Pierdolone kurwy z orencz.

13 października, 2011, Autor:

Kurwa jak mnie to orange jebane wkurwia! Miałem sobie przez 2 lata umowę, wszystko było ok, złego słowa na orange powiedzieć nie mogłem. No, może czasami, ale nic poważnego. Ale kurwa to co teraz odpierdalają to przechodzi ludzkie pojęcie do kurwy nędzy! Zaproponowali mi umowę, że mam kurwa 1000 darmowych sms do orange wymienne na 200 do wszystkich i 48 minut do wszystkich. I co kurwa? Ani sms, ani minuty nie działają. Sms mnie kosztuje jebane 74gr, minuta rozmowy to samo. Dobra, to kurwa idę do jebanego punktu obsługi. Co mi mówią? Że kurwa chuja mogą, żeby dzwonić na BOK. Dzwonię i dupa mi mówi, że już zwraca koszta i włącza to. Coś tam mi zwróciła, tylko za sms oczywiście, a pakietów dalej kurwa nie ma i ceny dalej jebitne. Dzwonię znowu „Noo jest problem, już zgłaszam technikom”. 2 dni minęły i chuj! . Dzwonię znowu „Noo do 12 października wszystko będzie ok” (było to 8.10). Czekam, i chuj! Więc budzę się rano i zapierdalam do innego punktu obsługi. Tam mi baba mówi, że to jest taki pojebany system, że jak przedłużałem umowę przez telefon, to ona ma wszystko zablokowane i nie może włazić na moje konta, tylko Ci przez tel kurwa mogą. No dobra, do baby nic nie mam, jeśli to prawda co gadała. Ale już mnie to wkurwiło. Potem mnie jeszcze wkurwili na kerfurze, ale o tym zaraz.
Gada mi to tego dziocha, żebym napisał najlepiej mejla, to wtedy wszystko jest na piśmie itp. No to kurwa napisałem i zobaczymy co z tego będzie. A teraz muszę kurwa kombinować. Albo z jakichś bramek wysyłać sms albo chuj wie co. Za każdy kontakt z biurem wkurwiania klienta 1.5zł. To im napisałem, żeby mi skurwysyny koszta zwrócili wszystkie i jeszcze dodatkową rekompensatę dali. W ogóle to te skurwysyny jeszcze mają czelność wysyłać mi kurwa sms’a, że muszę zapłacić, bo będą kurwa odsetki. No myślałem, że komuś przypierdolę. Płacę kurwa 100 razy więcej za wszystko, nie mam już kasy, te skurwysyny nic nie robią i jeszcze kurwa mać płacić mam w terminie! Japierdole kurwa mać! Spytałem się jeszcze tej baby, czy gdzieś mogę to sam załatwić. Ona, że w Katowicach. Tylko że kurwa właścicielem konta jest mój ojciec, bo ja niepełnoletni jestem. Po pierwsze, on by nie miał czasu na jeżdżenie gdzieś do Katowic bo takie gówna. Po drugie, jakby już pojechał, na wszystko by się zgodził co by mu tam gadali, tylko dla świętego spokoju i chuj by z tego był. Japierdole co za zjeby! Nie bierzcie kurwa żadnych umów z orange, bo to chuje jebane od TP.
Wrócę teraz do tego, że mnie w sklepie wkurwili. Po wizycie w tym punkcie już lekko wkurwiony idę do sklepu po artykuły spożywcze. Wziąłem co miałem wziąć i idę do kasy. Patrzę, najkrótsza kolejka, wbijam. Baba kurwa jakaś nieogarnięta, stara, spocona, spodnie sobie kurwa pod pizdę podciągnęła i wyglądała jakby kurwa z zakładu uciekła. Powoli kurwa kasuje, coś tam liczy. Japierdolę. Nagle wchodzi jakaś baba gruba do kolejki, bo zostawiła sobie kilka rzeczy a zapomniała czegoś. Wózek stoi od jakiegoś typa, a ona chce przejść. Ja bym się tam nie zmieścił, a ona 2 razy szersza ode mnie, jak nie 3 i się tam ryje. Dobra, jebie mnie to, ona jest głupia. Mniejsza. Podchodzi typ do kasy, babka skasowała, on miał w wózku kratę piwa, 10 Pereł i torebkę żony. Ta jebana kurwa wstaje i liczy te browary w kracie… Potem wychodzi ze stanowiska i liczy Perły. Policzyła i każe gościowi podnosić torebkę, ogląda czy nic tam nie ma. Chuj, zapomniała ile Pereł było, znowu liczy. Przychodzi do zapłaty, a koleś wyciąga taki woreczek drobniaków. JAPIERDOLE!!! Baba to liczy, liczy, liczy. Ze 2 minuty minęły. Złapała się za łeb i liczy od nowa. Kurwa myślałem, że jej wyjebię. Poszedłem do innej kasy, baba też nie do końca ogarnięta, ale przeszło. Patrzę na rachunek, a tu zamiast mięsa mielonego jakieś kurwa inne coś wbite. I ta mi mówi, że mam iść do punktu obługi klienta. Już ja kurwa tych punktów mam dosyć! Ale pytam się, czy wie, która rzecz jest droższa. Ona, że nie wie. Na szczęście była obok jakaś chyba maniaczka zakupów i mi mówi, że to co mam skasowane, to 9.67 za kilo, a to co powinienem mieć 11.27. Ja tak patrze na nią jak na pojebaną, co ona kurwa wszystkie ceny w sklepie zna? :O No ale dobra, w sumie mi to pomogło, nie musiałem się z następnymi kurwami użerać. Wróciłem do domu, jebłem mejla do orencz i napisałem wkurwa kurwa.

