Zyski tanim kosztem

28 lutego, 2010, Autor:

Dziś rankiem pomyślałam , że zjem  sobie coś na deser. Zaszłam do kuchni, ale nic nie było, tylko taki sok cytrynowo-żurawinowy (syrop co się zalewa wodą).  Zalałam ciepłą wodą, dolałam trochę zimnej i myślę sobie, że zacznę dobrze dzień. Po łyku myślę sobie – jakieś to jakby niedobre, znowu spróbowałam. Myślę sobie –  kurwa mać co to jest?! Smak jakiś gorzki i dziwny taki nie charakterystyczny dla syropów, aż nie da się pić normalnie. Poszłam do lodówki i zaczęłam szukać daty ważności. Patrzę, a tu do marca tego roku! No ja … nie mogę! Nie dość, że płaci się za taki towar jak świeży, to jeszcze jest do dupy! Gdyby chociaż było dobre. To mnie motywuje do sprawdzania daty ważności takich towarów, które dłużej stoją na półkach. Mleko oraz inne rzeczy krótkotrwałe są świeże.

Facet (właściciel) w sklepie przesadza też z owocami. Pewne owoce trochę zepsute i spore ceny. Dopiero jak  już mocno widać mocne niedoskonałości to zniża cenę. Wtedy to mało kto chce kupić, ponieważ nadają się tylko do wyrzucenia.    Zamawiane są takie towary, które w większości nie schodzą. W południe mój tata wybrał się do innego sklepu (o wiele dalej się znajduje), co kiedyś chodziłam, ponieważ w nowym obecnie nie ma sporo rzeczy (w tym tego soku), co kupujemy. Kupił nowy syrop i od razu zobaczyłam datę ważności. A tam data do grudnia tego roku! W dodatku w tym drugim sklepie właścicielka wystawia na przeceny towary, które mają bliski termin końca ważności. A tutaj? To ja nie wiem. W większości są dobre towary, ale nikt nie chce mieć przykrej niespodzianki.  Wkurwia mnie to,  że klienci (czasami lub często) cierpią , by sklepy mogły zarabiać.

1 Wkurwik2 Wkurwiki3 Wkurwiki4 Wkurwiki5 Wkurwików6 Wkurwików7 Wkurwików8 Wkurwików9 Wkurwików10 Wkurwików (oceniano 7 raz(y), średnia ocen: 7,29 na 10)
Loading...
Lubisz to, kurwa?!
Kategoria Zakupy

Napisz komentarz