Znowu o tym samym jebanym skurwysynie

6 września, 2011, Autor:

Kurwa sorry, że się powtarzam, że ciągle o tym samym chuju, że to już nudne, ale kurwa ten zjeb mnie rozpierdala, wkurwia i wszystko co najgorsze.
Tak, chodzi właśnie o zjebanego nauczyciela historii. (Może już pisałem, nie pamiętam) Miałem wielu nauczycieli, niektórych nie lubiłem, innych trochę bardziej. Ale tego skurwiela po prostu nienawidzę. Nigdy chyba nie miałem tak, żeby przez tak długi okres czasu nienawidzić jednej osoby, zazwyczaj po jakimś czasie mijało w mniejszym lub większym stopniu. Ale jak tylko pomyślę o tym chuju, to mam ochotę kurwa coś rozjebać.

Dobra, do rzeczy. Pierwsza lekcja historii w tym roku, już się wkurwiłem, bo zobaczyłem jego jebany nieogolony ryj (czy on się kurwa ogolić nie potrafi, że nosi brodę jak żul?!). Otworzył dziennik i swoim wkurwiającym głosem czyta obecność. „Jaaan Kowaalski”. Takim kurwa przeciągłym, wkurwiającym głosem. Ehh.. Ale chuj tam, sprawdził obecność i kurwa zaczyna się. Poinformował nas, że za tydzień mamy sprawdzian z materiału z zeszłego roku. Kurwa zajebiście, bo ja jeszcze kurwa mam zeszyt z zeszłego roku kurwa! Dawno spalony i solą zasypany. Następna rzecz, mamy nauczyć się jakichś ponad 30 królów Polskich, do każdego jego datę panowania, z jakiej był dynastii i musimy ich znać chronologicznie tak, że on np. spyta „2 królów przed Zjebem III Chujowym” ja mam mu odpowiedzieć „Kurwiszon I Zjebany”. Mogę się raz pomylić, po drugim razie kapa. Z uśmiechem na mordzie „No, Wy musicie ćwiczyć pamięć, a przy okazji bardziej mnie znienawidzicie”. Jebane dziewczynki już kurwa hihi haha. =.= Bardziej chyba nienawidzić się nie da, przynajmniej z mojej strony. Jakby tego było mało, to kurwa do Listopada trzeba napisać referat na jakiś chujowy temat kurwa.
Jeszcze jedna wspaniała wiadomość, w 3 klasie dalej będę miał kurwa historię! Kurwa mać na chuj?! W humanistycznej kurwa odpada biologia, chemia, fizyka i inne pierdołkowate przedmioty, a nam kurwa na biol-chemie nie odpada zajebana w dupę historia! Jeszcze kurwa jedna rzecz, że z tym samym chujem mam kurwa Wos, który też kurwa będzie w 3 klasie, a co? Przecież matura z chemii i biologii jest łatwa i przyjemna, więc możemy mieć kurwa wszystkie przedmioty te same dalej.
Kurwa do niedawna chujowi życzyłem, żeby se kurwiszon dostał chorobowe do końca mej kadencji w szkole, nie życzyłem mu kurwa źle, bo niby nie wypada. Od dzisiaj życzę mu kurwa żeby go tir pierdolnął i drzwi kurwa ścisnęły.

Przypomniało mi się jeszcze, że ten skurwiel przy każdej możliwej okazji stara się obrazić klub, któremu kibicuję, np. ostatnio kurwa tekst w stylu „Najwyższa kultura to np. jakiś teatr itp. Natomiast najniższa to np. hmm… (tu patrzy na mnie) kiedy Piast gra”. I rogal. A najgorzej, że są takie zjeby, co tego cwela kurwa lubią.

1 Wkurwik2 Wkurwiki3 Wkurwiki4 Wkurwiki5 Wkurwików6 Wkurwików7 Wkurwików8 Wkurwików9 Wkurwików10 Wkurwików (oceniano 12 raz(y), średnia ocen: 7,33 na 10)
Loading...
Lubisz to, kurwa?!

