Muzyka i jej sens.

7 sierpnia, 2011, Autor:

Witam wszystkich zgromadzonych na megawkurwie. W moich wkurwach nie doczytacie się wielkich słów, ponieważ nie dane jest mi długo przebywać na tej planecie zwanej Ziemią (w czasie pisania wkurwa około 16 lat i 55 dni), przez co mój język jest jeszcze raczej mało wyrafinowany. Jednak powoli, ale do sedna.

Czytając ostatnie wkurwy, doszedłem do wniosku, że ostatnio wkurwienie na tym portalu(tudzież stronie) sięga zenit przez nasz kraj. Tak, tak, nasza Ziemia Ojczysta, miejsce, gdzie nam wszystkim (lub większości) dane było wkroczyć na ten Ziemski Padół, miejsce, gdzie my wszyscy (lub większość) się wychowała (mając na myśli megawkurwowiczów), no i w końcu kraj, który nas wszystkich tak bardzo wkurwia. Wywodzicie się nt. polityki, religii, instytucji prywatnych i publicznych i innych, o których można mówić i nie, i tak to gówno da, bo niestety jakby nie patrzeć mamy gówno a nie wpływ na „wyższe struktury”. Nie ważne, czy rozpierdoliłoby się to na kawałki, to i tak wróciłoby na swoje miejsce z jeszcze bardziej wkurwiającymi działaniami. Lecz ja postanowiłem się trochę odwkurwić poprzez napisanie tutaj co nieco o muzyce. No i już do głowy przychodzą mi wielkie słowa w stylu „nosz kurwa”, „japierdole” itp. W sumie… chyba tak zacznę.

Nosz kurwa, jak można stać spokojnie i patrzeć co się dzieje z ludźmi, ich wyborami. Patrząc na dzisiejsze przeboje, na które wszyscy tak głosują (w sumie nie znam nikogo, kto by na jakąś muzykę gdziekolwiek głosował, ale chuj) szlag mnie jasny kutwa trafia.

Pierwsze Primo, (trochę wychodząc po za głębie tematu zawartego w temacie wkurwa) ile słyszycie polskich przeboi? Cały czas angielski odmóżdżający szmelc, przez co rzygać mi się chce. Sam Angielski popieram, z resztą sam znam go dość dobrze (chyba raczej tylko jak na mój wiek?) i wszystko rozumiem, ale nie ważne. Dlaczego puszczają GŁÓWNIE zagraniczną muzykę? No dobra, przejdźmy do głównej części programu, a mianowicie.

W tym momencie przechodzimy do – Drugie Secundo. Wszystko byłoby jeszcze w miarę dobrze, gdyby ta muzyka miała jakiś, KURWA PRZEKAZ. Ale chuj, oczywiście wpierdolą kogoś do śpiewania, jakiś baran wymyśli tekst i chuj, jest hit. Pierwsze co mi przychodzi na myśl – Rebecca Black – Friday. Przysłuchajcie się i stwierdźcie, czy ta muzyka ma jakiś przekaz? Jak chcę posłuchać muzyki bez wokalu to sobie taką puszczę, ale jeżeli twórca decyduje się pierdolnąć od siebie te kilka słów, to niech one mają jakąś kurwa wartość.

Trzecie Tertio. Nie ma, albo mi się nie przypomniało.

Tłumaczenie tego buraczanego tekstu z jakiejśtam strony, nie będę reklamować.

Oo-oo-oo, oo tak, tak
Tak, tak
Oo-oo-oo, oo-oo-oo
Oo-oo-oo, oo tak, tak
Tak, tak

7 rano, wstaję o poranku
Muszę się odświeżyć, muszę pójść na dół
Muszę wziąć swoją miskę, muszę zjeść płatki
Widzę wszystko, czas upływa
Zegar tyka, wszyscy się śpieszą
Muszę zejść na dół na przystanek autobusowy
Muszę złapać autobus, widzę moich przyjaciół (przyjaciół)

Są na przednich siedzeniach
Siedzą na tylnych siedzeniach
Muszę się zdecydować
Na którym siedzeniu usiąść?

Jest piątek, piątek
Muszę się z kimś spotkać w piątek
Każdy oczekuje na ten weekend, weekend
Piątek, piątek
Spotkam się z kimś w piątek
Oczekuję na ten weekend, weekend

Imprezujemy, imprezujemy (yeah)
Imprezujemy, imprezujemy (yeah)
Zabawa, zabawa, zabawa, zabawa
Nie mogę się doczekać weekend’u

7:45, jedziemy po autostradzie
Jedziemy tak szybko, chcę żeby czas leciał
Zabawa, zabawa, myśl o zabawie
Wiesz co to jest
Ja to mam, ty to masz
Mój przyjaciółka jest po mojej prawej
Ja to mam, ty to masz
Teraz wiesz to

Są na przednich siedzeniach
Siedzą na tylnych siedzeniach
Muszę się zdecydować
które siedzenie chcę zająć.

