Muszę podnieść sobie humor?

23 stycznia, 2013, Autor:

Aż się zawstydziłammm tym tytułem,taki wyjęty z gówna.Jestem kobietą a mimo to nie zgadzam się z kimś tam.No to zagadałam jak szlag!Kurrrwa mnie bierze jak osobniczka tej samej płci pierdoli takie kocopoły.Wrzuca do jednego woreczka wszystkie ko,ba i dzie…to małe i śmierdzące g.jest.Nauczona butomani,zapada się w otchłani,ja tam wolę o kurwości pobyć sobię w samotności.A ciacho i tak przyjdzie do mnie bez tych Twoich bucików,pizdryków,zakupów i tralla lalla.Znowu mnie rynka boli od pozycyji,toteż kuńczę!…To som tylko kobiety!…puta madre,że hej.

1 Wkurwik2 Wkurwiki3 Wkurwiki4 Wkurwiki5 Wkurwików6 Wkurwików7 Wkurwików8 Wkurwików9 Wkurwików10 Wkurwików (oceniano 14 raz(y), średnia ocen: 6,71 na 10)
Loading...
Lubisz to, kurwa?!
Kategoria Różności

komentarzy 19 do “Muszę podnieść sobie humor?”

  1.  Szturmierz92 pisze:
    23 stycznia, 2013 o godzinie 09:44

    Buty, bluzki i kreacje jebać związki, ja mam rację! Miłość, całus przytulanie ja tam wole dzikie chlanie!

  2.  prywatnyKat pisze:
    23 stycznia, 2013 o godzinie 11:32

    na wkurwa najlepsze jest dynamo

  3.  Erni pisze:
    23 stycznia, 2013 o godzinie 18:09

    Hahaha. Oj chyba kurwa musiał Ciebie mój wpis o butach dotknąć, jak tak bardzo nie lubisz zakupów i mnie teraz tu kurwa dissujesz. Nie trudno się domyśleć, acz to nie mój problem, ewentualnie jakiś nieujawniony kompleks niższości się wdał i brak możliwości dorównania reszcie w… czymś? Kurwa, daruj. Jak pobędziesz z kobietami, to i dowiesz się czym są zakupy i DBANIE O SIEBIE, a nie chodzenie w tych samych łachach przez resztę życia.
    A małe i śmierdzące to wiesz co jest. Radzę powąchać buty. -_-

    Sija. Pozkurwadrawiam.

  4.  Erni pisze:
    23 stycznia, 2013 o godzinie 18:26

    I jeszcze jedno. Zgadzać się ze mną to tu kurwa nie musisz, bo nie tego oczekuję, ale lepiej mi kurwa nie ubliżaj, bo chuja o mnie wiesz, dziecinko. Najlepsze pozdrowienia.

  5.  Hyrcek pisze:
    23 stycznia, 2013 o godzinie 19:52

    Ej kurwa, panienki! Dajcie sobie po razie i cicho mi tu!

  6.  Szturmierz92 pisze:
    24 stycznia, 2013 o godzinie 08:54

    Erni bez spiny, w historii megawkurwa każdy sobie nie raz jeździł ale nikt nie robił z tego większego czy mniejszego nawet szumu. Każdy pisze to co chce, o czym chce i to jest własnie w tym najlepsze. Krytykę (jaka by ona nie była) przyjmujemy na klatę i co najwyżej w subtelny sposób ustosunkowujmy się doń ;).
    Nie siejmy fermentu bo w chujnie się to wszystko obróci…
    Pozdrawiam drogie panie!

