opłatek
7 grudnia, 2009, Autor: MarksJa się pytam: Po jaki chuj ksiądz w kościele uprzejmie informuje ludzi w której nawie będzie rozdawana komunia Św. Skoro i tak dla głupiego stada to żadna różnica. Zbliża się ten jakże wyczekany moment, pada informacja: Boczne nawy i środek kościoła. A ludzie odczekują parę sekund tylko po to żeby móc rzucić się do ołtarza. Ci z bocznych naw kurwa mać widzą, że ksiądz wcześniej jest na środku kościoła to lecą tam. Potem jak już dojdzie do bocznej, a oni nie zdążą się dopchać do środka to wracają. Ja pierdole, czy niektórzy nie rozumieją prostych komend? Ksiądz zawsze sumiennie idzie do końca żeby każdy dostał ten opłatek, a oni tłoczą się jak w kolejce po mięso na kartki i biegają chuj wie za czym. Jakby się kurwa bali, że zabraknie. Kiedyś jak mnie starsza pani w drodze do komunii pociągnęła za dolny ściągacz od bluzy łapiąc chyba przy okazji za pasek od spodni to normalnie powinienem się odwrócić i jej zajebać łokciem w pysk.
Kategoria Zachowanie
1 kwietnia, 2010 o godzinie 17:12
Zaraz się kurwa zrzygam na tą głupotą.
1 kwietnia, 2010 o godzinie 19:49
a konkretniej?