…hello, my name is dr Hałs.
17 lipca, 2012, Autor: DR HAŁSŻycie jest jak kurwa, lubi się pierdolić. Uznałem, że ów cytat będzie najlepszy na początek po tak długiej nieobecności. Jednakże zanim napiszę coś treściwego muszę Wam – czytelnicy, napisać pewną mądrość (i darujcie sobie komentarze na jej temat).
Mianowicie życie i zdrowie macie jedno. Szanujcie je, mniej lub bardziej ale szanujcie, bo w chwili kiedy stajecie w obliczu utraty wszystkiego – dosłownie wszystkiego zaczyna się doceniać wszystko, nawet najmniejsze sukcesy, a porażki zaczynają uczyć. Oczywiście to zmienia człowieka, jednak pozostają pewne aspekty w życiu, których jest się ciężko pozbyć. Jednym z nich jest pisanie dla Was, wylewanie na „papier” głupoty, którą bacznie się obserwuje u innych i u siebie również…
Po raz kolejny w życiu wziąłem udział w „teleturnieju”, w którym miałem do wyboru tylko jedną „bramkę nr 3” i nikt mnie się nie pytał czy jestem gotów, czy chcę. Po prostu musiałem ją wybrać, a najgorsze było to, że wiedziałem co będzie za kotarą. Skurwysyn, z którym toczę wojnę od 8 lat znów dał o sobie znać i wyłączył mnie z życia na ładnych parę miesięcy. Jednak ku radości jednych i zawodzie drugich pragnę poinformować, że jeszcze żyję. Kolejną bitwę wygrałem, w niebie nie przyjmują, a w piekle brak miejsc. Mam tylko nadzieję, że całą wojnę wygram ja, a nie nowotwór.
Jednak do rzeczy.
Z racji „gorącej” krwi, charakteru czy jak inni to zwą losy mnie poniosły na zieloną wyspę. Kiedyś zarzekałem się, ręke dałbym sobie odciąć, że nigdy tam nie pojadę. I co kurwa ? Teraz bym nie miał ręki… wyglądałbym co najmniej nie symetrycznie ! Co prawda nie mam zamiaru długo tu zabawić, jednak wracać do matki Polski również mnie nie ciągnie, toteż plan na już jest ! Ale o tym kiedy indziej.
Dziś chciałem napisać o Polaczkach…. Tak kurwa ! Jesteśmy najbardziej pojebaną nacją świecie, której wpojone zasady nie dość, że utrudniają nam tylko życie ale będąc daleko od domu zamiast trzymać się razem jako naród, to traktujemy swoich pobratymców jak trędowatych. Na każdym kroku chcemy tylko rodaka wyruchać bez mydła i jakichkolwiek skrupułów. Mamy pretensje do wszystkich dookoła i jak tylko nadaży się okazja, to bez mrugnięcia doimy innych. Kurwa ! Nie pojmuję ludzi mieszkających w UK od 10 lat, których słownik angielski zaczyna się i kończy na słowie „fuck you”, ludzi którzy doją system, ściemniają niewiadomo jak chorych, byle tylko dostać co tydzień 80 funtów gotówki na gorzałę i przed telewizorem, oglądając wiadomości z polski pierdolą – jakie tu życie jest inne ! Ludzi którzy, zrobią wszystko, upierdolą sobie palec, żeby tylko nie pójść do pracy, ciągnąć „benefity” (zapomogi) i żyć na koszt innych. Ciągle się słyszy – kiedyś było lepiej, stawki były większe… no kurwa ! Przecież jak przyjechali tutaj pierwsze Polaczki i pokazali angolom jak można wykonać pracę, którą oni robili w tydzień i zrobić ją w dwa dni no to w końcu nawet zamuleni angole, których