  7.  prywatnyKat pisze:
    24 stycznia, 2013 o godzinie 14:42

    się pogryzły i to o co aaaaaaaaaaaaahahahaah i zrozum tu kobietę, ale osobiście to bym nie wytrzymał finansowo z babą, która każdego wkurwa odreagowywuje zakupami, ja pierdole zdecydowanie browar taniej wychodzi…

  8.  Erni pisze:
    24 stycznia, 2013 o godzinie 17:39

    Jasne, że bez spiny Panowie, ale nie pozwolę sobie, żeby ktokolwiek wydawał osąd na mój temat, nawet mnie kurwa nie znając i pisząc tu takie kurwa brednie. Bo ja pytam, co to jest?
    Nie radzę kurwa… No i myślę, że stronka utrzymuje jakiś tam poziom, żeby wzajemnie się gównem nie obrzucać, ale tak jak pisałam powyżej!
    Dla mnie rzecz jasna, że nie każdemu będzie podobało się to, co tu piszę, podobnie jak i mi… Nie oczekuję kurwa tego. Wolność słowa jest, można pisać, że się nie podobało, że chujowe, ale chyba nie miesza się w to ludzi, ich osobowości itd.? Widać, nie każdy jednak to potrafi.
    Poza tym, mój wpis miał być wzięty pół żartem, pół serio, a nie w całości na poważnie, jak widzę, że się stało… Toteż znalazł się w kategorii „niewkurw”, bo tak właśnie miało być. A teraz kurwa powstaje jakiś zbędny szum, że jakoby kobieta pogrąża się w zakupoholiźmie. Ja pierdolę. Hehe. Gratuluję, jeśli osobniczka się nabrała, bo zakupy kurwa lubię w każdym swoim humorze, co nie znaczy, że jedynie frustracja napędza klientów w sklepach.
    Toteż, wikipedia chyba kurwa tłumaczy, co to jest „ironia”… dla jasności.
    Pozdrawiam panów. ;]

  9.  prywatnyKat pisze:
    24 stycznia, 2013 o godzinie 23:10

    eee to jest jeszcze chuj tryb easy…najlepsze wrzuty to odchodziły z tyrq’iem szkoda, że zjebał to było na ekspercie jak sobie jechaliśmy, trzeba czasami, bo to napędza wkurwa;)

  10.  gorg pisze:
    25 stycznia, 2013 o godzinie 17:42

    Osobniczka się nie nabrała i raczej ta osobniczka pisze od dawien dawna pół żartem…,a na marginesie to wkurwy,jak nie wiesz mają podkategorię podkurwy i wkurwy jątrzące,dziecinko :))Pozdro prywatny,mało piszesz cuś…

  11.  Erni pisze:
    25 stycznia, 2013 o godzinie 23:57

    Chyba jednak się nabrała, skoro zabrakło żartu w swojej istocie. Tak się składa, że wiem, jakie kategorie i podkategorie mogą mieć wkurwy, ale wyciąganie wniosków na temat konkretnych wpisów, zależy już chyba od poczucia humoru czytającego. Traf chciał, że miałaś niewielkie. Więc na przyszłość radziłabym poczytać co nieco o ironii i czymś takim jak – „metafora”, zanim zaczniesz wydawać jakiś swój sfałszowany osąd na czyjkolwiek temat.
    Przy czym, fajnie by było, jak byś jeszcze poprawiła składnię i interpunkcję w tym co piszesz
    (skoro już czepiasz się szczegółów).
    Pewnych rzeczy nie idzie czytać, tak nabazgrane… A chyba wypada, jeżeli masz się za osobę dorosłą. Tymczasem – dziecinko – bo twój sposób artykulacji wydaje mi się zbyt niski, jak na kogoś, kto myślałby dojrzale i racjonalnie. Dla mnie 12 lat, to nie dorosłość… ;]
    Tymczasem – do kolejnych, zaległych już
    korepetycji z języka polskiego… wkurwiona osobniczko. ;)

  12.  gorg pisze:
    26 stycznia, 2013 o godzinie 13:42

    Jo to Erni paniusiu,dziołska z mały wsi jezdym i na tym wasym zafajdanym języku mało co sie znom.Ino wiedz ze nie jezdym wkurwiona jo tak co TY!Wkurwiki te som po to paniusiu, co by sie odstresować a nie dyskutować po próźnicy.Skoro Ty myślis dojzale,to syćko bedzie dobze.Si taci din gura.Du-te gandesti la viata.Bea mai mult,va fi mai bine.Pa.

