„Wkurw egzystencjalny” (wierszem)

10 września, 2011, Autor:

Jak się domyślacie, do napisania tegoż tekstu w taki sposób a nie inny natchnął mnie Prywatny Kat.

Co mnie wkurwia wiedzieć chcecie, napisze składnie- jak w porannej gazecie, wkurwia mnie po prostu wszystko, te globalne wysypisko. Wszędzie chamstwo, sex i kasa, aż się w dupie mi przewraca, ludzie kłamią, patrząc w oczy dzisiaj nic mnie nie zaskoczy. Wyrwać się stąd kurwa nie mogę, jebnę się jak trup na podłogę, może skończyć z tym żywotem, pierdolonym globalnym kłopotem, ale przecież to  jest tak nie moralne, gorzej niż nastolatków stosunki oralne. Nie zabije się kurwa bo po chuj mam to robić, może będę gnój kiedyś wywozić. Inna mnie perspektywa życia nie czeka, bo to co się dzieje to jedna wielka beka.  Miałem ja pisać co mnie wkurwia w świecie, nie raz już pisałem, o czym dobrze wiecie. Się szkoła zaczęła, matura za pasem, na głowy się zamienię ze swoim kutasem, przecież ja matmy nigdy nie umiałem, jak mam kurwa zdać?! Nie jestem pedałem! Po chuj mi biologia, psychologia na chuj, szkoła to gówno, łajno i gnój. Życie mam szare, nisko celuje, w dupie mam to że zrywam wciąż dwóję, żeby przejść tym motto się cechuje. Szlak mnie trafia jak słyszę o miłości, o tych waszych związkach i wielkiej radości, później i tak się to wszystko pierdoli, i smutki, pierdolenia czytam mimo woli. Ta kurewska otoczka, NEW AGE się wpierdala, najchętniej zamknął bym ryj i szluga zajarał. Nie mogę pierdolić i siedzieć bezczynnie, trzeba coś robić do chuja powiedzieć, skończyć z tym chłamem obłudą i kłamstwem, niedojebanym ludzkim robactwem. Wkurwia mnie świat jebanej polityki, gdzie liczą się tylko znajomości i wtyki, wszędzie tak, jest i zawsze tak będzie, dlatego teraz pisze to orędzie. Wiem moi mili, nic tym nie zmienię więc skończę już swoje dość nudne pierdolenie. Pisałem to wszystko na poczekaniu, zobaczmy jak wyszło dopiero w praniu, choć nie zawarłem tutaj wszystkiego czego chciałem, to ulżyło mi trochę, satysfakcję z tego fajną czerpałem!

Dziekuje!

PS: Tak wiem, nie jest to zajebiście napisane, nie potrafię zbyt dobrze rymować, nie słucham rapu, czy hip-hopu, więc nie pierdolcie mi od razu żebym zamkną mordę i więcej czegoś takiego nie robił – w zasadzie i tak nie zamierzam jak na razie…

1 Wkurwik2 Wkurwiki3 Wkurwiki4 Wkurwiki5 Wkurwików6 Wkurwików7 Wkurwików8 Wkurwików9 Wkurwików10 Wkurwików (oceniano 5 raz(y), średnia ocen: 10,00 na 10)
Loading...
Lubisz to, kurwa?!
Kategoria Rozrywka, Życie

komentarzy 5 do “„Wkurw egzystencjalny” (wierszem)”

  1.  alojzy pisze:
    10 września, 2011 o godzinie 20:34

    Nic się nie przejmuj brakiem rytmu. Brakuje mi więcej egzystencjalnej głębi jeśli mogę prosić w kolejnych wpisach

  2.  Wojti pisze:
    11 września, 2011 o godzinie 09:17

    Stary! Wbrew pozorom to ma bardzo pozytywny wydźwięk – to nie tylko wkurwienie w czystej postaci ale to co piszesz ma sens. Mi się zajebiście podoba. Dostałeś pełną dychę i chuj! Dawaj dalej!

  3.  Szturmierz pisze:
    11 września, 2011 o godzinie 16:05

    Wielkie dzięki za uznanie, nie spodziewałem sie takiego przyjęcia. Pewnie coś jeszcze napiszę, ale pierwsze przeleję to na kartkę, a nie tak na poczekaniu.
    Jeszcze raz wielkie dzięki!

  4.  pinacolada pisze:
    15 września, 2011 o godzinie 10:33

    wow ! to na prawde bylo zajebiste, na poczekaniu ? niektorzy raperzy nawet po kilku miesiacach pracy robia wieksze gnioty :p mi sie na maksa podobalo, mam nadzieje, ze bedzie tego wiecej, masz talent :D

  5.  Faquś pisze:
    17 września, 2011 o godzinie 23:09

    Zajebiste ! :D Szkoda, że nie dałeś wersów by się lepiej czytało i odruchowo rymowało.

Napisz komentarz