznie utrata pracy spowodowana odmową przyjęcia magicznej substancji, było najlepszą rzeczą jak mi się przydarzyła, gdyż gdybym został w UK, zakończyło by się to tragedią.
    Czy ty czasem nie jesteś Krzystof Jackowski, tylko dla picu masz żeński pseudonim?

  7.  Nuka pisze:
    12 lutego, 2023 o godzinie 16:27

    Miło mi. Nie Luke, ale mam całkiem dobrą intuicję. ;)

    Pozdrawiam!

  8.  luke pisze:
    12 lutego, 2023 o godzinie 17:05

    I to jest straszne. Nie wiem kto Wam kobietom taki dar dał i dlaczego, ale Was nie można oszukać, nie można nic ukryć…no i jeszcze dodatkowo macie alkomaty ukryte w nosach…

  9.  Letalne Prącie pisze:
    24 lutego, 2023 o godzinie 00:00

    Nic tak nie maskuje zapachu wódy jak pietruszka!

    Ad 2) matematyka tak jak i gramatyka i inne abstrakcyjne narzędzia istniały od zawsze. Czekały cały czas na ludzi, by móc wkurwiać uczniów.

  10.  luke pisze:
    24 lutego, 2023 o godzinie 00:09

    LP – tu bym polemizował…

Napisz komentarz