Jest piątek, piątek
Muszę się z kimś spotkać w piątek
Każdy oczekuje na ten weekend, weekend
Piątek, piątek
Spotkam się z kimś w piątek
Oczekuję na ten weekend, weekend

Imprezujemy, imprezujemy (yeah)
Imprezujemy, imprezujemy (yeah)
Zabawa, zabawa, zabawa, zabawa,
Nie mogę się doczekać weekend’u

Wczoraj był czwartek, czwartek
Dzisiaj jest piątek, piątek
My, my, my jesteśmy tak podekscytowani
Jesteśmy tak podekscytowani
Będziemy się dzisiaj bawić

Jutro jest sobota
A niedziela nadejdzie po niej
Nie chcę żeby ten weekend się skończył

1 Wkurwik2 Wkurwiki3 Wkurwiki4 Wkurwiki5 Wkurwików6 Wkurwików7 Wkurwików8 Wkurwików9 Wkurwików10 Wkurwików (oceniano 6 raz(y), średnia ocen: 9,83 na 10)
Loading...
Lubisz to, kurwa?!
Kategoria Ludzie, Różności, Telewizja i radio

komentarzy 10 do “Muzyka i jej sens.”

  1.  luke pisze:
    7 sierpnia, 2011 o godzinie 17:14

    w Polsce jest minimum 15 000 pojebów, bo tylu właśnie kupiło płytę pierdolonej blond blachary kurwa jej wypiżdżona mać….

  2.  olkawkurwiolka pisze:
    7 sierpnia, 2011 o godzinie 19:30

    Tekst owszem – żenada, ale tak teraz jest w większości, o ile nie we wszystkich „hitach na lato”. Jak widzę tzw. 'Justina Bimbera’ to mi się w kiszkach przewraca, zresztą napisałabym podobnego wkurwa – jak mnie to wkurwia, ale w dupie, nie ma to sensu. Normalnych ludzi taki szajs po prostu wkurwia,a tych innych rajcuje.
    'Lady Zgaga’ też zajebiście podnosi mi ciśnienie, o 'Ruhannej’ (Rihanna) nie wspomnę.

  3.  Catalyst pisze:
    7 sierpnia, 2011 o godzinie 19:48

    W 3 punkcie miałem napisać na temat wzorców, jakie tworzą „artyści” (np. pseudo „lady”), ale wkurwienie zjebało całą wenę.

  4.  Belfer pisze:
    7 sierpnia, 2011 o godzinie 20:07

    Też nie znam nikogo, kto słuchałbym tego całego nowoczesnego chłamu. Ale, możliwe jest, że nam pierdoli, że nie słucha. A prawda jest zgoła inna.
    Taką teorię też przyjąłem, bo inaczej te wszystkie przeboje nie byłyby popularne i nikt by na nie nie głosował. Kurwa… Eine Benzine!

  5.  Szturmierz pisze:
    7 sierpnia, 2011 o godzinie 20:07

    Wierzcie mi lub nie, ale nigdy w życiu nie przesłuchałem tej popierdolonej piosenki. Jak kurwa słyszę tą KURWĘ z za oceanu o rozchwianej osobowości i psychice (Leady Gaga’e) wyłączam radio, albo robię ciszej. Doda, kurwa dziwka robi karierę na wieśniakach, którymi przecież tak się brzydzi – bo nikt NORMALNY nie słucha jej pierdolonych wywodów bez jakiejkolwiek negatywnej reakcji. Justyś, tego pedała znam z internetu, też nigdy nie słuchałem skurwysyna, ale znam melodię do „bejbe bejbe bejbe ooo” i tak kurwa dalej. Wszystko się spierdoliło, od muzyki po nie wiem, listewki podłogowe :/ Kurwa gdzie my żyjemy?! A najlepsze jest to że sami pierdolnęliśmy sobie ten los!

  6.  ensi pisze:
    7 sierpnia, 2011 o godzinie 20:57

    http://www.youtube.com/watch?v=H3Ly7Ont-0c

    Pasuje do tematu …

  7.  Pinio pisze:
    7 sierpnia, 2011 o godzinie 23:48

    ensi, nie wydaje mi się. Tutaj mowa o komercyjnym shicie bez przekazu, a chyba nie powiesz mi, że Rebecca Black czy Lady Gaga to techno.

  8.  ensi pisze:
    8 sierpnia, 2011 o godzinie 12:44

    Pinio posłuchaj tekstu , nie koniecznie chodzi tu o gatunek techno …

  9.  ensi pisze:
    8 sierpnia, 2011 o godzinie 12:48

    A nawet w ogóle nie …

  10.  Pinio pisze:
    8 sierpnia, 2011 o godzinie 23:34

    No chyba, że tak. Zobaczyłem tytuł, popatrzyłem na komentarze („jebnij z glana technofana”, „Dokładnie w ryj technojebom „, a szczególnie „Techno Srechno! Największe gówno jakie powstało, dobrze, że jakiś zespół wyraził się na temat komercyjnego gówna!… Utwór bardzo fajny :)”) i pomyślałem, że wiem o co chodzi.

Napisz komentarz