notabene jest coraz mniej, stwierdzili że jak mogą zatrudnić Polaczka i zapłacić mu 5 razy mniej niż angolowi i do tego „Pan Kaziu” zapierdala za czterech z uśmiechem na twarzy, no to czego się spodziewać… W szczegóły wdawać się nie będę ale nie zatrudniłem się u nikogo. Otworzyłem sam firmę. I tu kolejna paranoja. Tym razem uświadomiłem sobie jaki polski system jest pojebany. Oczywiście tutaj też jest do dupy pod wieloma względami, ale porównując założenie firmy w Polsce i w UK to tak jakby przesiąść się z malucha do Maybacha. Tutaj „kwitologia” ogranicza się do kolekcjonowania paragonów i jeśli nie masz zbyt dużo papierkowej pracy to zamiast skomplikowanych programów księgowych prowadzisz zapiski w zeszycie. Istotne jest aby rozliczyć się na koniec roku z podatku (on Line). W naszej ojczyźnie co miesiąc ZUS doi Cię na niebotyczną kasę, do tego jak się popierdolisz w zeznaniu/druku to zaraz Cię ścigają. Spóźnisz się z wpłatą składek dla pracownika o jeden dzień i już pies jebał chorobowe… W urzędach wypełniasz tysiące druków, zeznań podatkowych, toniesz w fakturach i jak Cię nie stać na księgowego to musisz robić doktorat z kwito logii i obsługi magicznych programów księgowych. W UK dla przykładu raz na 3 miesiące wpłacasz 38 funtów i temat ubezpieczenia masz z bani.
Jednak miało być o Polaczkach…
Jest sobie plebs. Inaczej tego się nazwać nie da. Polaczki, którzy za cel życia postawili sobie – cóż żyć życiem innych i jak tylko się da wyciągnąć od nich kasę. Jeśli idzie komuś dobrze to trzeba po pierwsze zostać jego „przyjacielem”, następnie jak już ów przyjaciel się pokapuje o co „kaman” to należy mu zrąbać dupę, i płakać zalewając smutki w butelczynie – taki kurwa sport narodowy.
Pytam się jednej : gdzie jest coś fajnego do zwiedzania ? Na białej wyspie, powiada. Gdzie to jest ? Promy tam pływają ! Więc myślę – zajebiście ! Będę miał wycieczkę. Jednak mózgownica nie daje mi spokoju i uruchamiam profesora Google i szukam. Kurwa… jaka kurwa biała wyspa ? Ale chwila, patrzę, że faktycznie jest Wyspa ale za chuja nie White „ino” Wight, więc skonsternowany dzwonię do owej niewiasty i pytam czy to ta sama i dlaczego mówi „biała” ? No pewnie, że biała…. Wszyscy tak ją nazywają ! No ja pierdolę ! Na chuj sprawdzić i nie robić z siebie debila, lepiej dublować głupotę. Pytam dalej : ile tu jesteś ? No będzie jakieś 9 lat… Myślę sobie no to spoko, może mi coś opowiedzieć i ciągnę dalej : może pojedziesz ze mną gdzieś poza Soton i pokażesz mi coś fajnego w okolicy ? Skąd ? A gdzie to jest ? Coooooooooooooo ? No kurwa Soton…. A gdzie my jesteśmy do kurwy nędzy ? Na większości autostrad na drogowskazach w skrócie napisane jest Soton, więc jak ktoś siedzi tu prawie dekadę to chyba wie, że to taki kurwa skrót ?!?! Pierwsze słyszę….
Jak tylko znajdę czasu na opisanie „kwiatków” Polaczków i innego badziewia, na które warto ponarzekać to nie omieszkam wyskrobać kilka słów, w których wracając do formy ironią zacznie się przelewać.
