Biuro paszportowe
28 maja, 2011, Autor: KomunaSiema kurwa.
To mój pierwszy wpis na stronie tej sekty.
Do rzeczy. Ja jako uniżony sługa tego skurwiałego kraju, miałem czelność iść do biura paszportowego do jednej z miejscowości na Podkarpaciu.
Jak zwykle byłem w dobrym humorze, poszedłem z kolegą, po 30 minutach szukania biura paszportowego- znalazłem.
Oczywiście nie było napisane biuro paszportowe, tylko kurwa Rybołówstwo i straż celna o ile dobrze pamiętam, ale w każdym razie takie chuje muje mniej więcej.
Po wejściu do tego postkomunistycznego budynku odnalazłem drzwi ,,Biuro paszportowe”, które jak teraz myślę powinno się nazywać (tzn. wisieć tabliczka na drzwiach) ,,Uwaga stare kurwy za komuny- zakaz wstępu”.
No dobra, przejdźmy dalej, stoję przed drzwiami pukam i wchodzę.
Tam 4 baby na 4 stanowiskach i wszystkie puste. Pierwsze, co mi się rzuciło w oczy to te umalowane i świecące pyski komunistyczne i pofarbowane na lekki odcień rudego włosy.
Odnośnie makijażu, to za komuny nie było go. To teraz te suki się malują i świecą jak koński kutas.
Nie znają co to delikatny makijaż.
Dawniej jak banany przywieziono z zagranicy to ludzie chcieli się o nie zatratować.
Każdy chciał mieć banana. Kupowali 1 banana kurwa, pokroili w ćwiartki na całą pięcioosobową rodzinę i jedli kurwa czując się bogaczami i hamerykanami.
Specjalnie przed domem jedli żeby sąsiedzi widzieli jak im się kurwa powodzi. Reszta niech jabłka wpierdala.
Do czego zmierzam? Do tego że dawniej ludzie byli kurwa dzicy i jak wszedł makijaż, to te szmaty będąc na wyższym szczeblu
burżujstwa kupowały go sobie malując mordę. Nie ważne było kurwa, czy ten makijaż działa, niech sąsiadka widzi że se kupiłam
krem Nivea i świece jak sznycel po minecie.
Te kurwy dalej wcierają w siebie krem Nivea, ponieważ takie coś jak puder do twarzy, został wynaleziony razem z komputerem,
więc się już całkiem w tym pogubiły. Nadmienię jeszcze że oczy miały maksymalnie pomalowane w ciemnym kolorze.
To dlatego te tłuste baby teraz tak świecą, choćbyś chciał nie przegadasz tym, co zamiast podpasek miały watę, a w szkole
minutę milczenia podczas żałoby śmierci Gierka. Dobra jebać temat makijażu to tego jeszcze wrócę, więc zaciągać baby kiecę, bo po Was pojadę i to nieźle.
Chuj piszę dalej.
Będąc w pokoju, mówię do tych pizdew:
-,,dzień dobry, chciałem się zapytać czy jest zniżka dla studentów chcących wyrobić paszport?
Odpowiedź do przewidzenia, otóż – baba z największym wolem i podgardlem mówi do mnie – proszę wyjść, tam wszystko na tablicy pisze.
Ja oczywiście zmieszany z lekka, myślę sobie- kurwa nie przeczytałem tablicy informacyjnej i wchodzę kurwa jak zajebany cham, zamiast przeczytać tablicę. Już, chuj że nie na kolanach, tam się masz czołgać i wchodzić z flaszką wódki, oraz kiełbasą i
salcesonem. Bo one były tego nauczone Tak za komuny było, ale teraz się urwało, więc kurwa jebana mać te szmaty będą Ci utrudniać życie zgodnie z prawem. Ja kurwa nie będę mieszkał w tej komunie spierdalam, ale to będzie osobny wątek.
Kontynuując temat – Jak ja kurwa mogłem bezczelnie tam wejść i poruszyć ich powietrzem.
No to chuj, wychodzę, czytam tablice i co? Kurwa nie ma tego.
Mówię do kolegi stary wejdź i się zapytaj bo ja już tam nie wchodzę do tych szmat, wkurwiły mnie.
Weź powiedz, że przyszedłeś się tylko zapytać, czy jest zniżka dla studentów.
Koleś wychodzi po paru minutach ma w ręce karty do wypełniania wniosków i mi mówi kurwa:
-Nic się nie dowiedziałem a te baby chciały mi wyrobić paszport, a ja go kurwa mam, tam się nie idzie czegoś dowiedzieć, one nic nie wiedzą.
Dobra nie będę więcej pierdolił, bo i tak za dużo napisałem, a nie lubię czytać długich wiadomości, więc kończąc:
te stare kurwy za komuny co tam siedzą są obecnie bardzo przygnębione, ponieważ w czasach komuny to one decydowały kto dostanie paszport a kto nie i żeby go dostać trza było ubić dwie krowy, świniaka i przywieść transporter samogony. Nie
puszczały za granice, jeśli miały takie widzimisie i byłeś wrogiem Jaruzelskiego.
Teraz są złe, bo nie mają tej władzy pizdy tłuste, więc gnębią petenta jak się kurwa da. Tak jest nie tylko w biurze paszportowym, tak jest kurwa wszędzie w urzędach, tam pracują kurwa baby co za komuny miały tą samą robotę, a że teraz jest inny system to one kurwa cierpią pizdy jebane.
Już kończę i mam nadzieje że nie będę tak dużo pisał następnym razem, ja bym osobiście zapierdolił chuja który dużo pisze, bo mi się nigdy nie chce czytać.
Sprawa jest taka – paszportu jak nie miałem tak nie mam. W obecnym, niedawno wygasł mi termin ważności.
Mam plan wyrobić go, ale muszę ochłonąć od tych starych szmat z biura paszportowego. Paszport potrzebuje- po to, żeby pojechać ze znajomymi pociągiem na libacje do Lwowa i pić do nieprzytomności :) Jak będę tam to potem zdam relacje. Ale do tego jeszcze czas :)
Elo!
Tagi: urząd paszportowy
Kategoria Biurokracja
28 maja, 2011 o godzinie 23:24
Kumka est tyle że jo je napruty,a tak naprawdę to masz prawo zajebać kurwę!…lub kurwy.
28 maja, 2011 o godzinie 23:40
piękne – Polska mi przed oczami stanęła jak żywa…w usa jedynie polskie kurwy w ambasadzie siedzą i w polskich sklepach, ale nie trzeba tam chodzić to się wkurwienia uniknie :)
29 maja, 2011 o godzinie 06:24
Luke, a podobno we wcześniejszym komentarzu miałeś być ,,czerwonym”? :) Zobacz wpis, który admin zamieścił o rejestracji.