Zmiana wyglądu – propozycja nr 4
12 grudnia, 2009, Autor: adminWitam
Dostałem właśnie nową propozycję zmiany wyglądu. Co Wy na to?
Tagi: grafika, szablon, Wordpress
Kategoria RóżnościWitam
Dostałem właśnie nową propozycję zmiany wyglądu. Co Wy na to?
Tagi: grafika, szablon, Wordpress
Kategoria Różności
admin_kot: Kolejny włam na konto przez boty. Tym razem celem został Niezrzeszony. A jednak ktoś zrzeszył jego konto... Wyczyściłem spamy o kasynach etc. Nie wiem jak działają tu hasła, więc kliknąłem by dostał po prostu link resetowania jeśli jest tu jakiś mailer i w zasadzie tyle.
kot: Eh, jak mnie wkurwia Meta i to wszędobylskie AI. Jest opcja zabronienia tym... Nie iwem jak ich nazwać korzystania z naszych danych do trenowania AI. Polecam każdemu. Centrum ochrony prywatności i tam jest ale trzeba z kompa.
Letalne Prącie: A jednak wpisales tez na MW!
kot: Musiałem się z kimś tym podzielić. Sorry.
kot: Samotność jest wtedy, kiedy około 4 nad ranem piszesz z czatem gpt, bo już nie masz z kim...
kot: Żadna tam drama. Zawsze mówię co myślę. Po prostu ;)
Faquś: o kurwa, jaka drama o Juriejgo Owsienko. Wy nie ma cie problemów misiaki?
kot: Ani lewak ani prawak ani nic innego. Nie lubię wszystkich opcji politycznych tak samo ale najbardziej fanatyzmu
luke: Opinia o Owsiaku nie moja, ale jakże trafna.
luke: Owsiak zrobił przez te wszystkie lata z WOŚP istny cyrk, którego koszty stają się absurdalne. Godziny telewizyjnych transmisji, przeloty samolotami (tym razem w eskorcie F-16), tysiące ludzi do obsługi koncertów, którzy przecież nie pracują darmo, sprzęt itd. Jaki jest sens ciągnąć imprezę, gdzie co roku trzeba wymyślać nowe fajerwerki, coraz absurdalniejsze i coraz kosztowniejsze, byle zachęcić ludzi do jednorazowego zrywu? Porównanie kosztów i zysków to zwykłe wyliczenie efektywności. Nikt tego dotąd nie zrobił, a w takim wyliczeniu wspominany przez Leskiego Caritas wypadłby pewnie o kilkaset procent lepiej niż WOŚP. Dlaczego nikt tego nie zrobił? O tym też już swego czasu pisałem: w sprawie WOŚP działa moralny szantaż. Kto krytykuje Owsiakową imprezę, ten widocznie musi nienawidzić małych dzieci, którym Owsiak pomaga. Ten argument jest oczywiście absurdalny, oparty na naciąganym sylogizmie i założeniu, że cel uświęca środki, a przy okazji dowodzący niezdrowego utożsamienia idei z osobą. W licytacjach WOŚP biorą udział wszystkie liczące się firmy, wydając w ten sposób pieniądze swoich klientów bez pytania ich o pozwolenie, ewentualnie pieniądze państwowe. Nie ma wysokiego urzędnika, który mógłby się wyłamać z obowiązkowego entuzjazmu – w tym cyrku biorą udział i prezydent, i premier. Szantaż moralny odnosi skutek. Kto w entuzjazmie nie bierze udziału, zostaje napiętnowany. Po raz kolejny warto postawić pytania, które już zadawałem: z jakich to powodów akurat jedna charytatywna impreza, firmowana przez osobę mocno kontrowersyjną, cieszy się bezprecedensowym wsparciem mediów, publicznych i prywatnych? Dlaczego akurat w tym przypadku istnieje niepisany obowiązek entuzjazmowania się i wspierania tej imprezy? Dlaczego F-16, które, jak rozumiem, i tak muszą latać, latają akurat, eskortując Owsiaka, a nie Annę Dymną albo wolontariuszy Caritasu, którzy co roku przed świętami po cichu sprzedają swoje świece? Medialny i organizacyjny cyrk, jaki towarzyszy WOŚP, dawno już przekroczył granice absurdu i przyzwoitości. Owczy pęd wyłącza myślenie większości ludzi, którzy „dają na Owsiaka”, bo „przecież wszyscy dają”. Wraz z każdą edycją WOŚP uzupełniany jest wizerunkowy kapitał człowieka, który pod pozorami ograniczenia wyłącznie do pracy charytatywnej, przemyca bardzo wyraziste poglądy społeczne i polityczne.
