Kurierzy

25 października, 2010, Autor:

Jak mnie wkurwiają kurierzy. Ile można czekać? Skoro kurierem zamawiam coś, to chyba logiczne, że powinno być szybciej od poczty. Ale od początku. Zamówiłam sprzęt na allegro w środę, kasę wpłaciłam w czwartek i w ten sam dzień była już na koncie. Kurwa mac jak wysłał w czw. wieczorem to chyba w sobotę powinni mi przywieść? Dobra, myślę sobie, poczekam do poniedziałku i kurwa co? Nie przywieźli mi, jasna cholera. Do kiedy mam czekać? Czekam do środy i wtedy zacznę działać. Wkurwia mnie sam fakt, że kurierzy coraz więcej się nie wyrabiają. Powinni zapierdalać z tymi paczkami, a nie zwlekać gorzej niż poczta jebana polska.

Więcej żali nie pamiętam, jak przypomnę, to napiszę.

1 Wkurwik2 Wkurwiki3 Wkurwiki4 Wkurwiki5 Wkurwików6 Wkurwików7 Wkurwików8 Wkurwików9 Wkurwików10 Wkurwików (oceniano 7 raz(y), średnia ocen: 9,29 na 10)
Loading...
Lubisz to, kurwa?!
Kategoria Różności

komentarzy 7 do “Kurierzy”

  1.  Bergamo pisze:
    25 października, 2010 o godzinie 18:47

    Kurierzy pewnie nie mają łatwego życia, ale szczytem wszystkiego było gdy musiałam JA jechać do kuriera – wracam w piątek z pracy, patrzę, zostawiła mi pizda awizo ze swoim numerem, dzwonię…
    – dlaczego przyjechała pani gdy byłam w pracy?
    – ja po południu nie pracuję
    – chuj mnie to obchodzi, zaznaczyłam przy zamówieniu wyraźnie, że w domu będę w godzinach popołudniowych
    – ale ja po południu nie pracuję. Może pani zmienić adres zamówienia, w poniedziałek zawiozę paczkę do centrali i kurier ze wskazanego rewiru przyniesie pani paczkę do pracy
    – jakbym chciała to sama nosić, nie zamawiałabym kuriera…
    itd., a że zależało mi na czasie wkurwiłam się i pojechałam odebrać przesyłkę z jej chaty. Nigdy więcej niemyte chuje nie zobaczyły ode mnie zamówienia!

  2.  prywatnyKat pisze:
    25 października, 2010 o godzinie 19:25

    to jest jeszcze nic w porównaniu do poczty, ostatnio wysyłałem sporą paczuszkę za pobraniem do klienta, paczkę nadałem w poniedziałek rano, a we wtorek po południu klient zadzwonił, że wszystko zajebiście już odebrał i uregulował i kurwa co- kasę dostałem kurwa w następny poniedziałek, kurwa to się nazywa chamstwo dopiero…

  3.  mikel pisze:
    25 października, 2010 o godzinie 22:34

    Po 1 – zobacz, czy ta firma robi w weekendy.
    po 2 – pf. Jak zamówiłem raz przez PP bodajże ściągacze na kostki, to szły przez miesiąc i tydzień. Zupełnie o tym zapomniałem, a tu nagle mamusia mi mówi że paczka przyszła :P Z tym, że to był okres świąteczny
    po 3 – ja tam zawsze jestem nastawiony na te 3-4 dni nie licząc weekendów. Jak przyszłaby wcześniej (a nigdy się tak nie stało) to byłbym miło zaskoczony.

  4.  ASPIRYNA pisze:
    25 października, 2010 o godzinie 22:42

    panowie ja kiedyś wysłałem list..i wiecie co…nie doszedł..:)

  5.  Kenel_Murewski pisze:
    26 października, 2010 o godzinie 00:55

    Ja już pierdolę tą kurwa megawykurwiaszczo-zajebistą wygodę doręczenia do rąk własnych przez kuriera. Człowiek jest przez to udupiony na cały dzień w domu, a kurier i tak przyjedzie wtedy, jak wyskoczysz do kiosku po fajki, albo pod fajrant, o dwudziestej drugiej kurwa. Więc pierdolę to. Jak już ktoś musi mi coś wysłać kurierem, to proszę, tak kurwa PROSZĘ, trochę kurwa w dupę cara kultury musi być… o nr listu przewozowego proszę i śledzę przesyłkę. Jak przesyłka jest już w mojej wiosce to telefonuję rano do firmy kurierskiej że odbiorę osobiście i mam kurwa święty spokój. I tak Wam moi kochani magawkurwieni dobrze radzę. O!

    Z harcerskim pozdrowieniem: Chuj gnojom w dupę!

    Kenel_Murewski

  6.  spioszeq pisze:
    12 listopada, 2010 o godzinie 15:37

    A ja pracuję jako kurier i szczerze mam to w dupie czy dostaniecie tą paczkę czy nie ^^

  7.  prywatnyKat pisze:
    12 listopada, 2010 o godzinie 16:21

    a jak się nazywasz? xD

Napisz komentarz