anonimowy wkurw: praca w domu to co kurwa nic
20 kwietnia, 2015, Autor: Nadesłane Od CzytelnikówWysłany tej nocy:
„Wkurwia mnie to, że nikt nie docenia kobiet, które obecnie nie pracują i zajmują się domem i dzieckiem. Facet myśli sobie, że jak pójdzie do pracy i przyniesie pieniądze do domu to kobieta powinna go po nogach caławać. Zajmuję się domem, sprzątam, gotuję, cały czas zajmuję się dzieckiem, bo niestety nie można go spuścić z oczu, a facet przyjdzie do domu i powie „a co ty robiłaś cały dzień”.
Moje wkurwienie sięgnęło apogeum, kiedy po przebraniu 3 zasranych pampersów dałam tacie do przebrania dziecko, on powiedział ni z gruchy ni z pietruchy, że utrzymuje mnie przez półtora roku. Weź tu zrozum mezczyznę. Wyjebał jak filip z konopii. Wyzwałam go od świni, bo jest świnią nie doceniając mnie w żaden sposób. Wszystko ma swoje granice; wypominanie mi, że ktoś mnie utrzymuje, kiedy jestem w ciąży i kiedy wychowuję 9cio miesięczne dziecko jest poniżej pasa. Znajdę pracę i skończy się kurwa, nie będzie obiadków podstawionych pod nos, sam będzie mój pan wszystko robił, bo kobiety to nie służące kurwa i AMEN.”
20 kwietnia, 2015 o godzinie 19:15
Pech to pech. Ja mój skarbek wyręczam ile mogę. Wraca z pracy – obiad gotowy. Sprzątam chałupę codziennie. Obiadek się gotuje to i pranie wstawię. Labę mam na weekend i wtedy zmiennika :-) Nie robię nic. Źle trafiłaś. I jeszcze jedno… Letalne, to Ty kobitą jesteś???????????????? Tyle lat kuźwa – myślałem że z chłopem piszę, ale numer… Chłop to chłop. Jak matka wychowa tak się później sam chowa. Żona mi mówi żem tresowany jest :-) W domu ma być pół na pół! Co do postępowania twego samca to… brak słów! Leser, leń, palant, ciul! Daj mu poczytać! Najlepiej rozjebać jaja przed telewizorem i „nakręcić” lokaja by latał. No niestety! Polska… :-) Nie widziałaś przed ślubem ?????? Przecież lenia idzie wyczuć… z daleka. Wstydził by się! Wykorzystywać to można jeleni na ulicy no ale własną żonę? Ile on ma lat? Może musisz jeszcze poczekać ze 20 nim dorośnie? No i … jak mąż (Letalny) wróci do komputera – to plisss… spradź jutro czy bana na forum nie zarobiłem, co????
20 kwietnia, 2015 o godzinie 19:33
Rajmund, to nie tak !
Mnie to wygląda tak, że do Letalnego ktoś napisał na e-mail czy gdzieś, jakaś pewna sympatyczna Pani która się wkurwiła i on w jej imieniu wstawia tutaj wkurwa :) Chyba, że to żona Letalnego, ale wątpię, bo Letalny ogarnia kompy ;P
20 kwietnia, 2015 o godzinie 22:55
„Anonimowy wkurw(…) wysłany tej nocy”
Ktoś, kto niema (mam nadzieję że to tylko kwestia czasu) wkurwokonta napisał to co widnieje powyżej.
A siedzenie z dzieckiem to na prawdę nie przelewki. Ja opiekowałem się długi czas 2 letnią siostrzenicą. Po 3 dniach ręce jak grabie, nogi do dupy wchodzą, a mózg się lasuje. Owszem, uśmiech na buzi malucha i poczucie dobrze spełnionego obowiązku potrafi zrekompensować trudy i znoje, ale no kurwa. Pozostaje współczuć partnera…
Pozdrawiam!
20 kwietnia, 2015 o godzinie 23:58
Tak, dostałem maila z tym wkurwem tylko – tak jak mówi wojszat. Choć nie do końca tak, jak mowi: bo zaczynałem przygodę na tym pięknym okręcie wkurwienia w wieku maturalnym i może żony to jeszcze nie mam, ale to kwestia czasu:p
21 kwietnia, 2015 o godzinie 16:38
Dzieciaki super sprawa. Najgorzej jest jak jest jedno! Coś już wiem! Lipa na maksa! Pojawi się drugie – już weselej a zabawa zaczyna się przy 3+ he,he. Harmider na maksa!
21 kwietnia, 2015 o godzinie 20:42
Cóż, jako mizantrop uważam wszystkie dzieci za obrzydliwe i paskudne. A sam fakt rozmnażania się ludzi za zbrodnię przeciw światu.
30 kwietnia, 2015 o godzinie 17:57
Faquś, co ty uva wąchasz?? Nasza WĄTKOdawczyni jakoś cicho siedzi. Chyba wpirdolll było :-)