Dziś wdepnąłem w psie gówno!
5 marca, 2010, Autor: ASPIRYNAKurwa ,kurwa,kurwa….ale się wkurwiłem i najgorsze jest to że miałem zimowe trapery wiec gówno które leżało na trawniku niczym modelina wypełniła rowki w mojej podeszwie jak plomba w zębie ,ani to kurwa powycierać się nie da bo przecież to but nie na płaskiej i gładkiej podeszwie gdzie starczy nawet o asfalt butem przejechać i jest czysty a tu ni w piżdziec trzeba w domu to psie gówno wydłubywać ja pierdole co ten pies dziś kurwa jadł chyba nie pedigi pall!!!
Kategoria Różności
6 marca, 2010 o godzinie 06:30
Mi też to się nie raz zdarzało, tylko zazwyczaj latem lub wiosną. A teraz też się obawiam, ponieważ wszędzie wszystko obsrane przez psy i jak roztopy są to czasami strach chodzić po centrum miasta.
6 marca, 2010 o godzinie 20:38
Psia sraka jest niczym miłym gdy wracasz do domu, ale czymś całkiem problemowym, gdy łapiesz temat idąc do pracy/szkoły/ludzi.
Sam chodzę w glanach (długich/krótkich) cały rok, więc staram się omijać, bo kłopot owszem – smrodliwie zauważalny