Wasz, zgorzkniały, obrzydliwe polski
Dr Hałs
Kategoria MegaWkurw dookoła świata
17 lipca, 2012 o godzinie 03:51
a ja mam to wszystko w dupie te kurwa podatki zusy nfs’zety, fiskusy, mandaty zyje jak chce i nic nie musze chociaz kurwy juz sie czaja na mnie za wirtualne pieniadze nabite pisakiem psa albo urzednika w chuju mam ich ten kraj i to cale gowno robie czarno, kradne czasami ale biednym pomoge i chujem nie jestem poprostu kurwa mieszkam w polsce…https://www.youtube.com/watch?v=_LEflJKEpjg
17 lipca, 2012 o godzinie 04:06
i chuj mnie to boli co pierdola obcokrajowcy o Polakach i co Polacy pierdola o Polakach za granica ale trzymamy sie razem w tym kurestwie i moze jestem kurwa polaczkiem bo sysam twoj frajerski podatek na socjal dorabiajac (tak samo jak np. pies twoja emeryture tylko, ze to juz jest ok aaaaaaaaaaaaahahahahah) a ja pierdole ten kraj tak jak on pierdoli mnie a dla ludzi jestem wporzo bo tu zyje mieszkam i inaczej bym nie dal rady rozumiesz to koluniu mieszkam w Polsce i tu kurwa tu i zlego nie dam powiedziec o zwyklych ludziach takich jak ja bo to kurwa jest zycie…
17 lipca, 2012 o godzinie 04:40
to ten kraj tak robi, to taka szkola przetrwania gdzie kazdy jest chujem i potem za granica gdzie jest wiecej luzu i komfortu wylania sie silny ktory przyciaga swoich i z nich ssa, bo sa latwi do wyhaczenia i tak jest wszedzie, myslisz ze co czech czy litwin czy ukrainiec nawzajem sie nie wyjebie w uk, pierdolenie, biorzesz przyklad z cyganerii to sa koczownicy jebane chujobrudasy ktore sie nie skalaja zadna praca i fakt oni trzymaja sie razem tak jak pakole ale to jest inna bajka chlopino…
17 lipca, 2012 o godzinie 05:58
…cóż jakikolwiek komentarz jest zbędny, bez urazy ale dzięki takim ludziom mamy kulejący system emerytalny, udających chorych leserów, którzy żebrzą o rentę żeby móc chlać, patologię w rodzinach, gdzie tacy właśnie ludzie za zasłoną menelstwa wydają na świat dzieci, które z głodu ciągną laski na dworcach. Dzięki takim ludziom faktycznie żyje się lepiej… bo po co mieć ambicje i być kimś wartościowym jak można trzepać się do monitora, zapijając taniego browara by każdy dzień sprowadzał się do zachlania pały i kombinowaniu kogo tu następnego wydymać – przecież to takie frapujące i twórcze ! Przecież i tak wszyscy kiedyś umrzemy, więc po co się wyginać jak można życie przepękać i tak po polsku mówiąc : jakoś to będzie… Nie jest mi żal takich ludzi, bo są po prostu pojebani i ograniczeni umysłowo, a w takich chwilach koncepcja aborcji zaczyna nabierać kolorów…
17 lipca, 2012 o godzinie 18:29
A kurwa, nigdy nie zrozumiem tej zawiści i wrogości Polaka do Polaka za granicą. Zamiast sobie pomagać na obczyźnie, bo wiadomo różnie bywa, to kurwa kłody pod nogi. Chuj że w kraju się tak dzieje, przynajmniej jesteś wśród swoich, a kurwa poza granicami na obcej ziemi? Popierdolone to i tyle… A co do socjali w naszym kraju. Wiadomo, każdemu należy się pomoc od państwa, ale zamiast wyżywać się na bezrobotnych, dorabiających sobie gdzieś na czarno, upierdoliłbym się polityków. Tak kurwa, tych popierdoleńców z epoki głębokiego PRL’u. Od czego oni są kurwa, bo na pewno nie od wpierdalania z koryta ile wlezie i po kieszeniach. socjal leży kurwa i nawet nie kwiczy bo nie ma siły, miliony kurwa naszych poza Polską, bo roboty tutaj ni chuja nie uświadczysz normalnej. No kurwa to nie jest kaprys ludu, że mi się tutaj nie chce robić, chociaż robota jest. Każdy radzi sobie jak może, a zasiłki też nie trwają wiecznie. Więcej kradną te tempa kurwy w krawatach, niż bezrobotnym się przyznaje.
