To już koniec megawkurwa
19 września, 2012, Autor: adminWitam wszystkich
Nadszedł taki dzień, w którym muszę podjąć ważną decyzję. Już od dłuższego czasu zastanawiałem się co dalej z tą stroną, która przecież jest moim dzieckiem. Jeszcze w tym roku próbowałem ją reanimować, wskrzesić w sobie ten entuzjazm, który towarzyszył mi przy zakładaniu megawkurwa. Miałem nadzieję, że któryś z pomysłów wypali, założyłem konto na Facebooku, próbowałem wprowadzić ideę rysunków satyrycznych, ale nikt nie podchwycił tematu. Ostatnią moją nadzieją na to, że coś jeszcze może z tego być był megaambitny pomysł Garbara (szczegółów nie zdradzę), ale koleś przestał się odzywać i już nie wierzę, że to wypali.
Powiem szczerze, bo nie pora na rozczulanie: już nie mam do tego siły, już nie mam zapału. Już mi się po prostu kurwa nie chce. Już się nie wkurwiam i już nawet nie otwieram tej strony by czytać o wkurwianiu innych, chociaż to wciąż jest dla mnie śmieszne. Ale już nie potrafię tego dłużej ciągnąć. Niedawno przeczytałem kilka komentarzy użytkowników, którzy są rozczarowani sposobem prowadzenia strony. I nie dziwię im się. Sam jestem tym wszystkim rozczarowany. Po kilku latach działalności strony liczyłem na większą aktywność użytkowników, na to, że ktoś może zgłosi ochotę do moderowania postów, że pojawią się nowe inicjatywy niekoniecznie tylko zrodzone w mojej głowie. Ale nic takiego się nie stało. Niedługo, mniej więcej za miesiąc z okładem, kończy mi się hosting. Postanowiłem, że będzie to też koniec działalności megawkurw. Koniec i kropka.
Domenę będę utrzymywał, bo nigdy nic nie wiadomo.
Ze swej strony pragnę podziękować wszystkim tym, którzy tutaj byli i pisali, albo tylko czytali. Fajnie było to stworzyć i fajnie było się tym bawić, miałem z tego wszystkiego niezły ubaw. Mam nadzieję, że Wy też.
Pozdro
admin
Kategoria Admin informuje
19 września, 2012 o godzinie 22:17
Kurwa i co teraz będzie :/
19 września, 2012 o godzinie 23:22
Czyli koniec nastąpi wcześniej niż w grudniu ;/ chujowo… nosz kurwa pierwsza strona którą otwierałem po włączeniu przeglądarki :/
20 września, 2012 o godzinie 07:14
Admin, przestań pierdolić….
20 września, 2012 o godzinie 10:23
Admin to koniec świta…….nie za wcześniej.,..:((
21 września, 2012 o godzinie 21:09
ulala dawno mnie tu nie było… widzę wszystko się pierdoli nawet megawkurw no cóż wszystko ma swój początek i koniec, trzeba będzie jakiś pogrzeb urządzić i jakiegoś ostatniego posta wystrugać…admin niech ta myśl idzie z tobą -„Każde zakończenie stanowi początek czegoś nowego…
23 września, 2012 o godzinie 00:57
to było do przewidzenia, gdyż megawkurw był inicjatwą niekomercyjną i zajebistą i dlatego musiał się iść jebać – chwała Adminowi, że nie podpisał umowy z Piano Media kurwa, a Garbar to sobie tak w chuuuuuja poleciał, aż ślisko, bo jak się coś obiecuje to się to realizuje, a jak nie można tego zrealizować to się kurwa bredni NIE PIERDOLI ! Dziekuję Adminie za wszystko – proza życia czyli zapierdalanie na emigracji po 12 godzin dziennie doprowadziło, że megawkurwa zaniedbałem, ale ja już po robocie to chcę iść tylko kurwa spać.
23 września, 2012 o godzinie 08:50
To zdradźcie jaki był pomysł Garbara. Bo wszyscy się wypowiadają tak jakby wiedzieli, a tylko ja nie wiem.
24 września, 2012 o godzinie 22:54
kurwa, o chuj chodzi?! Człowiek po ponad miesiącu przymusowej przerwy, bo mi się spierdolił kurwa komputer z uśmiechem na mordzie wchodzi w przeglądarkę i aż kipi z ciekawości co nowego na megawkurwie a tu kurwa jeb. Admin do jasnej kurwy, na chuj Ci zaangażowanie, pomysły, kurwa jakaś wielka frajda z prowadzenia strony. Megawkurw żył kurwa jebana mać własnym życiem, nie widzisz do chuja tego? Co pierdolisz, każdy z nas stanowił tutaj cegiełkę która budowała ten portal. Jedyny w swoim rodzaju. luke, prywatny, Faguś czy kurwa aspiryna. Mógłbym tak wymieniać godzinami i każdego chociaż pokrótce opisać. Dlaczego? Bo megawkurw stanowił coś czego w sieci niema, coś czego nie da Ci facebook, Nk czy kurwa you tube albo kwejk. Jakąś wspólnotę, zjednoczenie pod płaszczem kurewskiej szarej rzeczywistości, którą chociaż tu w zabawny, czasem płytki, a czasem wyrafinowany sposób mogliśmy zgnoić.
jeśli teraz to wszystko ma iść się słodko pierdolić, to mimo wszystko chciałem z miejsca podziękować za te parę lat (pod dwoma w sumie nickami, bo hasła zapomniałem w jednym) za te parę lat wspólnego wkurwiania się, rozmów, kłótni i wywodów. Nie spodziewałem się, ale pierdolić to.
Jak zdecydujesz tak zrobisz, będę wchodził codziennie i tak aż do końca.
Dzięki raz jeszcze wszystkim, tobie Admin też, ale wiedź że spierdoliłeś to w mojej ocenie.
Pozdrawiam!