  13.  Erni pisze:
    26 stycznia, 2013 o godzinie 14:56

    Na ja… Ino widoć, że moło co się znos. Niby nie jestes wkurwiona, ale upuscasz tu jakieś swoje smiesne zale. Skoro nie rozumies normalnie, to czeba pisac ino w twoim jezyku. Po polsku nie umie, a udaje erutytke! He hee hee – ino w pytke…! Pozdrawiam Ciebie i całą Twoją wies deskami zabita. Do miasta nie jedz, bo ksywde sobie zrobis, dziołszko. A ja martwie sie ino o ciebie. Pozdrów Kargula, co babobki we wsi kula.
    Puenta bedzie krótka – Ne ma co tracic tu casu ino z tobą, znajdz se zajecie i ciesz sie razem z dziecmi tu sniezna pogoda!
    C’est la vie! Bez odbioru, osobniku gorg.

  14.  gorg pisze:
    26 stycznia, 2013 o godzinie 15:12

    Nie pogrążaj się już bo żal…piERNIczku.

  15.  Erni pisze:
    26 stycznia, 2013 o godzinie 15:20

    Ale zabłysłaś. Jak gwiazda jednego wieczoru. Kto się pogrąża, ten się pogrąża. ;) Po jakiego gada, tu jeszcze jesteś? No tak, wyciąganie wniosków jest domeną inteligencji…
    Czytaj, a ja powtórzę: bez odbioru. Przetłumacz w translatorze na wiejski.

  16.  Szturmierz92 pisze:
    26 stycznia, 2013 o godzinie 15:32

    Widzę że fajne się gawędzi wiec postanowiłem podać przepis na placki ziemniaczane, skąpane w śmietany białej otchłani wymyślony przeze mnie, na prawdę(!):
    Smażysz placki ziemniaczane
    Nakładasz je na talerz
    Pokrywasz takowe śmietaną 18% – (wersja light śmietana 12%)
    Wpierdalasz!
    Smacznego i mam nadzieje że byłem pomocny ;)

  17.  gorg pisze:
    26 stycznia, 2013 o godzinie 15:55

    Szturmierz nie wkurwiaj się uhahaha,bo widzę że czujesz się zbyt dobrze!:-),w końcu ,naprawdę,pojawił się uśmiech na mojej twarzy!Jak ja się cieszę że udało mi się w końcu kogoś sprowokować do tego stopnia!Egoistyczne to działanie było acz spowodowane brakiem uśmiechu,że tak powiem,że tak powiem.Naprawdę dzięki Erniczynko!Wygięło mi ryjka!:-)))Brunet wieczorową porą,że tak powiem….

  18.  Erni pisze:
    27 stycznia, 2013 o godzinie 09:45

    To dobrze, że się cieszysz, bo rzeczywiście masz powód do dumy. ;) Hahaha. Żałosne – zresztą – jak wszystko, co robisz… ;) Blondyn za dnia, że tak powiem…

  19.  Erni pisze:
    27 stycznia, 2013 o godzinie 09:58

    I tym samym kończę, acz niestety! – z Tobą tu to miłe gawędziarstwo. ;) Czas mi zabierasz, acz życie tak piękne i krótke jest, żeby o nieistotnych rzeczach rozpisywać się z dziołchą. Szkoda, że zasyfiasz megawkurwa i tego nie widzisz. ;) We wtorek na 15.00 masz następne korepetycje z polskiego. Ważna informacja! Oczywiście, jak dostaniesz przepustkę – stąd, gdzie teraz jesteś… ;) Gwoli ścisłości, miasto cię pozdrawia i zdrowia o czosnku i miodzie dla ciebie tej zimy życzy!

Napisz komentarz