logika

18 marca, 2014, Autor:

[X] krzyczy z dołu: Jesteś zajęty?
[LP] odkrzykuję: Taak!
…5 sekund przerwy…
[X]: a bardzo jesteś zajęty?
[LP]: bardzo!
[X]: a nie mógłbyś podskoczyć na dwór po kompa?
grrr…
[LP]: co? jesteś na dole i ja mam scho…
[X]: no weź, bo mi jest potrzebny na teraz

Kurwaaa!
dzwoni [X] o lapka, kierowca jest na podwórku i nie może ruszyć dupy do domu? Już huj z tym kierowcą, ale czy [X] nie może ruszyć dupy?
Otóż nie!
Najprostszym rozwiązaniem jest:
zadać pytanie, czy ktoś jest wolny,
a kiedy zaprzeczy zapytać je ponownie.
i dla pewności jeszcze jeden kurwa raz!

Idę, bo to się tak szybko kurwa nie skończy. Zbiegam na dół, wychodzę. W samych butach przemierzam te całe pierdolone 15 metrów od drzwi i naturalnie wyskakuję z mordą, bo lepsze to, niż komuś zajebać zaraz:
[LP]: te piętnaście metrów to kurwa nie maraton chyba, co?
[kierowca]: spokojnie. wdech wydech i policz do dziesięciu powoli.
i dostaję od niego karton.
Tak, kurwa, karton z jakimś syfem w środku, a kierowca jednak bierze tego lapka i idzie z nim do środka
ALLELUJA, CHWALMY PANA kierowcę!
wracam, rzucam karton na podłogę.
[LP]: do jutra mnie NIE MA!

1 Wkurwik2 Wkurwiki3 Wkurwiki4 Wkurwiki5 Wkurwików6 Wkurwików7 Wkurwików8 Wkurwików9 Wkurwików10 Wkurwików (oceniano 3 raz(y), średnia ocen: 10,00 na 10)
Loading...
Lubisz to, kurwa?!

Tagi:

Kategoria Różności

komentarzy 12 do “logika”

  1.  Szturmierz pisze:
    18 marca, 2014 o godzinie 22:04

    A to wszystko przez to bracie, że za dobry jesteś.

  2.  Letalne Prącie pisze:
    18 marca, 2014 o godzinie 22:15

    Albo zbyt hujowy (jak na prącie), żeby mieć w dupie czyjeś zachcianki i sam daję się ruchać.
    Zauważyłem, że praktycznie w marcu mam monopol na wpisy na MW. Od tygodnia nie paliłem, może to mnie niszczy psychicznie?

  3.  Faquś pisze:
    19 marca, 2014 o godzinie 09:58

    Ale że czego nie paliłeś? To nie pal dalej, styl Twoich wpisów jest bardzo wysoki, nie warto zmieniać tego monopolu. Ja ze swojej strony mogę powiedzieć, że kiedy przeglądałem swoje stare wpisy to stwierdziłem, że ostatni dobry był ponad 2 lata temu i nie ma sensu zaśmiecać psychicznymi wymiocinami MW.
    A co do samego wpisu: podpisuję się pod Pogromcą. Za dobry jesteś. Więcej bata.

  4.  Letalne Prącie pisze:
    19 marca, 2014 o godzinie 13:12

    Tak jest, panie generale! Więcej bata!
    – – – – – – – – – –
    Nie kojarzę psychicznych wymiocin z Twojej strony, więc nieźle się powstrzymujesz. Wkurwy 'sytuacyjne’ są efektowniejsze, ale równie dobrze mi się czyta 'refleksyjne’. Akurat z Twoich starszych to „Książki”(daję 10/10 nie mam pojęcia skąd te niskie noty) w nowszych „Święta” są dobre.
    Nie chciałem, żeby to wyglądało jak lizanie się po jajkach, ale chyba nie wyszło.
    Poza tym panuje dziwna tendencja oceniania przeciętnych w sumie wpisów na max.
    – – – – – – – – – –
    Ostatnio zginęło mi z szafki sreberko po czekoladzie. Wyglądało jak śmieć i tak też zostało potraktowane. Dałbym za nie 20zł tak około. Nie sprzątajcie na siłę nikomu.
    – – – – – – – – – –
    Co do palenia: fajki. Od jakiegoś czasu gryzło mnie sumienie i mówiło: jesteś uzależniony. Ja mu na to, że chyba je pojebało no i zaczęła się dyskusja w wyniku której się zawziąłem, żeby mu pokazać, że „prawdziwy orzeł lata wolny” i nie jestem uzależniony od niczego. Niczego kurwa! Fajki? Pikuś. Mogę nie pić wody, kawy, nie jeść i nawet nie srać taką mam kurwa tytaniczną wolę. Ale zaczniemy od szlugów.

