Byk…!
30 kwietnia, 2010, Autor: ASPIRYNAPewnie myślicie że chodzi mi o takiego byka z ortografii i myślicie ze strzeliłem „który” przez „u „otwarte ale nic z tych kurwa rzeczy!Choćbym chciał… Dziś poturbował mnie byk z rogami taki kurwa prawdziwy co robi muuuuu czy kurwa beeee…chuj jeden wie i gra pierwszą planową rolę w korridzie!!!No cóż okazało się ze toreadorem kurwa nie jestem i chcąc nie chcą dostałem drugoplanową rolę w filmie o byku który ni z stąd ni z zowąd zerwał się z łańcucha i pogonił mnie przez pole …kurwa a ponieważ widząc byka który niczym ułan szarżował na mnie z taką zajadłością tak jakbym mu jakąś kurwa krowę wyruchał …widząc to nie mając wyjścia musiałem wrzucić piaty bieg i niczym Carl Lewis biegłem ile miałem sił przed siebie uciekając przed wściekłym bykiem aż tu na mojej drodze wyrósł dupny drewniany płot który nie mogąc przeskoczyć musiałem niczym rugbysta z bożą pomocą byka rozjebać z wielkim hukiem połamanych desek kiedy byk pomógł mi wyjebać w płot lecąc lotem bocianim zrozumiałem że z dzikimi zwierzeniami nie ma co dyskutować….Chyba tylko opaczność nade mną czuwała lub tresura tego byka tak zadziałała ponieważ gdy tylko znalazłem się po za rozjebanym płotem i w krowim gównie byk odpuścił ……..pozbierawszy się po kilkunastu minutach i pojękując doszedłem do wniosku ze nawet na wsi czyhają niebezpieczeństwa na mieszczuchów!!!!
Kategoria Różności