Przedświąteczny szał

4 grudnia, 2009, Autor:

Otóż ostatnio wkruwia mnie to co się dzieje w sklepach. Pomijając fakt, że dla wielu centrów handlowych, spożywczaków, mięsnych na rogu oraz osiedlowych bazarków, na których dzienny utarg sięga 150 kg ziemniaków święta zaczęły się (najpóźniej) 2 Listopada. Wystawy napierdalają nasze oczęta migającymi światełkami, co słabszych przyprawiając o epilepsję. Me wkurwienie sięga jednak głębiej, do jądra ciemności przedświątecznej aury. Mianowicie do szału, który odbywa się w sklepach. Kupa papierowego ścierwa wala się po klatkach schodowych zachęcając wszystkie stare lampucery aby udać się do najbliższej biedronki i kupić mięsko na święta już dziś, bo przecież już tylko 20 dni!

Muszę tu zaznaczyć, że jestem zwolennikiem samoobsługowych sklepów wielkopowierzchniowych, gdyż nic mnie bardziej nie irytuje, niż pytająca raz po raz sklepowa „co jeszcze?” „wszystko dla pana?”. Kurwa. Lubię sobie pokontemplować kulturalnie przed półeczką i określić wszystkie za i przeciw oglądanego produktu. Ale teraz o to nie sposób! Stare babska wjeżdżają między półki wielkimi wózkami i wymijają się akurat tam gdzie stoję, tudzież stają dokładnie przede mną, zasłaniając półkę, na którą aktualnie patrzę. No chamstwo w państwie!

A już szczytem są wyścigi do kas. Jeśli mam w ręku ser i chleb, a baba idąca obok mnie cały wyładowany koszyk, to rzucając mi upiorne spojrzenie mówiące „niewychowana,  podła młodzież” bezczelnie przyspiesza, abym tylko stanął w kolejce za nią.

Podłe babsztyle. Niech ten okres przedświątecznej radości się w końcu zakończy, bo nie mam już siły .

PS. A już szczytem jest to co się działo jak w Kauflandzie rzucili pomarańcze, całę wiaderko za 14,99. Babska myślałem, że się pozabijają o nie. Przy kasach natomiast kasjerki muszą sprawdzić, czy nic z wiadra nie wypada, a to co się uroni odkładają. Jakie afery się działy! „Proszę pani! Proszę tak nie trząść bo pani specjalnie mi wyrzuca te pomarańczki! One się wszystkie mieszczą, tylko trzeba je mocniej upchać!” No chore…chciwość ludzka nie zna granic…

1 Wkurwik2 Wkurwiki3 Wkurwiki4 Wkurwiki5 Wkurwików6 Wkurwików7 Wkurwików8 Wkurwików9 Wkurwików10 Wkurwików (oceniano 7 raz(y), średnia ocen: 8,71 na 10)
Loading...
Lubisz to, kurwa?!

Tagi:

Kategoria Zakupy

komentarze 3 do “Przedświąteczny szał”

  1.  Kircia pisze:
    4 grudnia, 2009 o godzinie 21:30

    Mnie to też wkurwia. Bo od paru lat już od wczesnej pory jakiś robią świąteczny szał. A takie babki wierzą. A te pomarańczki i tak zgniją przez te 20 dni. Niby takie promocje, a to gówno prawda i tak zazwyczaj nabierają ludzi (zazwyczaj starsi wierzą).
    Ale HrabiaOlaf ja staram się nie zwracać uwagi na to, chociaż się raczej nie da i to jest najgorsze…

  2.  Zula pisze:
    5 grudnia, 2009 o godzinie 20:35

    Ja bym tu proponowała Bets of best – ubawiłam się po pachy :D

  3.  bnonim pisze:
    6 grudnia, 2009 o godzinie 20:46

    Piękny opis – rewela!!!
    Ale się uśmiałem :)
    Niestety dokładnie tak to wygląda. Jeszcze jakby tego wszystkiego było mało to naustawiają palet z towarem w przejściach gdzie się tylko da i stanowisk z promocjami. A teraz kombinuj frajerze jak się przecisnąć z wózeczkiem, a jak ci się zdawało żeś taki cwany i żeś wózeczka nie wziął to możesz być pewien że reszta kupujących „pomyślała za ciebie” i wzięła wystarczającą ilość żeby zablokować przejścia. Miłych świątecznych zakupów :-)

Napisz komentarz