Tańczący z własnymi glizdami, czyli ecce Homo !
24 listopada, 2012, Autor: FaquśCzłowiek jest stworzeniem niejednorodnym, często zaskakuje swoimi wkurwiająco, zjebanymi pomysłami. Zręczne zmienianie masek umożliwia mu życie w każdym niemal społeczeństwie. Można by powiedzieć, że człowiek to stworzenie gorsze od każdego innego. ,,Dlaczego ? !” – zaraz podniesie się rwetes tych, którzy uznają aktorstwo za życiowy cel. ,,Dlatego, że DZIŚ człowiek nie jest ani zwierzęciem(instynktem) ani intelektem. Skutecznie stara się maskować instynkt pod fałszywie wykreowanym intelektem, prawdziwy zabiwszy lata temu.” – odpowiem. A potem go zajebię. Łopatą.
Można się upierać, że to nieprawda. Że człowiek zawsze taki był i będzie. W takim razie, ja zadaję pytanie: Dlaczego ? Dlaczego, do kurwy nędzy, istnieje taki śmieć jak człowiek? Wydawać by się mogło, że mój pogląd jest sprzeczny ze wszystkim o czym mówię. Ale tak nie jest. Zarówno oddanie się cielesności(instynkt) i podporządkowanie życia do przyjemności jest błędem. Prowadzi do spłycenia rzeczywistości i utopieniu się w bagnie uzależnień. Także odrzucenie ciała(intelekt) i dążenie do triumfu umysłu oraz jego nieśmiertelności jest błędem. Zaprowadzi to nas, jako ludzi, do sytuacji, kiedy rządzeni przez garstkę bogów, zniszczymy naturę i przekształcimy światy przez nas zamieszkane w wielkie, syntetyczne mechanizmy. A istota jaką się staniemy będzie egzystować w sztucznej rzeczywistości i tworzyć tam poprzednią rzeczywistość. Kto wie, może tak jest? Matrix nie był oryginalny. Lem napisał opowiadanie o takiej rzeczywistości, tylko że tam nośnikiem kłamstwa były gazy chemiczne. Polecam, naprawdę dobre opowiadanie.
Ja, jako jednostka, dążę do osiągnięcia stanu równowagi, między jednym, a drugim. Staram się wypośrodkować między instynktem, a intelektem. I tu, w zasadzie zaczyna się prawdziwe ciało mojego tworu(tak, to wyżej to był wstęp). Jak chujem w płot. Czy jakoś tak.
Ecce homo… Czy kiedykolwiek istniał, ktoś, kto zgłębił naturę człowieka ? kto naprawdę mógłby tak powiedzieć ? Wszystkie psychologiczne i psychiatryczne analizy osobowości i charakteru to jedna wielka fikcja i farsa. Te nieudolne próby. Wszystko jest spowodowane prostym czynnikiem: pantha rei. Ta myśl, tak prosta, jest przyczyną wszystkich spaczeń. Jak pięknie brzmi: ,,Nigdy Cię nie opuszczę”, albo ,,Nigdy nie kłamię” ? Cudownie, prawda ? Ale to są pobożne życzenia, właśnie dlatego, że człowiek zawsze łamie się pod siłą wiatru. Kwestią jest tylko jego siła. Zwykle starczy lekka bryza.
Wielu ludzi odnajduje siłę w wierze. Bóg staje się dla nich tarczą i opoką. Pozwala im wmawiać sobie o nieskończonej jego miłości i jego trosce. Obwiniać go o każdą porażkę i zaraz potem zapewniać się o jego miłości i celowości swoich klęsk. Jakże małostkowi i ślepi są tacy ludzie. Głupi i niepotrafiący patrzeć, słuchać, czuć i myśleć samodzielnie. Ich bóg jest dla nich katalizatorem rzeczywistości. Odcina ich od samodzielnych myśli, każe im przyjmować za pewnik wolę boską, a jednocześnie topi ich w nienawiści do innych. Nakazuje im gardzić i obrażać inność, tak niewiele różniącą się od ich własnych masek. To jeden z morza powodów, dla których Bóg, jako każda spersonifikowana istota(czysty intelekt nie jest już człowiekiem, dlatego Matrix jest możliwą opcją) jest kompletnie pozbawiona sensu. Zjeby.
Ateizm, jako światopogląd jest także kompletnie bez sensu. Gdyby człowiek po śmierci miał znikać w czarnej pustce, to jaki byłby jego sens egzystencji ? Z tego samego względu, uważam też, że gdyby wszyscy ateiści, byli ateistami to współczynnik samobójstw byłby zastraszający. Jednak są ateistami w takim stopniu co chrześcijanie, chrześcijanami. Większość ludzi, podających się za ateistów to w rzeczywistości hedoniści. Te kurwy pozdychają, albo sam je pozapierdalam.
Człowiek już nie raz dał mi się poznać jako wybitny smakosz w dziedzinie fałszu i kłamstwa. Prosty przykład: człowiek trafiający do nowego środowiska, jest w stanie się kompletnie przemienić w coś, co z jego poprzednią formą będzie miało tyle wspólnego co kotlety w macu z mięsem. Ile razy to widzieliście ? Ja mnóstwo. Tysiące przykładów fałszywych ludzi, nieistniejących przyjaciół, zakłamanych ludzi. To jest coś, co należy zabić w człowieku. Kłamstwo. Nie przemawia do mnie argument, że ludzie zawsze tacy byli. Większość ludzi zawsze oddawała się jednej z dwóch stron. A osób ,,zbudowanych z ran” było tak mało i tak krótko trwali, że ich się nie zauważa. Ja niestety mam nieprzyjemność być taką osobą.
I wiecie co ? ,,Z tego co wiem to robaków mrowie. Tańczy, klaszcząc w dłonie, powoli zjada cię.” Najpiękniejsze ballady. Naprawdę.
Pozdrawiam,
Faquś
Tagi: bóg, człowiek, fałsz, glizdy, kłamstwo, prawda, przyjaciele, Robak, smutek
Kategoria Chujowo, Dziękuję Ci megawkurwie!, Religia, Świat, Zachowanie, Zwyczaje, Życie
25 listopada, 2012 o godzinie 17:27
Kiedyś rozmawiałem z kolegą, na temat tego co spotka nas po śmierci. Był strasznie przerażony na myśl że po śmierci nie będzie nic. Jestem katolikiem, w zasadzie wg mojej wiary mam kilka dróg, na jakie mogę wkroczyć po śmierci. Ale nawet jeśli nie było by żadnej, jakoś nie czuję leku. Nie to nie, trudno.
A człowiek przede wszystkim patrzy i chroni swoją dupę, stąd chciwość, od której mają początki wszystkie inne grzechy. My ludzie to kurwy, taka jest odwietrzna prawda…
25 listopada, 2012 o godzinie 18:17
Te ukryte komentarze ;d
25 listopada, 2012 o godzinie 18:25
Nie mogło być za poważnie. :D
21 grudnia, 2013 o godzinie 19:43
Faquś , no zajebisty w chuj ten wkurw ! Myślę kurwa tak samo jak ty…Tak podsumowując, no to w takim razie na chuj w ogóle to życie? …