Autowkurw od samego rana
6 listopada, 2009, Autor: NataliaNo i stało się kurwa. Wystarczył mały powód, a już mam zjebany dzień. Zaczęło się od wczoraj wieczora. Chcę się wykąpać, a tu wody ni chuja. Nie ma! Do tego mam zjebaną miesiączkę i jak tu bez wody? Szlag mnie trafił, o mało nie rozwaliłam drzwi. Spoko, myślę sobie, wykąpię się rano. Fajnie, rano wstaję z zajebistym bólem głowy i napierdalającymi żyłami w rękach. Myślę sobie, że ni chuja, nie dojdę do pracy. Nie spałam całą noc. Wysłałam sms do kierownika, że nie przyjdę bo chora jestem. Nie odpisał, więc i idę do roboty i co?
Ja: Witam, przyszłam się zwolnić bo źle się czuję, wysłałam sms
K: Sms? Ja nic nie wiem, zgubiłem służbową komórkę
Ja: Tak, a gdzie?
K: Musi gdzieś w firmie leżeć, wypadła, nie wiem co się stało
Ja: Dobra, spoko, a dostanę wolne dziś?
K: Ok, może być, do poniedziałku.
Kurwa jego mać, palant nawet telefonu nie potrafi upilnować, musiałam się bez sensu targać 3 km w jedną stronę i wrócić do domu. Zdycham, do tego jeszcze jechać dziś do szkoły. A licznik megawkurwu przekręcił się jak rano jeszcze wody nie było. Myślę sobie, że zadzwonię do wodociągów i ich zjebię. Dzwonię, dryyyń i co? Mówię, że chcę wodę bo do pracy idę i nie mam w czym się umyć od wczoraj. A oni na to, że ich to nie obchodzi bo oni mają taką pracę i bla bla bla. Pytam się do chuja wafla, za co płacę? Za co? Oczywiście, że za wodę, ale za którą nie ma. Teraz siedzę w domu i zastanawiam się co wziąść na tą kapucynę żeby nie bolała chociaż. Zjebałam wodociągi drugi raz. Spoko, dali mi wreszcie wodę, ale na godzinę. Do tego zmarzłam. Wkurwia mnie, że rano wstaję ciemno, idę do pracy ciemno, wracam z pracy ciemno. Kurwa! Jak mi brakuje światła słonecznego i do tego zimno.
Kategoria Ludzie, Praca, Życie
8 listopada, 2009 o godzinie 21:12
Żaden facet nie zrozumie kurwa bólu kobiety z okresem. Za to jak któryś z nich ma kaca, to od razu na OIOM.