mikrowkurw: o systemie
26 kwietnia, 2017, Autor: Letalne PrącieDziś rano chciałem wysłać pocztą swoje PIT-y i przy okazji paczkę. Dwie rzeczy, więc dwa okienka, więc czekanie do potęgi drugiej. Żeby nie stracić połowy dnia w aurze starych ludzi i stemplowania, postanowiłem się przygotować. Spakowałem kanapki, naładowałem telefon, wrzuciłem film i ubrałem się na cebulkę. Sprawdziłem jeszcze przed wyjściem, czy przypadkiem nie zaczynają pracy o 11.00, bo z urzędami nigdy nie wiesz. Uzbrojony i zabezpieczony przed złem wszelakim wyruszyłem z mieszkania.
Przekraczam progi Poczty Polskiej, a tam… aż mi termos wypadł z wrażenia: czysto, miło i zero kolejek. Ani jednej starej baby. Załatwiłem wszystko miło i szybko.
Tak oto wyruchali mnie podstępem. Straconego poranka przygotowań nikt mi nie zwróci.
Kategoria Biurokracja
28 kwietnia, 2017 o godzinie 22:42
Czytajcie :
Pewien karakan, wstrętny gość,
Uparcie lazł po władzę.
Lecz naród, konsekwentnie dość
W ryj dawał tej łamadze.
Więc się karakan w norze skrył
Słysząc narodu gwizdy
I zamiast siebie (sprytny był)
Wziął dwie, posłuszne glizdy.
Lecz gdy oślizgła para glizd
Wygrała już wybory,
Gdy ucichł już narodu gwizd,
Karakan wypełzł z nory!
I rządzić zaczął niby car
A glizdy wielbiąc pana,
Dziękując mu za władzy dar
Wspierały karakana.
Tak więc narodzie głupi mój
Robale twoim panem!
Dwie glizdy cię zrobiły w ch..
Do spółki z karakanem
29 kwietnia, 2017 o godzinie 00:42
Spoko, spoko. Moze mnie ktos nakierowac na zwiazek z wkurwem?:D
29 kwietnia, 2017 o godzinie 13:39
nie ma, po prostu szczera poezja. Pis rucha nas w dupę