Ciśnienie na oceny

25 marca, 2011, Autor:

Tak, wiem, znowu piszę o czymś związanym ze szkołą, jestem nudny. Nie moja wina, że głównie to mnie wkurwia.

Po tytule wkurwa można się niejako domyślić o co chodzi. Konkretnie o ciśnienie rodziców na oceny swoich dzieci.
Najpierw kilka słów wyjaśnienia, jestem na profilu biologiczno-chemicznym, więc te 2 przedmioty to dla mnie priorytet. Na ostatni Czwartek zapowiedziany miałem sprawdzian z biologii, tego samego dnia miałem tez zwykłą lekcję zajebanej historii, której nienawidzę przez nauczyciela i przez to, czego się trzeba na tym uczyć. Poprzedniego dnia naturalnie uczyłem się na biologię, bo mi na tym zależy, nawet na trening nie poszedłem, żeby się kurwa obkuć. Więc kurwa logiczne, że nie będę marnował czasu na uczenie się popierdolonej historii i co to była kurwa hadżidża, czy inne jakieś kurwa muzułmańskie zwyczaje itp.
Nadszedł czwartek, rano napisałem sprawdzian z biologii, ok. Ostatnia lekcja, wchodzę do sali z historii, jak zwykle wchodząc do niej przeszywa mnie taki chujowy dreszcz (to dlatego, że nienawidzę tej sali, ze względu na to, z jakim chujem mam tam lekcje i na jakim chujowym przedmiocie). Siadam sobie z tyłu, mówię do kumpla „A chuj mnie może dzisiaj przepytać, dostanę kapę najwyżej, mam wyjebane na to, na biologię się uczyłem”. Jakbym kurwa zgadł. Wziął mnie skurwiel pierwszy raz do odpowiedzi. Ok, ma do tego prawo. Ale kurwa jakie pytania zadawał?! Wypierdolił nagle z pytaniem „2 lekarzy arabskich”. Ja skurwielowi mówię, że nic takiego nie było! A on do mnie „miałeś zadanie domowe (które zrobiłem) o temacie „Osiągnięcia cywilizacyjne arabów”, w tym powinno się zawrzeć o lekarzach”. Patrzę na niego jak na debila, ok, 2 pytania jeszcze, kapa. Chuj, jebie mnie to.
Wracam sobie do domu, dzwoni szanowna Mamusia, pyta, czy coś w szkole dostałem. Mówię jej, że kapę z historii z odpowiedzi bo się nie uczyłem, bo sprawdzian itp. Myślałem, że powie no ok, trudno, uczyłeś się biologii to chuj. Ale niee, bo historia to kurwa najważniejszy przedmiot dla mnie, jak każdy inny i kurwa 15 minut pierdolenia, że mogłem się wcześniej pouczyć, bla bla bla. No kurwa mać! Ja wiem, że to biol-chem, że się wszystkim z pojebanymi kujonami kojarzy, ale ja taki kurwa nie jestem i nie mam zamiaru sobie zarywać życia itp. z powodu zajebanej historii z najbardziej znienawidzonym przeze mnie nauczycielem (którego luke miał zajebać)! Więc do kurwy nędzy, jeśli są tu jacyś kochający rodzice, zwracajcie uwagę na oceny swoich dzieci, ale kurwa nie ciśnijcie z każdego najbardziej pojebanego przedmiotu, a szczególnie w takich kurwa przypadkach. CHUJ! Poza tym wkurwiła mnie w chuj sytuacja, ale opisał ją już Mikel, więc nie będę jej powtarzał, chciałem jednak zaznaczyć, że mnie takie coś wkurwia, szczególnie, że na drugi dzień w szkole koleś już nie miał sapy, więc zamiast chociaż powiedzieć „sorry, najebany byłem”, czy coś takiego, to idąc odwraca łeb o 90 stopni jakby myślał, że go kurwa nie zobaczę.

1 Wkurwik2 Wkurwiki3 Wkurwiki4 Wkurwiki5 Wkurwików6 Wkurwików7 Wkurwików8 Wkurwików9 Wkurwików10 Wkurwików (oceniano 8 raz(y), średnia ocen: 7,00 na 10)
Loading...
Lubisz to, kurwa?!

Tagi:

Kategoria Edukacja, Różności, Zachowanie, Zwyczaje, Życie

komentarzy 6 do “Ciśnienie na oceny”

  1.  kroma007 pisze:
    26 marca, 2011 o godzinie 00:22

    jako człowiek, który miał do czynienia kiedyś z owym profilem, zgadzam w zupełności z trafnością twojego wkurwa – bo jak będziesz zdawać maturę z biologii i chemii, to idąc na studia będzie liczyło się tylko to jakie wyniki miałeś z tych przedmiotów, a chuja kogo będzie interesować co miałaś z wosu, historii czy chuj wie czego jeszcze. Ucz sięzatem twoich kierunkowych przedmiotów, a daleko zajdziesz;) …przynajmniej na studia, na które chcesz bo co później to nie mówię lepiej;p pamiętaj jednak, że to, że np. z jakimś popierdolcem masz historię, nie znaczy, że sam ten przedmiot jest popierdolony, to wina nauczyciela w takim razie, a uważam, że każdy Polak powinien znać historię swego kraju;) Może na własną rękę sam kiedyś, bez jakiegoś złamasa, polubisz ją;) pozdrawiam i powodzenia!

  2.  tyrq pisze:
    26 marca, 2011 o godzinie 07:53

    Kurwa jeden to Razes a drugi to np. Ibn Al-Baitar proste ;). A tak poważnie to za moich czasów tego nie było nawet w podręcznikach. Jakieś pojebane pytanie. Lepsze byłoby jakie to były osiągnięcia cywilizacyjne arabów ale kurwa po chuj wiedzieć, że Razes leczył arabów to nie wiem.

  3.  Kircia pisze:
    26 marca, 2011 o godzinie 18:54

    To widać kolesia pojebało całkowicie. Bo u nas to podstawowe info nauczyciel daje . I tylko (wczoraj) mówił o datach jakiś. Nie wiem czy powróci do tematu o islamie, bo mamy jedną godzinę w tyg., a dużo nam już przepadło. U mnie nawet tego w książce nie mam co piszesz. Ale u nas z biologii ciśnie, a ja jestem na profilu matematycznym i muszę z biologii poprawiać.

  4.  wujawentylek pisze:
    27 marca, 2011 o godzinie 11:27

    mi Luke wysłał kilka granatów,są całkiem fajne,mogę ci pożyczyć,wsadzisz nauczycielowi w dupę i zadasz mu pytanie czy może opowiedzieć historię ich powstania? jak nie to…..BOOOOOOOOOM

  5.  Pinio pisze:
    27 marca, 2011 o godzinie 11:49

    „a uważam, że każdy Polak powinien znać historię swego kraju”
    Historia Polski w szkole? Śmieszne. Ja już znam historię Grecji, Rzymu, Izraela, Watykanu, Francji, Macedonii a o Polsce jeszcze ani słowa nie było. Brakuje tylko kurwa żebyśmy się uczyli historii Burkina Faso.

  6.  luke pisze:
    28 marca, 2011 o godzinie 22:32

    Pinio – pierdol to – pójdziesz na studia – zapomnisz – a poźniej to już ci tylko niesmak pozostanie lub sie będziesz z chuja śmiał, że ty karierę robisz a on burak z kompleksami dalej w szkole za 1200 zeta zapierdala…

Napisz komentarz