17 lipca, 2012 o godzinie 20:19
ahahha chlopino gówno wiesz i w dupie byłeś, po pierwsze nie jestem jebanym leserem, bo zapierdalam jak szczur i uwierz niewiele z tego mam i to ten kraj nauczył mnie cwaniactwa i oportunizmu i dzięki temu, że kombinuję żyję na jako takim poziomie koleszko i pierdoli mnie kulejący system emerytalny, bo składek nie płacę i rozjebane drogi, bo podatków też nie płacę, ale chuju o polakach źle wara jak ci nie pasuje to jedź tam gdzie ich nie ma a to, że jesteśmy cwaniakami i wypierdalamy frajerów nie znaczy, że jesteśmy złymi ludźmi, bo ja zawsze wyciągnę rękę do potrzebującego a w szczególności do rodaka i złym człowiekiem nie jestem, poprostu żyję spox i staram się być dla ludzi, którzy są dla ,mie w porządku vice versa i to właśnie Ty mi podpadasz pod takiego polaczko-społeczniaka co to mu nic nie pasuje i ciągle narzeka i dla wszystkich jest chujem, ale może się mylę…
17 lipca, 2012 o godzinie 20:32
po prostu prezentujemy inny tok myślenia koleszko. Ty jesteś ułożonym porządnym obywatelem a jak mam ten cały pierdolnik w dupie, żyję jak chcę i nic nie muszę, rozumiesz o co mi chodzi? To nie znaczy kurwa zaraz, że jestem patologicznym menelem chlejącym tanie piwo dymający wszystkich na prawo i lewo nie w tym rzecz koluniu…
17 lipca, 2012 o godzinie 20:48
i tak dla jasności to nic od tego państwa kurwa nie chcę i nie oczekuję, składkę zdrowotną opłacam z prwywatnych hajsów i żadnej emerytury od nich nie chcę, jedyne co robiłem to wyjebka zasiłku, po zapierdalaniu na etacie, czyli kurwa należało mi się, bo kurwy kradli mi 1/3 pensji
17 lipca, 2012 o godzinie 22:47
po pierwsze: zdrowia życzę i wytrwałośći – człowiek jest mocny – któs powiedzial kiedzyś a nie byłem to ja, a co do moich przedmówców to mówię stanowcze ni chuja. Z autopsji wiem, że Polacy w USA to ciężkie chuje, bezmózgowce,debile etc i WSTYD MI KURWA ZA NICH !!!
17 lipca, 2012 o godzinie 22:55
z wyjątkami oczywiście, bo znam tu kilku porządnych ludzi z Polski, ale to gatunek wymierający – pozdrowienia dla czytelników z Jessup St – czy jak to sie tam pisze i z Norwalk oczywiście :)
19 lipca, 2012 o godzinie 13:31
Zdrowia dla Autora, to po pierwsze. Zgadzam się z Doktorem w 100%. Niestety mentalność Polaków ma związek z demotywującą wszelką działalność papierkologią stosowaną, o której też wspomniałeś. Ja czasami mam wrażenie że w Polsce to się opłaca być kurwą (póki młodość) i złodziejem samochodów, a dzieci wysyłać na żebry. Jak tu się może cokolwiek opłacać, jeśli podatki cię zeżrą na wstępie? Pracodawcy patrzą, jak tu nie zatrudnić, żeby nie płacić za pracownika składek i pierdolonego ZUS-u, a bezrobotny tylko patrzy, jak się wkręcić na jakiś etacik, bo przecież na umowę zlecenie czy o dzieło nikt nie płaci za niego tych niebotycznych składek. I koło się zamyka, nikomu nic się nie chce i prymitywizm kwitnie w najlepsze.