Za kratki-głupota naszego prawa

31 października, 2014, Autor:

Kiedyś wspominałem o kłopotach brata i kuzyna. Tak więc po 2,5 roku po zaprzestaniu ich rozrabiania się zaczęło:

Skracając historię, sąd miał im dać kuratora i ewentualnie godziny społeczne zamiast wysyłać do poprawczaka. Minęło kilka miesięcy, wszyscy zadowoleni a tu nagle pismo z sądu że zostali skierowani. Gliny parę dni później wpadły bez zapowiedzi i wywlekli ich na koniec polski, do różnych ośrodków bez żadnej możliwości spakowania się itp.

Jaki jest tego cel teoretyczny? Resocjalizacja, odizolowanie od patologicznego otoczenia.

Jak jest w rzeczywistości? Kuzyn po 5 dniach miał złamane żebra, po przypalane łapy od fajek, 14 solówek na koncie i kilka razy wpierdol od grupek. Po dwóch tygodniach zaczął trenować boks i kickboxing tam, nauczył się przykładać ludziom kose do gardła i rozwalania głów o ściany i krzesła.

Wniosek wyciągnijcie sami.

 

Oczywiście staramy się ich wyciągnąć, nawet były spotkania z rzecznikiem praw dziecka ( bo obaj mają po 17 lat ). Rzecznik stwierdziła że sąd nie miał prawa ich tam wsadzić, bo nawet kuratora nie mieli. W dodatku sąd zamiast dać ich do ośrodka wychowawczego gdzie faktycznie mogłoby to mieć sensu trochę i było by  to całkiem blisko naszego miasta, to wjebał ich do ośrodka o rygorze więziennym, gdzie najgorszą patole z polski ładują. W dodatku tak daleko że nie stać nas aby tam dojechać nawet.

Nie zapominamy o tym że przez ostatnie 2,5 roku nie odwalili zupełnie nic. W dodatku pierdolony sąd miał pomieszane w papierach. Brat chodził do zawodówki sąd w papierach miał że do gimnazjum. Kuzyn na kucharza sąd że na elektryka.

1 Wkurwik2 Wkurwiki3 Wkurwiki4 Wkurwiki5 Wkurwików6 Wkurwików7 Wkurwików8 Wkurwików9 Wkurwików10 Wkurwików (oceniano 7 raz(y), średnia ocen: 8,86 na 10)
Loading...
Lubisz to, kurwa?!
Kategoria Chujowo, Dom, Ludzie, Życie

komentarze 2 do “Za kratki-głupota naszego prawa”

  1.  Nuka pisze:
    31 października, 2014 o godzinie 14:50

    Aż mi słów zabrakło.

  2.  Agrest pisze:
    1 listopada, 2014 o godzinie 00:53

    Chory kraj. Pozdrawiam.

Napisz komentarz