Jezusie świebodziński, kurwa! Jest niedziela i nie trzeba zapierdalać na poruchane lekcje języka polskiego (chociaż do szkółki mam 2 minuty z buta, którego zawiązanie i rozwiązanie zajmuje więcej czasu – tak, kurwa, przebieramy buciki w szkółce – to i tak zawsze się spóźniam). Jest to dzień odpoczynku, refleksji i nadziei na lepsze jutro.
Myślę sobie: „Wejdę na mój kochany dziennik elektroniczny i zobaczę moje zajebiste proponowane ocenki.” Loguję się i patrzę. Matmę poprawię, fizę poprawię, infa zajebiście, historia zajebiście, polski… KURWA MAĆ! CO DO CHUJA?! JAKIE KURWA 3?! Patrzę na ocenki i co widzę? Pizda, pizda, pizda, piąteczka, piąteczka, piąteczka i kurwa 43 punkty z próbnego egzaminu! Pizdeczki z jebanego czytania ze zrozumieniem i z jakiejś charakterystyki porównawczej, która kurwa okazała się pracą nie na temat, bo kurwa porównałem się do Władimiria Iljicza Uljanowa (nie żebym za nim przepadał). Wracam wspomnieniami do ostatniej lekcji… tak, już pamiętam. Znowu się z nią kłóciłem o pytania na testach, w skrócie:
– Ja pierdole, po chuja pytasz się o nasze zdanie i sprawdzasz to z kluczem odpowiedzi?!
– Spokuj twasz!
Przykład: Co myślisz o czymśtamzgównem? Myślę, że to blablabla… ŹLE!
Jak wyobrażasz sobie cośtamzgównem? Wyobrażam to sobie blablabla… ŹLE!
Jak rozumiesz metaforę „cośtamzgównem”? Nie rozumiem, kurwa. ŹLE!
No to jej któryś raz mówię, żeby nie dawała takich pytań, albo je wykreślała, jak musi dawać gotowce, czy chuj tam wie. Wkurwia mnie to niemiłosiernie. Klasa moja kochana też mnie wkurwia. „No Wesoły, ta dziwkaszmatakurwa to idiotka! Masz rację!”, a jak przychodzi co do czego to jeden ogarnięty kolega się wstawi i poprze moje wypociny (a jak chcą przełożyć sprawdzian, to się kolejka ustawia jak stąd na Tatooine). Jutro zrobię jej rozpierdol i to taki, że kurwa będzie mnie wielbić, że wytknąłem jej ten straszliwy błąd. Już nie wspomnę, że ma na mnie wyjebane, bo przestałem pisywać do „gazetki szkolnej”, kurwa, ten badziew nie dorastał do pięt Faktowi, ale to inna historia. Pominę to, że każdy błąd, każdą nierzetelną informację, jaką karze nam zapisywać w zeszycikach, wytykam i wypominam na każdej lekcji. Na pożegnanie dodam, że rozumiem zawód nauczyciela, ale to jest kurwa przegięcie. Zero szacunku do ucznia, ta kobieta nie rozumie, że nie każdy ma te same poglądy, przekonania co ona. Komuna się skończyła.
Niestety do szkoły pracować idzie 10% ludzi z powołania i 90% ćwoków, którzy nie znaleźli pracy za lepsze pieniądze. Inna sprawa, że ostatnie reformy szkolnictwa to jedno wielkie nieporozumienie – szkoła z ustawy ma produkować uległych kretynów odpowiadających wg klucza.
Letalne Prącie: Jebana alergia, jak ja jej nienawidzę
Letalne Prącie: Yhh pkp chyba nigdy nie dzialal dobrze. Przez to ze goraco, albo zimno, albo wieje, albo po prostu nie ogarniają :D
kot: PKP i ich jebane opóźnienia. Myślałem, ze do domu nie dojadę.
kot: Wynik wyborów mnie mocno wkurwił.
Letalne Prącie: A ja grzałem dupę na wakacjach sasasasasa
Benben: Sam nie jesteś. Jebana zima.
Faquś: Kurwa, w końcu lato. Ile sie nakurwowalem na to zimno kurewskie to moje.
Letalne Prącie: Witamy nowego milusinskiego, szanownego Benbena!
Letalne Prącie: Ja mam nadzieje, że molochy spolecznosciowkowe zdechną, że na fejsie, insta itd. zostaną już wyłącznie boty i ludzie wrócą do kontaktu ze sobą. Albo chociaż na strony bez reklam,endless scrolla i wyskakujących okienek
admin_kot: Mam ochotę napisać o tym megawkurw ale jakoś brak mi słów na to bagno jakim stało się ai xD
Letalne Prącie: A z AI... internet jest tak przesiąknięty generyczną gównotreścią, że odechciewa się korzystać.
Letalne Prącie: Dzięki za pilnowanie tego przybytku, panie Kocie!
17 stycznia, 2011 o godzinie 19:09
Niestety do szkoły pracować idzie 10% ludzi z powołania i 90% ćwoków, którzy nie znaleźli pracy za lepsze pieniądze. Inna sprawa, że ostatnie reformy szkolnictwa to jedno wielkie nieporozumienie – szkoła z ustawy ma produkować uległych kretynów odpowiadających wg klucza.
19 stycznia, 2011 o godzinie 19:37
„Jezusie świebodziński, kurwa!” – no rozjebalo mnie to na drobne – cha cha cha cha