1 Wkurwik2 Wkurwiki3 Wkurwiki4 Wkurwiki5 Wkurwików6 Wkurwików7 Wkurwików8 Wkurwików9 Wkurwików10 Wkurwików (oceniano 14 raz(y), średnia ocen: 8,79 na 10)
Loading...
Lubisz to, kurwa?!

Tagi:

Kategoria Różności

komentarze 4 do “Pierdolone kurwy z orencz.”

  1.  omandryn pisze:
    13 października, 2011 o godzinie 13:58

    T-Mobile też mnie ostatnio wkurwił… Zachciało się im jakiejś migracji czy coś i to w dniu w którym będąc na zadupiu musiałem wykonać ważne połączenia przez komórke. No a z migracją wiązało się to że wszystkie połączenia wychodzące były zablokowane, SMSów nie sprawdzałem bo ciśnienie mi prawie łeb rozjebało z nerwów. Musiałem poszukać jakiegoś sklepu by choć za 5 zyla doładować, bo skurwysynom się nudziło…

    Pamiętam jak będąc kiedyś w biedrze w galerii ochrona mnie na bok wyciagnęła, bo niby coś zajebałem. Wpadłem z kolega do sklepu lecz tylko on kupywał, ja tylko byłem z nim dla towarzystwa więc minąłem kasy, tak się tłumacząc suczysyny dalej kazali mi wypróżniać kieszenie. Jebakom się nudzi całymi dniami to i czasem widocznie muszą pomacać innych…

  2.  prywatnyKat pisze:
    13 października, 2011 o godzinie 18:49

    to kurwa na chuj się dajesz bucom obszukiwać, kurwa chuja mogą ci zrobić, tylko psy mogą cię zrewidować…

  3.  prywatnyKat pisze:
    13 października, 2011 o godzinie 18:54

    z telefonami to są haczyki w chuj ja mam w polkomtelu i wkurwia mnie ważność rozmów wychodzących, przykładowo w play’u doładujesz za pięć i korzystasz do bólu aż wydzwonisz ale co kurwa z tego jak na większych zadupiach albo w głupiej piwnicy nie masz zasięgu…pojebane

  4.  kot pisze:
    8 marca, 2018 o godzinie 23:42

    Bok w orange jest zjebany, użerałem się z nimi nie jeden raz.

Napisz komentarz