Chirurg
16 stycznia, 2014, Autor: KistosByłem sobie na akrobatyce, nie wyszedł mi skok. I coś się rozjebało w stopie, jest sztywna dość, boli jak ją wygnę.
Co w tym ciekawego ? Mam tak od października, jak byłem u lekarza to dał mi skierowanie do chirurga.
Terminy do końca roku zajebane..najszybciej w marcu.
Ja się kurwa pytam jak człowiek ma być w jednym kawałku w tym kraju. Na cały pierdolony Malbork i pewnie okolice jest jeden jebany chirurg.
Kategoria Różności
16 stycznia, 2014 o godzinie 23:12
Co Ty kurwa ? Prywatnie się idzie w Polsce. Chcesz nie dożyć wizyty ?
16 stycznia, 2014 o godzinie 23:24
Nie lubię narzekać na nasz cudowny kraj, ale jest tak, jak napisał Faquś – płacimy kupę kasy na ubezpieczenia zdrowotne, emerytalne, wypadkowe i hgw jakie jeszcze, ale jak w końcu potrzebujesz z czegoś skorzystać to takiego wała – lekarz tylko prywatnie, emerytura tylko jak coś sobie odłożysz i tak dalej…
17 stycznia, 2014 o godzinie 08:55
to się nazywa socjalizm nie dobity…
Bardzo bliska mi osoba doznała wypadnięcia dysku. Sprawa wygląda tak, że ledwo możesz chodzić, leżeć tylko w określonej pozycji, a siedzieć nie możesz wcale. Najbliższy termin operacji – 10 miesięcy.
19 stycznia, 2014 o godzinie 16:55
Kurwa, miłościwie nam panujący pan Donald T. zagroził ministrowi Służby Zdrowia wypierdoleniem ze stołka, jeśli do lutego czy jakoś tak, kolejki u specjalistów się nie zmniejszą. Ministrowie przychodzą, sprawują swoje urzędy, odchodzą z walizeczkami pieniędzy i ogólnym wyjebaniem na całą sprawę, po tym jak się już nawpierdalał z koryta. A ludzie, heh „patrz wyżej” kurwa… TFU!
22 stycznia, 2014 o godzinie 06:06
Mój tata kuleje od pół roku, bo coś mu przeskoczyło w kolanie, niestety najwcześniejszy termin u chirurga to 2016 rok. A zawsze myślałam, że to taka bujda i przesada z tymi odległymi terminami…