Koniec Wiosny
11 czerwca, 2011, Autor: FaquśKurwa, kurwa, kurwa – tak wyglądały moje myśli, gdzieś w połowie maja. Po kiego chuja mam zapierdalać przez 9 miesięcy w szkole, skoro i tak wszystko można nadrobić w ten 10 ? Jaki to ma, kurwa, sens, się pytam? Ale to nie wszystko.
Żeby nie było za wesoło, to czerwiec jest moim ulubionym miesiącem z uwagi na wspaniałe pigułki na których jadę przez te 20-parę dni, aby funkcjonować jako tako. Wierzcie, lub nie ale jest to wybitnie wkurwiające. Pięknych przykładów zakurwiania pod sam koniec nie brakuje: wymyśliłem sobie, że nakurwię z wspaniałego przedmiotu, jakim jest biologia, ocenę dobrą. I co ? Teraz muszę zapierdalać całą sobotę i niedzielę wkuwając jebany szkielet, nerki i układ pokarmowy. Jaki to ma kurwa sens ? Po chuja są takie zjebane poprawy, i to akurat pod koniec roku ?!
Inną sprawą są pociągi SKM. Nie wiem czy ktoś z was wie o czym mówię. Gwoli ścisłości, są to pociągi kursujące między Gdańskiem a Wejherowem, rzadziej między Słupskiem a Tczewem, czy innym chujowym miastem. Wracając jednak do tematu, był czas, kiedy one były punktualne. Ten czas skończył się gdzieś w okolicy połowy maja. Ile to mi kurwa przysporzyło trudności, to się już kurwa nie wypowiadam, ale do kurwy nędzy, czy tak ciężko utrzymać dobry przejazd w czasie remontów ? Czy to jest takie kurwa trudne ?!
Miało być krótkie ale wyszło jakie wyszło i o nie do końca określonym temacie.
Kategoria Edukacja, Transport, Życie
11 czerwca, 2011 o godzinie 11:47
ta – szkoła, oceny, chuje muje – bo w życiu nie liczą sie szkielety i układy pokarmowe,czy inne Mickiewicze czy reakcje chemiczne – w życiu liczy się to żeby mieć popłacone rachunki, ale jak to zrobić tego w szkole nie uczą…
11 czerwca, 2011 o godzinie 15:29
Tak, tylko kurwa niektórzy tego nie rozumieją i myślą że szkoła to wszystko, co jest gówno warte. A ja jednak chciałbym w wakacje wieczorem przed ekranem czasami posiedzieć, więc ,kurwa, coś za coś …
11 czerwca, 2011 o godzinie 15:37
gdyby nie szkoła to dziś zamiast inteligentnych ludzi były same osły…:))yeeeyyy
12 czerwca, 2011 o godzinie 18:05
skm’y lubię , bo można za friko jeździć co innego interregio to kurwa na jeden skład 3 kanarów co stację sprawdzających bilety…
14 czerwca, 2011 o godzinie 21:58
Ahh kurwa. Faqus mam podobnie. Ze mną jest trochę inaczej. Nieukrywam posiadam wiedzę ,,ponadksurwiałyprogram” z prawie wszystkich przedmiotów. Za to nie mam od początku roku zeszytów do 7 przedmiotów. Aczkolwiek średnia moich ocen wynosi 4.2… Co nie do końca jest sprawiedliwe, bo nie zasługuję na nią. Licząc zaangażowanie moje w przedmioty. Za to wiedzę- powinienem mieć wyższą. Zachowanie nieodpowiednie. Ale jebać to. W przyszłym roku zaważą się moje losy ;) Teraz mnie to pierdoli… Luke racja, ale nie powiesz mi chyba, że bez studiów jest łatwiej znaleźć gdziekolwiek pracę? ;)
15 czerwca, 2011 o godzinie 15:30
kurwa jak studiujesz zapomnij, że znajdziesz dobrą pracę, przyjebią się zaraz o dyspozycyjność, jak kurwa nie studiujesz znajdziesz, ale chujowo płatną, chyba, że wyjedziesz z kraju a po studiach to znam takich ludzików co zapierdalają w fabrykach i biedronkach jak zwykła tłuszcza, bo w zawodzie nie ma dla nich etatów w naszym kraju…pojebane
15 czerwca, 2011 o godzinie 15:35
kurwa po studiach w polandi dobrze płatną robotę z możliwością awansu znajduje naprawdę niewielu, reszta na odstrzał kurwa turlają się poniżej swoich preferencji, bo nawet jeżeli już znajdą coś w swoim fachu to pracodawca nie daje im szans, żądając z dupy kurwa doświadczenia w zawodzie…
17 czerwca, 2011 o godzinie 11:14
Zgodzę się z tym, jak w Polsce jest z robotą, chujnia z grzybnią, ot co. Ale temat spierdolił na złe tory, bo z poprawy przedmiotów wjebało się w robotę.
Poprawianie ocen pod koniec roku jest wkurwiające, nie powiem.
Ale kurwa, przejdę do rzeczy.
Wkurwia mnie to czego uczą w szkołach. Na chuj w gimnazjach wpierdolili profile, skoro nic z nich kurwa nie ma?
4 lata temu wybrałem profil informatyczny, to kurwa na profilu humanistycznym mieli kurwa informatykę raz w tygodniu przez 3 lata, a u mnie było kurwa tak:
1 rok – informatyka + dodatkowe, komu się kurwa chce
2 rok – NIC KURWA KOMPLETNE NIC ZERO I CHUJ
3 rok – powtórka z pierwszego
No i jak się tu nie wkurwiać.
Dobra, nieważne, gimbazjum to jeszcze chuj.
Na chuj mi w zawodzie informatyk potrzebne pierdolone kwasy karboksylowe czy inne chujstwa?
Nosz jaciepierdole.
koniec