dzieci śmieci
12 grudnia, 2009, Autor: MarksDlaczego ludzie śmiecą? Zastanawiam się nad tym patrząc przez okno jak ktoś wyrzuca kolejny papierek po lodzie, folijkę z papierosów, kapsla po piwie i coś czego kurwa w ogóle nie rozumiem; czyści sobie na moim podjeździe samochód czekając na znajomka który skoczył do sklepu. Z tylnych siedzeń wyrzuca plastikowe butelki od pepsi, papierki po miętusach i wysypuje pety z popielniczki. A wszystko pod auto, na mój podjazd z którego co drugi dzień krzywiąc sobie kręgosłup zbieram te różne gówna. Żebym nie wyszedł na egoistę; ja, mój podjazd ,moje, to ci ludzie zaśmiecają sobie swoje własne środowisko wysypując całe życiowe gówno w krzaki pobliskiej rzeki. Jak kurwa mają żyć tam polne myszki, jaszczurki i ptaszki skoro ludzie z zielonych krzaczków zrobili złom, zbieraninę starych wytartych opon zimowych oraz płytek z łazienki które pan Zenek robol wymienił w zeszłą środę na nowe. Jakby mało było spalin, zanieczyszczeń i hałasu miasta to oni jeszcze się wpierdolą ze śmieciami. To jest szczyt chamstwa i braku szacunku dla wolności innych. Ktoś chce iść tam pobiegać, pograć w piłkę, pospacerować, odpocząć. I co kurwa z tego, jak co krok wchodzi w butelkę albo plastikowy kubek gdy w tym czasie straż miejska trzepie jagody w pobliskim lasku. Ja bym chciał zobaczyć co to za ludzie robią takie rzeczy tak wziąłbym jednego z drugim i kurwa kulturalnie poprosił o posprzątanie.
Kategoria Zachowanie
12 grudnia, 2009 o godzinie 11:26
Właśnie to jest najgorszy problem. Ludzie śmiecą i śmiecą. Jakby nie było specjalnych koszów. Zazwyczaj nie chce im się wyrzucać śmieci i najlepiej machnąć, gdzie popadnie. Później taki syf, a ludzie nie chcą przebywać w tym miejscu, a sami są sobie winni.
12 grudnia, 2009 o godzinie 16:59
Kosze koszami, ale jak wytlumaczycie stary fotel i opony po srodku niewielkiej, acz pieknej rzeczki? Noz sie w kieszeni kurwa otwiera.
12 grudnia, 2009 o godzinie 17:15
Anonimie tego wytłumaczyć nie umiem. Głupota śmieciarzy nie zna granic.
12 grudnia, 2009 o godzinie 21:34
To nie głupota !To tylko brak odpowiedzialności ekologicznej i niskich kar !Brat który w Niemczech mieszka opowiadał mi jak jego sąsiad robił na podwórku samochód(naprawiał)i ktoś go zakapował(chyba), przyjechała policja i ci od ekologi no i okazało się ze kapka smaru-oleju spadła na ziemię wiec wezwali koparkę i zrobili gościowi ekologiczne roboty które go kosztowały kilka tysięcy euro! A co do nas to wystarczyło by zamiast jakiś pierdół nie potrzebnych w szkole w prarodzic np; wychowanie ekologiczne,wychowanie z godnie z prawem itd. coś mądrego coś co przygotuje młodego człowieka do życia i wpłynie mu na mózg i jego mylnie! Ot cała prawda!