coraz bliżej święta
13 grudnia, 2009, Autor: MarksTo jak już wszyscy jadą po tych świętach, a raczej klimacie w jakim to wszystko ma zamiar się kręcić i całej tej przez lata wytartej scenografii to i ja dopierdolę coś od siebie bo co roku cieszy mnie to coraz mniej. Zacznę od tego co wiele osób już zdążyło zauważyć, mianowicie że święta bynajmniej nie zaczynają się od pierwszej jakże wyczekanej gwiazdki na niebie ale od kurwa dnia w którym dzieci zaczęły odliczać czas do 6 grudnia- czas w którym Mikołaj odwiedza gówniarzy zostawiając im pod poduszką wyszukane prezenty. Na tym oczywiście żerują już 2 miesiące wcześniej wszystkie stacje telewizyjne napierdalając reklamami o genialnej zabawie klockami które po złożeniu nadają się jedynie do wyjebania w kosz i plastikowych lalkach z pieskiem na spacerze tudzież siusiających wodą. (Kurwa czy ja się tym bawiłem?) No nie ważne. Jak mikołaj w domu to i w sklepie. W centrum handlowym, w rynku właściwie wszędzie pełno przebranych za czerwonego pedała idiotów reklamujących tysiące nowych pomysłów na pożyczki świąteczne i inne tego typu rozrywki które człowiek spłaca przez resztę życia po świętach. Czas od mikołaja do samych świąt oczywiście przepełniony szaleństwem ludzi ganiających po sklepach za choinkowymi prezentami. Tysiące kurwa zmartwień żeby wszystko dograć, latają, nie śpią po nocach, płaczą, wszystko bo święta, bo święta. Sam moment świąt i przeżywania to parę dni które ludzie poświęcają jedynie na to żeby nażreć się jak świnie i spić do nieprzytomności, a potem ostatkiem sił zadzwonić po karetkę. Teraz kuracja do sylwestra w gronie rodziny czyli oglądanie co roku tych samych filmów w tv, wpychanie placków na siłę i sranie pod siebie gdzie najdłuższy spacer to droga do kibla. Potem o północy znów można zrobić z siebie pijanego kloca udając że wszyscy cieszą się że są rok starsi składając sobie bezsensowne z głębi dupy wzięte życzenia. Jeszcze po drodze kilku pijanych kierowców wpadnie na grupkę dzieci, na drzewa i na siebie zabijając swoich bliskich tak żeby zamknąć całe święta jak należy, a policja znów będzie apelować o ostrożność… I co kurwa? Gdzie magia świąt? Gdzie to radosne oczekiwanie na to wszystko? To świat i święta zmieniły swój cel domyślny, czy mój światopogląd z wiekiem poszedł w inną stronę?
Kategoria Zwyczaje
14 grudnia, 2009 o godzinie 18:29
Teraz media chcą pokazać, że prezenty i żarcie w święta są najważniejsze. Każdy nakupuje jedzonka, a później wywalają, bo za dużo, a są takie osoby, które nic nie mają.