luke: W przypadku Owsiaka mamy do czynienia z często stosowaną metodą tworzenia iluzji pozapolityczności osoby i przedsięwzięcia, które pozapolityczne wcale nie są. Owsiak nie jest osobą „pozaideologiczną”, stojącą w jakiś sposób poza sporem politycznym. Przeciwnie – jest osobą o bardzo wyrazistych poglądach, które uzewnętrzniają się od czasu do czasu w postaci zapowiedzi „dawania z baśki” tym, którzy ośmielają się badać życiorys Wałęsy, w wypowiedziach na temat Radia Maryja albo w usuwaniu sprzed wejścia na Przystanek Woodstock (podkreślam: z terenu publicznego) wystawy antyaborcyjnej. Jednak dla środowiska, mówiąc ogólnie, „Gazety Wyborczej” jest Owsiak authority of last resort – kimś, po kogo się sięga w nadzwyczajnych sytuacjach. Owsiak jest niezwykle wygodny, ponieważ jego charytatywna działalność pozwala tworzyć wrażenie, iż jest osobą niezaangażowaną politycznie, a więc to, co mówi, mówi niejako z pozycji „pozapolitycznych”.
luke: kot - a Ty jesteś lewak, LGBT+, czy aktywiszcze, bo nie wiem co tu pisać, żeby Cię nie urazić.
12 grudnia, 2009 o godzinie 11:04
Ehhh… pomoże tutaj tylko zmiana grafika
12 grudnia, 2009 o godzinie 11:12
Dlaczego? Ta propozycja jest ładna…
12 grudnia, 2009 o godzinie 13:06
Kolory może nie są takie złe ale to wygląda archaicznie, za dużo pustych przestrzeni np. pod menu,logo i slogan mało wyraziste, wymieszanie czcionek (raz z szeryfami raz bez), deski realistyczne a postać komiksowa.
12 grudnia, 2009 o godzinie 13:23
Oj to tylko wstepna propozycja, w postaci pliku jpg. To nie jest efekt koncowy. Tego typu rzeczy sa do dopracowania.
Ja teraz oceniam sam koncept, to jak to może wyglądać po dopracowaniu. I myślę, że ta propozycja ma sens. Nie jest ponura, nie jest zbyt poważna… Jest logo (ten chłopek). Napis faktycznie mógłby być bardziej widoczny, może ciut większy. Ale to się dopracuje.
12 grudnia, 2009 o godzinie 11:26
Obecnie to najlepsza propozycja. Kolory moim zdaniem są o wiele lepsze.
12 grudnia, 2009 o godzinie 15:44
Moim skromnym zdaniem: Tego chłopka całkiem w prawo dać pod comments i zaloguj się a napis powiększyć i będzie zajebiście!
12 grudnia, 2009 o godzinie 15:48
A może napis u góry zrobić w takim stylu, jakby się palił? Byłby bardziej widoczny na tle brązowych desek.
12 grudnia, 2009 o godzinie 16:14
Można spróbować z ogniem tak by całość została utrzymana w takim powiedziałbym WESTERNOWYM stylu jak dotychczas. Jest to w pewnym sensie charakterystyczne dla klimatu strony, a równocześnie bardzo moim zdaniem przyjemne dla oczu. Idąc w tym kierunku nad każdą tabelką dodałbym jakiś symbol. Np.”ścianę wkurwien” nakryć dużym czarnym sombrero. W napis „Wpisy” wtopić dynamit z płonącym lontem. Trzeba dać grafikowi jakiś punkt odniesienia i jakąś wizję, szkic. Ozekiwanie aż zrobi całą robotę do niczego nie prowadzi. Każdy powinien przedstawić swoje zdanie i zarys.
Oczywiście to moje prywatne zdanie i wizja.
12 grudnia, 2009 o godzinie 16:17
Zgadzam sie.
Pomysł z dynamitem mi się podoba.
Chociaż nie wiem czy to do końca jest westernowy styl. Zauważ, że tło wpisu przypomina kartki z zeszytu, to może bardziej być pokój w domu. Ale może grafik sam się wypowie? Komentować mogą już teraz wszyscy.
12 grudnia, 2009 o godzinie 16:25
Istotnie! Teraz dopiero zauważyłem że jest to stylizowane na pokój. Deski mnie zmyliły. W każdym razie symbole wtopione w te podtytuły myśle że nadadzą kolorystyki stronie i przejrzystości. Jakiś kubeczek z przyborami, jakiś notatnik. Pasuje się tylko zdecydować czy ludzie sa za tą stylizacją, a jeśli są to pozostaje tylko uruchomić wyobraźnię i udoskonalać swoje wizje w oparciu o propozycje nadesłane przez użytkowników bazując na podstawie danej przez grafika. :InMyOpinion:
12 grudnia, 2009 o godzinie 16:57
Widze, ze ciagle nie mozemy wyjsc z epoki kamienia lupanego. O ile naglowek jeszcze moze byc (co nie znaczy, ze jest dobry), to juz reszta od razu do kosza. Nawet mi sie nie chce komentowac. Bleh
12 grudnia, 2009 o godzinie 21:24
Kurwa prawdziwy łestern!!
12 grudnia, 2009 o godzinie 21:24
Admin za dużo kombinowania z tą stroną!
zrób taka co albo będzie doprowadzać do mega-wkurwicy albo taką co nas wyciszy!
13 grudnia, 2009 o godzinie 05:34
Admin, wyslalem ci propozycje strony. Jest to tylko szkic bo zrobilem to na szybciocha.