Mały? A może nieźle popierdolony?
5 kwietnia, 2013, Autor: Szturmierz92Ewolucja – czym ona tak na prawdę jest. Jeszcze przed przeczytaniem wkurwa, do którego się właśnie odnoszę, (na co subtelnie wskazuje tytuł) leząc w łóżku doszedłem do pewnych wniosków. Człowiek w pewnym momencie swojego rozwoju, czyt. ewolucji popełnił błąd. Zboczył z kursu i w imię własnej chciwości, zapisanej od urodzenia w sercu każdego człowieka zaczął sam pod sobą kopać kurewsko głębokie dołki. To trwa do dziś, z tym że teraz zdaje się że zapierdalamy z tym kopaniem jak nigdy przedtem. Wszystkie „zdobycze techniki” jak komputery, antybiotyki, telefony czy druk tak na prawdę są efektem ubocznym skurwysyństwa ludzi. Przecież gdyby nie zimna wojna, nie było by internetu, co za tym idzie swoje wywody co najwyżej mógłbym przelać na kratkę i schować do szuflady. Człowiek od pewnego momentu, kiedy to potrafi myśleć, jest świadomy tym kim jest i przoduje w tym ponad wszystkie istnienia na tej planecie wycwanił się i za jedynego wroga z jakim mógłby stoczyć ciekawą, równą walkę jest drugi człowiek. Stąd Narodowości, Państwa itp. <Kilka minut przerwy na papierosa> Dobra. Stąd amerykanie chcą być najlepsi na świecie, rosjanie nie chcą być gorsi ciągnie to za sobą spiralę nienawiści i wiecznej konkurencji wciągając w to wszystkie narody świata. Stąd wojny, nienawiść i zachowania takie jak rasizm itp. Powstały religie, które miały za zadanie jednoczyć ale i poróżniać. W końcu doszło do tego że Chrześcijaństwo jako zbiór zasad i wytycznych podzieliło się na tysiące obozów, islam to samo, buddyzm czy hinduizm podobnie – wszędzie konkurencja i chęć udowodnienia że moja religia jest najlepsza. Na każdej z płaszczyzn człowiek, mimo że (jak podaje dzisiejsza nauka) pochodzący od jednego stworzenia, za wszelką cenę chce być lepszy od drugiego. Co ciekawe ta wzajemna nienawiść i pęd za panowaniem nad światem cechuje każdego z nas i podświadomie pokazuje że każdy z nas jest taki sam, bez względu na to w jakim zakątku globu przyszło na prowadzić te smutne jak pizda życie. Gazy bojowe, czołgi, karabiny, ale i maszyny do pisania, komputery, środki wszelakiego transportu, leki powstały albo po to by zastraszyć bądź unieszkodliwić drugiego człowieka, albo przez to by zneutralizować skutki takiego własnie działania. Człowiek ujebał sobie w głowie że zielone papierki jak i krążki ze stopów różnych metali mają zajebista wartość, za które warto zabijać a nawet ryzykować własnym życiem. Ewolucja z czasem pokazała że są cwaniaczki, którzy w imię swoich popierdolonych zasad wysyłają na śmierć swoich braci, z własnego podwórka, uprzednio wpajając im wymyślone przez nich zasady i dogmaty, samemu nie ponosząc osobistych strat a jedynie zyskując rzekome dobra. Patrząc na braci mniejszych tj. zwierzęta nie spotkamy się z autodestrukcją gatunków. Bo pomimo tego że i w ich świecie powstają grupy, jakieś stada, watahy, to mniej inteligentne stworzenia nie zatraciły się w kurestwie i potrafią żyć w równowadze. Z nami kiedyś też tak było, ale niestety, człowiek z natury jest skurwysynem, na nasze nieszczęście inteligentnym skurwysynem i jak sami widzimy to go gubi a z czasem zgubi go to bezpowrotnie.
Podsumowując, ewolucja zrobiła z nas chciwych, nienawistnych imbecyli, pozostawiając po części zwierzęce instynkty, dokładając do tego świadomość i wysoką inteligencję. Okazało się to mieszanką wybuchową, która to pozwoliła nam palić za sobą wszystkie mosty w imię umownych, płytkich wartości, które w głowach każdego innego gatunku na tej planecie nie mieściły by się nigdy. Na własne życzenie ślepo brniemy coraz głębiej w gówno, z którego zdaje się nie ma już powrotu. I teraz pytanie, czy cała ta technologia, zdobycze ludzkiej inteligencji i pomysłowości warte są tego by obrócić w proch to wszystko dzięki czemu powstaliśmy?
3majcie się!
Tagi: ewolucja, ludzkość, nienawiść, śwait, technika, zaslepienie, zdobycze, Życie
Kategoria Chujowo, Ludzie, Religia, Świat, Zwyczaje, Życie
5 kwietnia, 2013 o godzinie 22:17
Przepraszam za zamułe, ale skoro nadarzyła się okazja, to chciałem podzielić się z wami tym co mi na wątrobie leży – choć i tak nie ująłem wszystkiego i nie zupełnie w ten sposób w jaki bym chciał, jak się okazało po ponownym przeczytaniu tej epopei :P
7 kwietnia, 2013 o godzinie 00:42
Jesteście wrogiem
Śmierć ludzkości
Brak już nam sił by wierzyć w wasz sens
Bez znaczenia czy jest nim czerń czy biel
Patrzeć jak kurwi się każdy z was
Nienawidzicie nas – nienawidźcie nas
Bo bogiem jest koniec, którego wy się boicie
Zapominając, że czerń to zniszczenie
7 kwietnia, 2013 o godzinie 00:43
Zagłada!
Śmierć ludzkości!
Chrystusa gdyby nikt nie pamiętał
Doktryna zła stała się doktryną mody
Spójrzcie w bok by zrozumieć
Dlaczego stoimy po tej właśnie stronie
Życie jest zbyt krótkie by szerzyć nienawiść
Do fałszu, do złego, odkrytych kłamstw
My pod sztandarem szytym płomieniami
Niesiemy ogień który zniszczy świat
Zagłada!
Śmierć ludzkości!
Zagłada!
Śmierć ludzkości!
7 kwietnia, 2013 o godzinie 00:50
Powyżej fragment jednego z najlepszych kawałków jakie znam. Obecnie autor trochę podrósł i nie wiąże całego zła z hipokryzją kościoła.
Z drugiej strony Szturmierz, poczytaj sobie „Tako rzecze Zaratustra”. Rywalizacja jest jak najbardziej naturalną cechą zwierząt, głównym defektem naszego gatunku jest zgubienie szacunku do przeciwnika.
11 kwietnia, 2013 o godzinie 09:44
Tak, też uważam że rywalizacja jest wpisana w geny każdego z nas, każdego istnienia na tej planecie. Dzięki niej jeszcze jakoś to wszystko trzyma się kupy, ale jak pisałem do tego wszystkiego doszła inteligencja i rozgarnięcie. Świadomość, cwaniactwo, chciwość i stąd to całe kurestwo wg mnie.