Tagi:

Kategoria Różności

komentarzy 11 do “Znowu o tym samym jebanym skurwysynie”

  1.  Szturmierz pisze:
    6 września, 2011 o godzinie 16:51

    Trochę się ośmiałem :D
    Ale nie, ja historię zawsze lubiłem, miałem zajebistego wg. mnie nauczyciela. Porządny gość, trochę jeździł po świecie ogólnie fajnie się z nim gada. Lekcja zawsze była luźna, nigdy nie wymagał tam chuj wie czego. Chciałeś LUBIŁEŚ to się uczyłeś, nie to byle przejść i już. Dlatego współczuje Ci że masz skurwiałego Belfra i przez skurwysyna nie lubisz historii. Dla mnie historię przynajmniej po łepkach znać trzeba, a przez takich kurwiarzy ludzie znienawidzą ten przedmiot i wszystkiego co z tym związane. Ale jak wiemy skurwysyny nie tylko uczą historii, potrafią spierdolić Ci spory kawałek życia i narobić uprzedzeń do innych dziedzin.
    Pozdrawiam i na prawdę współczuje!

  2.  mikel pisze:
    6 września, 2011 o godzinie 19:47

    Dodam jeszcze, że ten sam kutas mnie uczy WoS’u (jestem w równoległej klasie w tej samej szkole). Powiem szczerze że gość jest chujem do potęgi chuj wie jakiej, że się tak niekulturalnie wyrażę. Kutas usiłuje (prawie prawie ale nie do końca, jak mówił to pewien klasyk gier komputerowych) naśladować mojego nauczyciela z historii (chuj że historii nie lubię i typ jest kosą, ale gość jest w porządku i chwała za takich nauczycieli) powtarzając te same denne żarciki, z których chichrają się najbardziej pierdolnięte dziewczynki i jeszcze bardziej pierdolnięci „elitarni” chłopcy (w jakimś poście o tym pisałem).

    Potwierdzam, gość jest chujem, niech wypierdala do Uzbekistanu.

  3.  Pinio pisze:
    7 września, 2011 o godzinie 14:11

    Dzisiaj gościu chciał być zabawny, początkowo mu się udało, jednak koniec końców wyszedł na debila. Wspomniał coś o bitwie pod Grundwaldem i powiedział, że tę datę zna 99,7% Polaków. Potem powiedział, że może dlatego, bo jest też taki przepis na bimber. No to nawet się troszkę uśmiałem. Potem podał ten przepis, coś mi się nie zgadzało, bo powiedział pajac tak : 1 paczka drożdży, 4 litry spirytusu, 10 litrów wody.
    Nie jestem jakimś bimbrownikiem, ale od razu coś mi się nie zgadzało. Bimber na spirolu robić? To po chuj te drożdże i to pędzenie?
    Sprawdziłem w necie i przepis wygląda tak: „1 kilogram cukru 4 litry wody i 10 deko drożdży.”
    Może on robił ten swój bimber i dlatego teraz takim zjebem jest?

  4.  prywatnyKat pisze:
    7 września, 2011 o godzinie 14:42

    jeszcze zapomniałeś o głównym składniku- ziemniakach xD

  5.  Pinio pisze:
    7 września, 2011 o godzinie 14:44

    Nie jestem pewien, czy ten debil nie powiedział nawet, że kilogram drożdży :P

  6.  prywatnyKat pisze:
    7 września, 2011 o godzinie 14:49

    no jak robi bimber ze spirytusu to kurwa ja pierdole nie chce nawet wiedzieć czego on was tam na tej historii kurwa uczy…

  7.  prywatnyKat pisze:
    7 września, 2011 o godzinie 14:49

    dajcie mu ksywkę metyl i chuj heheheh

  8.  mikel pisze:
    7 września, 2011 o godzinie 19:22

    @up,

    on potrzebuje czegoś specjalnego. Np. „głupi nieogolony śmieć”, czy coś takiego.

  9.  Pinio pisze:
    7 września, 2011 o godzinie 20:03

    Ja już chyba wszelkimi możliwymi wyzwiskami go nazwałem. Naprawdę, takiego skurwysyna to jeszcze nie spotkałem.

  10.  prywatnyKat pisze:
    7 września, 2011 o godzinie 20:36

    ja to miał historię mój konik w sumie z kolem który bimber kurwa chlał i to między przerwami a na maturach wlany w komisji siedział, jak robił sprawdziany to dwa na rok i wychodził sobie co pięć minut na szluge, jak miałeś historię w dupie wystarczy tylko chodziłeś na lekcję i go nie wkurwiałeś- zdany, ale jak chciało się u niego maturę pisać to na fakultetach cisnął i nie kurwa głupio gadał ogólnie mądry gość, ale alkoholik i wszystko miał w dupie u mnie szacun miał w chuj ee stare kurwa czasy…

  11.  świeżak pisze:
    9 września, 2011 o godzinie 18:48

    a rodzynki i ryż gdzie?

Napisz komentarz