Megawkurwopedia – a
2 stycznia, 2011, Autor: mikelPrzypominam o megawkurwopedii, tym samym co jakiś czas będę pisał hasła na litery, które te litery nie zostały jeszcze użyte, bo liter na… Bo haseł na te litery nie ma, więc tych liter tam nie ma. Ten teges.
a – pierwszy byt w szeregu homologicznym liter alfabetu… Alfabetu łacińskiego. Mimo swojego swojego pionierstwa zazwyczaj występuje po caps locku i przed „s”. W Polsce należy do jednej z najczęściej używanych liter (dzięki słowu „kurwa”). Na „a” zaczyna się wiele wkurwiających słow, na przykład „Anglia”, „Anatomia”, „Architektura”, oraz tych mniej wkurwiających jak: „Anal”, czy „Admin”. Istnieją dwie odmiany litery a:
A – wielkie a (wielkie kurwa, nie duże, nie średnie, nie wyjebane w kosmos, WIELKIE a), składające się z „I”, „I” i „-„. Pierwotnie oznaczało pożądanie i seksualność dzięki swojemu podobieństwu do penisa, w dzisiejszych czasach prawie całą treść litery zawiera w sobie druga jej odmiana:
a – czyli małe a. Według wywiadu rosyjskiego (gdzie w alfabecie (cyrylicy) a nie występuje na pierwszym miejscu, więc mogą o nim mówić co chcą) stworzone jest z „o”, „c” i „l”. Człon drugiego z najpopularniejszych wyrażeń w Polsce, którego treść przerasta formę, mianowicie „aaa” (zapisywane czasem jako „Aaa”, lub zastępowane bardziej skomplikowanym wyrażeniem „Aha”), które przeciągane wyraża więcej zdziwienia i/lub/oraz/tudzież/albo/wtedy i tylko wtedy/jeżeli, to zaskoczenia.
2 stycznia, 2011 o godzinie 19:51
To a jest jakieś takie cholernie aowe hehe
2 stycznia, 2011 o godzinie 22:00
na A to sie Admin zaczyna ;)
2 stycznia, 2011 o godzinie 22:53
A co z litera np. G jak grilowe gacie. Nie możemy zapomnieć o G albowiem tysiące Polakow je nosi na sobie, przy sobie albo pod soba.
3 stycznia, 2011 o godzinie 08:49
G to też taki punkt ];->
3 stycznia, 2011 o godzinie 18:25
taa powiedz gdzie, powiedz gdzie jest punkt gieeeee
3 stycznia, 2011 o godzinie 18:56
No nie znajdziesz go u siebie
3 stycznia, 2011 o godzinie 19:18
Większość z Was nigdy i nigdzie nie znajdzie ;)
Jeśli dobrze rozumiem to „A” wzięło się od dwóch penisów w braterskim uścisku?
3 stycznia, 2011 o godzinie 19:36
punkt gieee to jak poszukiwanie zaginionej arki, mitycznej Atlantydy albo bursztynowej kurwa komnaty…xD
3 stycznia, 2011 o godzinie 22:38
Albo kamienia filozoficznego! Czy świętego graala!
3 stycznia, 2011 o godzinie 22:43
Bergamo a ty znalazłaś swój punkt gieee? xD
3 stycznia, 2011 o godzinie 22:54
Super. Litery A, I i G ,z polskiego czy tez lacinskiego alfabetu( A-alpha, G- gamma- inna pisownia, ale w transliteracji wystepuje jako G, I- iota) pod wieloma wzgledami istniec bez siebie nie moga. Punktu G jak to mowia – szukajcie a znajdziecie. He he
3 stycznia, 2011 o godzinie 22:57
Szukajcie Panowie jak tego swietego „graala”.