  5.  Szturmierz pisze:
    19 marca, 2014 o godzinie 15:48

    Co do różnego typu uzależnień. Fajki palę bo lubię. Nawet jeśli okazało się że jestem uzależniony, nie będę robił z tego jakiejś tragedii. Prędzej czy później i tak to nastąpi, więc walka z samym sobą bez wyraźniej przyczyny (oddycham normalnie, raka płuc czy gardła chyba jeszcze nie mam) wg mnie niema sensu. Ograniczyłem picie na emigracji, tak w ramach ćwiczeń tzw. „silnej woli” po jakiś 4 browcach pewnego wieczora, nie pije i niech tak zostanie do powrotu.
    Niech żyją szlugi! :D

  6.  Letalne Prącie pisze:
    19 marca, 2014 o godzinie 21:10

    czy to ten wieczór, kiedy czuć było nawet jak pisałeś na ścianie wkurwień?:D

    Ja też lubię palić. Tylko to echo 'jesteś uzależniony na na na na na na” mnie wkurwiało i chcę pokazać, że naprawdę mam nad tym kontrolę.
    Jak będziesz miał raka to po huj rzucać? Rychło w czasło trochę:D

  7.  Szturmierz pisze:
    19 marca, 2014 o godzinie 21:29

    A no tak, wtedy wbiłem na MW :D A tak czy siak, z każdym dniem bliżej do śmierci, życie smutne, dlaczego mam się ograniczać nawet w fajkach? Ale życzę wytrwałości, ile to już tydzień? Teraz nie dał bym już pewnie rady. :P

  8.  Letalne Prącie pisze:
    20 marca, 2014 o godzinie 15:20

    Żyj szybko umrzyj młodo? Napadaj na bank, albo handluj prochami, potem wyjazd do X-landii i pewnie Twój organizm pociągnie na pełnych obrotach jeszcze z 15 lat. Mogę ci wysłać 50 nasionek na rozgrzewkę:D

    Nie liczę dni bez szlugów, ale to..(teraz liczę;p) 10 dni. Nie zapalę póki czuję, że mnie korci. Wracam do palenia aktywnego, jak przemyślę to na spokojnie: za miesiąc albo kilka.

  9.  Szturmierz pisze:
    21 marca, 2014 o godzinie 08:30

    W zasadzie nie chodzi mi o domenę zwariowanych nastolatków, która tutaj przetoczyłeś. Po prostu, jak na razie korzystam z tego z czego mogę, na co mój jakże młody organizm pozwala. :D A nasion i innego gówna Ci tutaj dostatek, z tym że ja nie biorę, źle to na mnie wpływa – nawet zielone.
    A co do szlugów, kiedyś miałem tak że paliłem tylko jednego wieczorem i jakoś wystarczało, może po tej całej przerwie po prostu je ogranicz, tak, dla zdrowia ;)

  10.  Faquś pisze:
    23 marca, 2014 o godzinie 23:23

    Jebać szlugi. To zabawka dla przegranych !

  11.  Szturmierz pisze:
    24 marca, 2014 o godzinie 15:19

    @Faquś Kto powiedział, że nim nie jestem? ;)

  12.  Faquś pisze:
    1 kwietnia, 2014 o godzinie 16:36

    To smutne, jak tak siebie postrzegasz ;). I to w każdej dziedzinie. Mi się wydawało, że nawet jak człowiek tak gada to i tak wciąż walczy, bo żyje. Przegrywasz dopiero kiedy popełniasz samobójstwo z rezygnacji.

Napisz komentarz