Obszczany marynarz…!
8 listopada, 2009, Autor: ASPIRYNAKurwa nie ,rozjebie mnie dziś w kiblu !Na szczęście nie w prywatnym tylko w publicznym !!A więc jestem sobie w knajpie z dziewczyną gdzie za-drinkowaliśmy sobie delikatnie po kilka drinków .I jak to po alkoholu człowiekowi w końcu chce się szczać no i Ja, ASPIRYNA mówię do mojej wybraki ”Kociku idę do kibelka i zaraz tu wrócę”No i chuj poszedłem .Otwieram drzwi od kibla i moim oczom ukazuje się kurwa kto…..!””Marynarz” Prawdziwy kurwa marynarz ! Taki z krwi i kości co pływa na okrętach wojennych ubrany był w marynarski stój taki niebiesko biały co prawda nasz marynarz przegrał dziś swoją wojenkę bo klęcząc jego głowa była w pisuarze a marynarski berecik leżał w rzygowinach .Najpierw pomyślałem sobie że być może, morze kurwa wylało i z Katowic zrobił się kurwa port!No cóż wylać się kurwa nie wylałem .Bo nasz wilk morski zajął strategiczne miejsce w knajpie i wcale nie zamierzałem przeprowadzać manewrów wojennych z naszym wojskiem polskim o odbicie kibla ! Po oddaniu naszemu morskiemu bohaterowi honorów, powiedziałem do mamroczącego ,obrzyganego i chyba zajszczanego bohatera dnia ..”Kurwa..! Niebieski chuju jak admirał wchodzi to być chociaż kurwa wstał na baczność!”Po czym wkurwiony na marynarza powiedziałem sam do siebie”Kurwa jaki marynarz taka nasza kurwa flota i chuj z taka flota co nie potrafi kurwa obronić naszego wybrzeża i Bogu dziękować że żyjemy kurwa w wolnej Europie!!!”
Kategoria Różności