Wyprzedaże
28 grudnia, 2009, Autor: zopertoWitam.
Dziś miałem (nie)przyjemność wybrać się po świętach do C.H.
Wiadomo, jak to po świętach, zaczynają się wyprzedaże, w prawdzie nie takie hardcorowe jak w Wielkiej Brytanii, ale zawsze jakieś.
Ale kurwa, to co zobaczyłem dziś, przerosło moje oczekiwania. Ludzi w pizdu i jeszcze trochę. Fakt, sam dołączyłem się do tego tłumu, myśląc „że może tak źle nie będzie”. Dobra, mniejsza z tym że jest tłum, ale kurwa nie zniosę paru rzeczy :
-blokowania szatni przez 'hot 14′. Kurwaa!!! Weźmie ci taka kupę szmat i siedzi i siedzi i chuj wie co tam robi..fotki? No tak, później efekty na nk zobaczymy. I tak pewnie nic nie weźmie bo chce sobie tylko przymierzyć, a ludziom szatnie blokuje.
-druga sprawa, ludzie lecą do kasy jak bezzębny na suchary. Kurwaa!!
Choćby cię mieli stratować, wcisną ci się. Po głupi t-shirt stałem chyba z 15 minut. Kolejki jak jasny chuj.
-dalej, chodzenie jak święte krowy. Zahaczysz o coś, zatrzymaj się i podnieś. Ale kurwa po co… wystarczy że parę osób tak pomyśli i mamy zajebisty burdel. Na ziemi SYF! Wszystko co ma wisieć, wala się pod wieszakami.
-Przeceny typu „do”. Chodzi oczywiście np. do -50% etc. Podchodzę do działu, a co tam widzę? Spodnie przecenione kosztujące stokilkadziesiąt zł, są tańsze …..20 zł. Tosz kurwa okazja, jak nie skorzystam to się zamknę w sobie.
Jeśli masz zamiar wybrać się na poświąteczne wyprzedaże, a wkurwienia chcesz oszczędzić, poczekaj jeszcze parę dni.
Dziś poszedłem na ochotnika.
Opisane przykłady dotyczą niektórych sklepów. Nie wchodzę do Hugo Bossa, tam kolejek i hot 14 nie będzie na pewno ;)
Pozdrawiam
29 grudnia, 2009 o godzinie 07:00
Z tymi promocjami to święta prawda. Widze szyld „50% taniej”, podchodze bliżej, dopiero teraz zauważam, że przed „50” jest takie małe „od”. Ale niech bedzie zerkne.
Oczywiście: może jakiś worek po ziemniakach jest faktycznie tyle przeceniony, ale rzeczy, które da sie założyc – NIGDY. Może kapkę z ceny spuszczą, ale to wszystko.
A najgorsze jest to, że oni i tak na tym maja megazarobek. Bo ile wyprodukowanie jakiegos podkoszulka lub sweterka kosztuje u Chinczykow? To sa grosze, a lacznie z transportem to moze pare zł. Kilka, naprawde nie wiecej. A sprzedawane za ile? Za 150. To jak potem nagle w akcie wielkiej łaski obniżą cene na 100 to i tak maja taki zarobek, ze hej.
Kurwa mac!
29 grudnia, 2009 o godzinie 08:08
Zoperto – lepiej idź po nowym roku do takich sklepów. Myślę, że ludzi będzie mniej, ponieważ wtedy gorączka sylwestrowej nocy i nowego roku minie.
Co do cen to g***o prawda, że są przeceny.
Adminie masz racje mnie dobija, że te ubrania są takie drogie, a szczególnie spodnie. Obecnie kobiety sobie kupują suknie na sylwestra i niby takie tanie są. Jednak tak naprawdę jeszcze bardziej podrożały.
Wydawać pieniądze jest gdzie, a gdzie można zarobić? Sprzedawcy żerują na naiwności klientów.
4 czerwca, 2014 o godzinie 22:25
Promocje? Jak widać debili mamy w chuj w tym kraju dlatego wyjechałem. Serio. Brak już słów. Krzykną promocja i pojebusy pod market zapierdalają. Ludzie z tabliczką LECĘ DO PROMOCJI powinni otrzymywac uprzywilejowanie jak ERKA na sygnale by se kurwa kozaków nie połamali. Wypadków by było mniej. Nigdy nie wiadomo czy te 180km/h w TVNturbo co pokazują w UWAGA PIRAT to nie przez PROMOCJE bo jak to kurwa nie kupić TV LCD SHARP FULL WYJEB HD READY 32 COLE za 999zł w promocji POLSKIEJ czyli za 244 euro w chwili gdy ten sam TV w Tesco w UK kurwa kosztuje 129GBP kurwa rzesz jebana mać! Lecą na zbity ryj po laptopa w promocji bo rzucili Core2duo, 2GB DDR2, jakaś SZMATA2 320GB za jedyne 1399zł w czasach gdy na półkach na zachodzie kurwa nie ma już nawet i3 jebana mać bo C2D to szmelc. Najtańsze i3 i 4/6GB z dyskami 500/750 czy 1TB kupuje się w TOP-ANGEBOTACH za jedyne 199-229-249 euro no ale kurwa promocje to tylko w Polsce są. Jebać ten syf. Koniec nabijania w butlę tylko szkoda mi jednego. Tego że w PL nadal tylu Debili jest. No ale cóż. Ktoś zapierdalać na EMERYTURY musi. Szkoda tylko że lodówkę i pralkę w PL to na raty trzeba brać bo z wypłaty nie wyda…