Szkorbut, kurwa!
6 listopada, 2009, Autor: bimbeltZa oknem piękna pogoda, pierwszy raz od tygodnia świeci słońce, a ja kurwa siedzę w chacie i zdycham. Nieżyt nosa totalny, kurwa szkorbut normalnie. I wszyscy będą mieli weekend zajebisty, a ja sie pewnie całkiem rozpadnę zaraz i czeka mnie wyro tylko. I kurwa odleżyny od tego wyra. Czemu kurwa w weekend? Czy szkorbut nie może człowieka dopadać w poniedziałek na przykład? Nie dość, że jesień, zimno i chujowo, to jeszcze bakterie są przeciwko mnie. Kurwa!
Tagi: choroby
Kategoria Życie
8 listopada, 2009 o godzinie 21:13
Kurwa… zabijcie mnie, ale nie wiem, co ma wspólnego szkorbut z katarem? :o Całe życie myślałam, że szkorbut, to choroba zębów.
9 listopada, 2009 o godzinie 07:20
Zula, to taka przenośnia, metafora znaczy się.
9 listopada, 2009 o godzinie 19:02
Jak metafora, przenośnia, to rozumiem ;-)