W sumie
21 czerwca, 2015, Autor: PsychoActiveW sumie to jestem wkurzony dzień w dzień. Myślałem, że apogeum było wczoraj, ale dzisiaj to chyba coś rozpierdolę.
Kończyłem właśnie edycję swojego jakże pięknego posta i chuj. Od kiedy to w miejscu F4 umieszcza się jak na złość przycisk do zamykania programów. Po prostu tak mi się w chuj udała edycja, że chciałem coś sprawdzić z jebanym przyciskiem F4. Wszystko by było zajebiście gdyby nie to, iż edycję miałem w sumie skończoną. Chciałem przejść do sedna swojego wyczerpującego posta, ale chyba nie przejdę. Napiszę jeszcze raz,jednak najpewniej już innym stylem, bo jestem mega wkurwiony, a przed chwilą myślałem, że jednak jestem, ale teraz to w sumie bardziej.
Więc zacznę od tego, że przedwczoraj udało mi się tak upić, jak nie pamiętam kiedy. Nadmienić mogę fakt zgubionej komórki dziewczyny mojego brata. Wspominałem o niej podczas rejestracji w tekście, którego najpewniej nie ujrzeliście (o Bułgarze też wspomniałem, ale o nim jeszcze raz wspomnę, ale to później… w tym tekście) Teraz pozwolę sobie na chwilę przerwać to o czym mam napisać, bo przed chwilą jak zwykle w monotonny ten sam codzienny sposób; konkubina czy jak ją tam zwał. (Oczywistym to będzie, że raczej nie moja, bo mnie wkurwia). Pyta się mojego durnego ojca dlaczego nie je śniadania. Tylko, że ona do kurwy nędzy zadaje te same pytania codziennie o podobnych pojebanych godzinach. Ja pierdolę jak tu żyć. [To nie życie to jest rycie].
Przechodząc do sprawy, o Bułgarze to ten ciapatyturkobułgar dał mi o dwa piwa za dużo, wziął się nie wiem skąd, jak, gdzie, a plan miałem iście doskonały: 4-5 piw i jestem najebany i idę lub jadę komunikacją miejską do domu, ale nie wyszło. Spałem w autobusie, obudziłem się nie wiem gdzie. Dojechałem do domu. Końcówki powrotów podobno są fajne, bo trafia się na swoje wyrko itd, ale ja mogę o czymś takim zapomnieć. Takie luksusy nie są przeznaczone dla mnie, bo mieszkam w salonie (ale zajebiście. Co nie ?) Do tego nadal mam pracę, ale najpewniej ją stracę w lipcu, bo mam umowę do końca czerwca. Śpię po 4-5 godzin dziennie i jestem półprzytomny w pracy, bo mój rodziciel nie może spać i dokonuje czynności oglądania telewizji na cały głośnik nieraz do pierwszej w nocy, a ja wstaję o 5:30 (podobno) a wszystko tak wygląda przez to, iż… (zajebiście, dziecko zbiło talerz. Czyli moja siostra młodsza o jedyne 22 lata. Nie ma to jak trzymać dzieciaka na kolanach i oglądać w tym samym czasie telewizję nie bacząc na to co może się stać i dalej oglądać telewizję podczas czynności sprzątania, gdy dzieciak nie wie o co chodzi i prawie płacze) Do tego wszystkiego mieszkam u niego, bo moja matka wyrzuciła mnie z chaty. Pobiłem się z jej facetem alkusem, debilem, jednak nie ze swojej winy, a ona doszła do wniosku, że chce być z nim dalej. Chyba zgubiłem aktualnie wątek. Także tego.
Dzięki Ci mega wkurwie za megawkurwienie w pomniejszym stopniu oraz możliwość rozładowania wkurzenia.
Kategoria Chujowo, Dom, Dziękuję Ci megawkurwie!, Ludzie, Transport
21 czerwca, 2015 o godzinie 14:47
Rozbiłem tekst na akapity, bo ciężko się przez niego przedzierało.
PS: Twoja prośba o rejetrację trafiła tu:
http://megawkurw.pl/index.php/najciekawsze-prosby-o-rejestracje/
Głównie ze względu na zamieszanie z nickiem :D
21 czerwca, 2015 o godzinie 21:03
Spoko. Dzięki za rozbicie tekstu. :D Coś data jest walnięta w mojej prośbie o rejestrację :P
22 czerwca, 2015 o godzinie 00:34
Faktycznie! Cholera wszystkiego się dopatrzą…
PS: info o zmianie awatara jest w rejestracji.